Moja Mrysia ma dwa tygodnie. Noce przesypia ślicznie. Położna kazała mi małą budzić do karmienia, żeby uregulować pokarm bo sama budziła się co 5-6 godz.
Nawał już za nami, ale w dzień Mała domaga się cyca nawet co pół godziny! Wydaje mi się, że Mała się najada… ale cycuś mamusi to chyba jej hobby, a ja zaczynam wątpić jak przetrwam tak te kilka miesięcy…. Jak to było u Was, czy też tak miałyście, a potem dzieci się ‘unormowały’ z jedzeniem? A może podać smoczka? Bo czasem mam wrażenie że to bardzo silkna potrzeba ssania. Pokarmu mam wystarczająco, więc o co chodzi?
Gosia + Julka (02.02.20) + Marysia (04.05.04)
Edited by GosiaG on 2004/05/15 22:33.
7 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z karmieniem?
Re: Jak to jest z karmieniem?
Moja Marysia teżchciała cyca non stop więc dałam jej smoczek i żałuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Jestem od 3 dni na kuracji odwykowej, męczy się ona i ja bo widzę jak cierpi. Mała ma 2 miesiące i podejrzenie o nietolerancję białka krowiego. Więc jak jadła w pewnym momencie bolał ją brzuszek i zaczynała mnie odpychać i płakać więc ja jej smoczka no i zaczęła nie przybierać tak jak powinna bo nie najadała się do syta skoro ją moje mleko bolała.I pokochała smoczka bardziej niż cyca. Od 3 dni je wspaniale i wreszcie zasypia przy piersi taka objedzona, cieknaca mlekiem i wreszcie moja pierś ją pociesza gdy jej smutno a nie ON_PAN GUMA. No ale wkoncu nie boli ją brzuszek bo znamy przyczynę i bardzo kurczowo trzymam się diety.
Więc jesli mogę polecić nie dawaj smoczka, bo rozstania są ciężkie, liczyłam się z tym ale nie przypuszczałam że tak szybko
POzdrawiamy
Re: Jak to jest z karmieniem?
Tak,tak…..unormuje się. Marcel też na początku spał po 6 godzin w nocy a nawet i 8 mu się zdażało, jak i ja przysnełam, niestety szybko się skończyło i było jedzonko w nocy co 2 godziny i tak do 11 miesiąca. Po skończeniu 11 miechów, Marcel przeszedł na system 3 godzinny w nocy czyli cyc co 3 godziny.Obecnie zjada o 12 w nocy cyca i śpi do 5 rano, potem cyc i zasypia do 7, czasem do 8 (hurra!!!). Też mi się na początku wydawało,że ja tego nie wytrzymam, ale się przyzwyczaiłam (chyba?!) i tylko czasem zadawałam pytanie : Kiedy ja się w końcu wyśpię?Także czekaj,czekaj, już niedługo żołądeczek twojego maluszka przestawi się na więcej i częściej… Ale to nie takie straszne przecież. :-)))
Życzymy dużo mleczka, dużo zdrówka i dużo snu także….choć przy dwóch maluszkach to już chyba bardziej skomplikowane. Przy jednym to można razem z nim kimać w dzień.
!
Re: Jak to jest z karmieniem?
To jest normalka Dziecko ciagnie do mamy a przy piersi czuje sie bezpieczniej. Ja podawalam i podaje smoczka, ale to juz jak kto woli. Jedzenie i spanie powinno sie unormowac ale roznie to bywa, najwazniejsze jest przyzwyczajenie Mamy do nowej sytuacji i opanowanie wlasnych nerwow i emocji, ktore niejednokrotnie beda Ci towarzyszyly (to rowniez normalka)
Jagoda01.08.03
Re: Jak to jest z karmieniem?
Tak to juz bywa czasami…. Tomek przez pierwsze 6 tygodni przktycznie wogóle nie odchodził od cycka. Spać w dzien nie chciał (tyle co przy cycu sobie pospał, jak go odkładałam to od razu ryk). NIe miałam czasu nawet porządnie zjeść, nie mówiąc już o chwilach wykradanych na kąpiel itp. Po 6 tyg niewiele się zmieniło, ale było już lepiej a teraz skończyl 3 m-ce i jest całkiem nieźle pomijając to, że za każdym razem od piersi trzeba go odrywać i za każdym razem jest płacz. Nauczyłam się już odróżniac kedy jest głodny i jest z tym znacznie łatwiej, ale na początku byłam:
a) przerażona – wydawało mi się że cały czas jest głodny
b) umęczona – brak czasu na cokolwiek
c) obolała – moje brodawki były w fatalnym stanie bez szans na wygojenie.
I pomimo wszelkiego rodzaju oszukiwaczy i zabiegów Tomek nie chciał smoka, pluł, krztusił się, miał odruch wymiotny. A jedyne co pomagał to ssanie mojego palca, jak juz bylam “na krawędzi” to delikatnie wkładałam swój palec i wyciągąłm brodawkę.
Kama i Tomek(12.02.04)
Re: Jak to jest z karmieniem?
Smoczka nie dawac,karmic ile wlezie,a poza tym mi polozna nie kazala budzic malego do spania a potrafil spac 6-8 godzin pod rzad,w nocy odciagalam pokarm i dawalam go Hubiemu jak szlam na studia.
Mi polozna powiedziala, ze jak dziecko nie chce piersi to nie budzic,jak bedzie glodny to sie sam dopomni,Moj Hubi tez potrafil wisiec przy cycu 2 godziny,potem 30 min, przerwy i spowrotem,ech…teskno jakos za tymi czasami:)
Nelly i Hubert 14 miesiecy!!!!!!!
Re: Jak to jest z karmieniem?
To normalne takiemalenstwo caly czas siedzi przy cycu. Po jakis 6 tygodniach to sie zmienia
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: Jak to jest z karmieniem?
Dokladnie,tez bymnie budzila,mi kazali budzic tylko jak maly mial zoltaczke,po dwuch tygodniach karmienia piersi Ci sie juz raczej unormowaly troche;)
Monia i Tymonek (08.08.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z karmieniem?