Mam pytanie-moja córeczka za tydzień skończy 6 miesięcy. Byłam u lekarza na kontroli tydzień temu i pytałam co wprowadzać do jedzenia,bo dotąd karmiłam samą piersią(a waży 7400,więc jest dobrze).Lekarka powiedziała,żeby na 1 posiłek dziennie dawać zupkę,i ze 2 razy dziennie soczki.
Ale wszystko kupne-w słoiczkach. Próbowałam dawać zupki jarzynowe Gerbera,marchewkę,jabłko.Jedyne,co mała bierze do buzi to jabłuszko, zupek wcale nie chce.Jk to było u Was?
Podawałyście tylko słoiczkowe zupki?A soczki-z butelki czy jakiegoś specjalnego kubeczka,czy na łyżeczce?Czy jest szansa,że córeczka polubi te papki,bo martwię się,że chce jeść tylko cyca… Będę wdzięczna za odpowiedzi:)
pozdrawiamy,megi79 i Lilianna,17/02/04
11 odpowiedzi na pytanie: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Ponoć trzeba zacząć od zupek, bo jeśli dziecko najpierw dostanie owoce, polubi ich smak do tego stopnia,że będzie problem. Bacha dostała najpierw marchewkę, potem jablko, a potem zupki akurat, ale z jej jedzeniem nigdy nie było problemów. Aha, uwaga na zupki zawierające seler, może uczulać.
Może spróbuj kupić dynię; ma łagodny smak. A skoro Mała je jabłko, to dodawaj jej po trochę marchewki, z czasem przywyknie i do niej. A może mieszaj ze swoim mlekiem. Dawałam tylko słoiki przez kilka miesięcy, potem zaczęłam wprowadzać “normalne” jabko i marchew, teraz zaczęłam gotować zupki sama, ale to dlatego,że mam mięso i warzywa z pewnego źródła, sklepowych na razie się obawiam.
Co do soczków; rozcieńczaj z wodą pół na pół, na początek też polecam soki hippa ze słodkich jabłek, mają najłagodniejszy smak.
Możesz powoli dawać Małej kubek niekapek z miękkim dziubkiem (avent takie ma), może ją zainteresuje, Bacha niekapkiem tylko się bawi, pije z normalnego kubka.
Powodzenia i nie zrażaj się, będzie oki.
Monika i Basia (22.09)
<img src=”/upload/10/75/_298953_n.jpg”>
Edited by MonikaaPJ on 2004/08/09 11:04.
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Ja zaczynalam od butelkowych soczkow. Najpierw podawalam lyzeczka, potem rozcienczalam do butelki z woda, ale specjalnie Oli nie chcial tego pic. Zaskoczyl dopiero po dluzszym czasie. Nastepne byly owoce, po kilka lyzeczek i zupki. Nie lubi specjalnie nic z tego, ale jakos pomalutku jest lepiej. Teraz je okolo sloiczka owocow dziennie (bardzo rozne owoce) i zupki zazwyczaj 3/4 sloiczka. Nie gotowalam, bo moja pediatra tez radzila sloiczki.
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Tyśka zawszepluła zupkami ze słoiczków i teraz wcale jej nie kupuję. Nic na siłę. Zwykłe zupki domowe zaczęła jeśc dopiero od 7 m-ca.
Soczki lubiła zawsze choc nie wszystkie samki. Na początku oczywiście z marchewka i jabłuszkiem i tylko z łyzczki, dopiero później nauczyła się pić z butelki a teraz z niekapka.
Dobrze będzie, nie wmuszaj dziecki skoro nie chce. Każde dziecko jest inne a skoro niunia dobrze przybiera na wadze to nic jej się nie stanie jeśli nie poszerzysz jej teraz menu o zupki.
Aga i Martynka – 23.08.’03
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Antos zaczal wsuwac zupki dopiero, jak skonczyl 7 miesiecy..wczesniej plul i bronil sie, jak umial. Tych kupnych nie je do dzisiaj.Gotuje mu sama i codziennie wcina ok jednego sloiczka po dzemie.A tez myslałam, że bedzie kiepsko z jedzeniem innych rzeczy inz owoce i mleko. Niedlugo chcialabym zakonczyc karmienie, ale nie wiem, czy mi sie to uda…maly nie je nadal kaszek.. Nie smakuja mu ani nie pije mleka zastepczego..zreszta nawet nie wiem, jakie mialabym u podac…jest alergikiem. Tak naprawde to trzzeba probowac, ale nic na sile..jak dziecko zdecydowanie cos wypluwa i zamyka usta…to lepiej odczekac jakis czas i znowu sprobowac..moze w koncu zalapie. Poza tym…dziecko tez ma swoje ulubione smaki…w jednym sie rozsmkuje innego nie ruszy.Zycze powodzenia w poszerzaniu diety…i cierpliwosci…z glodu nie padnie, mając mleko mamy ;-).
pozdrawiamy
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Maciek nie chciał w ogóle jeść zupek słoiczkowych. Od razu się krzywił i nimi pluł. Gotuję mu sama i je bardzo chętnie. A dlaczego lekarz kazał tylko te w słoiczkach??
Deserki i soczki smakują mu bardzo.
Beata i Maciuś 11.02.2004
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
U nas bylo to samo- przez 6 m-cy tylko cyc pozniej proba wprowadzenia jakis sloikow. Do jedzenia nadawalo sie wedlug Jeremy- tylko jabluszko. Ani soczki, ani zupki – nic nawet te moje gotowane. Dostawal mleko modyfikowane- gdyz pokarmu mialam coraz mniej, kaszka kuk lub ryz wymieszana z deserkami owocowymi no i moje mleko. Tak bylo do ukonczenia 8 m-ca.- Martwilam, denerwowalam sie strasznie. ale synek ladnie przybieral.
Potem nastapil przelom- w czasie 3 dniowki moj synek jadl tylko piers- nie chcial nawet mleka modyfikowanego i niestety nauczyl sie spac z piersia w buzi. PO chorobie wyszlo ze on w ciagu nocy zjada ok 600 ml mleka i dlatego nie ma ochoty na nowosci. postanowilsmy nauczyc go samodzielnego zasypiania- wyeliminowalsimy nocne jedzenie i synek zacza jesc. Picie soczkow zaczelo sie dopiero po calkowitym odstawieniu od piersi ok 10 m-ca.
Jak wtedy to przezywalam to bylam zla ze tak pozno wprowadzilam pokarmy a teraz jak patrze na tego zarloka to sie bardzo ciesze i moje drugie dzieciatko bedzie jadlo tak samo. Cierpliwosci- jak to wtedy moja kolezanka powiedziala- widocznie na Twoja coreczke jeszcze czas na nowe jedzonko nie przyszedl.
Asia,Jeremi i fasolcia 5.11
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Dzięki Wam za odpowiedzi,pocieszenie i rady:)Już się nieco mniej martwię i zastosuję się do Waszych wskazówek.
A co do kupnych zupek-lekarka twierdzi,że tylko te są z pewnych źródeł,ekologicznych plantacji itp.,a jak się kupi owoce czy warzywa,to nie wiadomo czy nie rosły np.przy drodze,czy nie są skażone.
,megi79 i Lilka
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Jakiś czas temu był wątek o wprowadzaniu pokarmów. I jedna z dziewczyn zapytała dlaczego nie robimy same te zupki. I od tamtej pory robię sama. Ziemniaczek, marchewka, z czasem inne warzywka, mięsko (najczęściej piersi drobiowe) i zupka jest. Z czasem dorzucałam kalafiorka, groszek konserwowy (nie dużo) i inne bajery. Wszysko na wyczucie (jeśli chodzi o proporcje).
A soczki rozcieńczam do dziś, bo zależy mi żeby Natan pił dużo wody. I tak jest przyzwyczajony. I do tego jeszcze herbatki.
I spróbuj sama gotować, może Twoja Córcia polubi właśnie Twoją kuchnię.
Eryka i Natanek 09.09.03r
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
Gabrysi zupki ze sloiczkow wogole nie smakuja, natomiast te gotowane z dodatkiem mieska bardzo:))
Asia & Gaba -11.02.2004
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
U mnie było to samo, Oleńka nawet jabłuszka nie chciała. Próbowałam codziennie choć troszeczkę jej dać, soczki też na początku łyżeczką. A dzisiaj je wszystko co tylko Gerber ma w swojej ofercie więc cierpliwości
[Zobacz stronę]
Re: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?
ja zaczełąm duzo wczesniej bo jak skonczył 4 mies. i wtedy dziecko chętniej poznaje nowe smaki. włąsciwie wszystko zjada. i brokuła i kartofla ze szpinakiem. im pózniej sie wprowadza tym trudniej.
Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: jak to było u Was z wprowadzaniem zupek,soczków?