Czesc dziewczyny!!
Mam pytanie moze glupie, ale nic nie kosztuje :))
Jak to jest z jazda autobusem w ciazy? Ja mieszkam w malym miasteczku i dojezdzam do pracy 1,5 godziny autobusem. Ten autobus to sie caly trzesie. Wytrzasl mnie dzisiaj za wszystkie czasy. Caly czas skacze, trzese sie i wstrzasam sie, bo czuje kazdy kamyczek kazda dziure w drodze. Czy ja nie przesadzam? Ale boje sie o moja malenka fasolke, czy jej po tych wstrzasach nic sie nie stanie? Juz mialam ochote isc dzisiaj do kierowcy i nakrzyczec na niego: Facet nie szalej tak z tym krazkiem w reku bo ja jestem w ciazy, ale na szczescie sie pochamowalam. Co wy o tym sadzicie, przesadzam, czy mam sie martwic?
Pozdrawiam
5 odpowiedzi na pytanie: jak to jest?
Re: jak to jest?
Hej!
Teoretycznie nic nie powinno być. Ale każda ciąża jest inna i na pewno powinnaś słuchać swojej intuicji. Jezeli nie jesteś po lekach wspomagających i nic teraz nie bierzesz to możesz jeździć spokojnie. No i jeśli nie podkrwawiasz. Ale dobrze by było żebyś sie skontaktowała z ginekologiem to on najlepiej doradzi. Jeżeli jest ta ciąża przez niego już potwierdzona to nawet możesz iść na zwolnienie. Płacą 100%. Nigdfy nie trzymaj w autobusie rąk powyżej głowy(na uchwytach), ponieważ zmienia sie krążenie i można zemdleć.
Powodzenia
Ela i Tymcio(09.09.04.)
Re: jak to jest?
Jesteś na początku ciąży i Twoje obawy są zrozumiałe. Z tego co wiem gdy jest już wykształcone łożysko to ciąży wstrząsy już tak bardzo nie szkodzą. Oczywiście każda ciąża przebiega inaczej. Dobrze by było gdybyś poszła do lekarza i porozmawiała z nim na ten temat. Może warto pomyśleć o zwolnieniu lekarskim? Pozdrawiam
Aneta i…
Re: jak to jest?
Ja odpowiem na własnym przykładzie. Od początku ciąży sporo jeżdżę autobusami – do pracy i na uczelnię. Spędzam w drodze średnio 2 godziny dziennie 🙁 I jak do tej pory wszystko jest w porządku! Na początku też miałam ogromne obawy, zwłaszcza przez pierwsze tygodnie, ale jak widać nie było po co się stresować.
Ewcia
Re: jak to jest?
hej,hej
oj większośc widze ma podobne obawy hehe..Ja też na początku “bałam ” się o każdą dziurę w jezdni, z tym ze ja jezdze autem.. Ale w sumie tyle kobiet jeźdxi samochodami, autobusami.. Myśle, ze jak wszystko jest ok.. Nie jest to ciąża wysokiego ryzyka, nie bierzesz leków na podtrzymanie itp.. -możesz spać spokojnie..Zresztą każda ciąza jest inna..myśle, ze lekarz powie Ci najlepiej bo zna Cie lepiej niż niejedna z nas…
POZDRÓWKA!
Re: jak to jest?
Niestety z własnego doświadczenia wiem, że łożysko jeszcze się nie wykształciło (za wsześnie) a dzidzia połączona jest z matką kosmówką (jakąś specjalną błoną). U mnie w 10 tyg. ciąży stwierdzono odklejanie się błon płodowych i przez 3 tyg. lezałam w szpitalu wstając tylko do łazienki. Później pojawił sie krwiak ale wszystko dobrze się skończyło. Łożysko zaczyna funkcjonować od około 16 tyg. ciąży. Mimo wszystko trzeba w miarę normalnie zyć i cały czas w rozsądny sposób uważać na siebie a w razie złego samopoczuciia bez poczucia winy iść na zwolnienie, bo przecież dzidzia jest najważniejsza. Pozdrawiam
anetus28
Znasz odpowiedź na pytanie: jak to jest?