Jak to jest z tą mową!!!

Mam takie pytanko w sprawie która mnie gnębi Patryk ma 22 m-ce i prawie nic nie mówi no podstawy ale przeważnie po swojemy i eeee, geeee, itd. Słyszałam że chłopcy mają ciężką mowe, może macie jakieś sposoby żeby się coś ruszyło

Anka i Patryk 29.07.2003

22 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z tą mową!!!

  1. Re: Jak to jest z tą mową!!!

    Nie przejmuj się zbytnio. Łukasz ma 2 lata i prawie 5 m-cy i dopiero teraz, w ostatnich tygodniach, znacznie się ruszyła sprawa mowy.

    • Re: Jak to jest z tą mową!!!

      moja basika juz gada (jak dla mnie) super ale my tez ciągle do niej nadajemy… o wszystkim nawet o tym jak dyrektor mnie zdenerwował…. zaczeła juz powtarzac jak miala 16 miechow… hit ostatniego tygodnia to klepanie lalek po pupach i mówienie : pupusia albo dupusia…. czasami gadanie nie poplaca….
      pap i basik 8.9.03

      • Re: Jak to jest z tą mową!!!

        Zgadzam sie z Cat – trzeba duzo mowic do dziecka, czytac, ale rozne inne czynniki tez maja ogromny wplyw na rozwoj mowy – chocby rozwoj narzadu mowy, dla przykladu: jesli dziecko dostawalo papki zbyt dlugo zamiast uczyc sie przezuwac, tez moze miec problemy z mowieniem. Takich czynnikow jest mnostwo. Poza tym kazde dziecko ma swoj indywidualny “terminarz rozwoju” – czasem pewnie nie da sie go przyspieszyc.

        • Re: Jak to jest z tą mową!!!

          Szczerze mówiąc nie wiedziałam że konsystencja jedzenia tez ma wpływ na rozwój narządów mowy.
          cenna uwaga, muszę więcej dawać potraw w postaci niepapkowej.
          Jeżeli chodzi o temat to zgadzam się z poprzedniczkami, tzrba dużo czytać dziecko, mówić do niego normalnie, rozmawiać.
          Szymek pomimo że chłopak miał lekką mowę i teraz kiedy ma 2,5 roku ciągle nawija aż czasem głowa boli.

          Sabka z Szymkiem (24.10.2002) i Olą (4.02.2004)

          • Re: Jak to jest z tą mową!!!

            Ja jeszcze slyszalam, ze nie tylko przezuwanie pokarmow, ale tez picie przez slomke wplywa na rozwoj mowy.Ale nie wiem czy to prawda:-) Antek pije i przezuwa a na razie tylko mowi mama, tata, to, tam, nie i tak:-) A reszta po swojemu.

            ELik i Antek 15,5 mies

            • Re: Jak to jest z tą mową!!!

              Dzięki dziewczyny za wszystkie rady my bajeczki czytamy to raczej ja czytam od pierszego miesiąca Patryś bardzo to lubi reszta też jet ok on chyba ma trudnom mowe po tatusiu hehe

              Anka i Partyk 29.07.2003

              • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                Mężczyźni za mowę maja odpowiedzialną jedna półkulę mózgową, a kobiety dwie. Dlatego tez dziewczynki zaczynaja wcześniej mówić, bo im to łatwiej przychodzi.
                Ja mam dla Ciebie propozycję, która sama wypróbowałam na swoim 20 miesięcznym synku. Otóż na kartce notuj wszystkie słowa, które synek wypowiada ze zrozumieniem, a zobaczysz, że sporo jest jednak tych słów. Zwrócisz także uwagę na nowe słowa jakie potem się pojawią.

                ,

                • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                  No wiesz że masz racje że pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy zrobie tak ja mówisz. Widze że wszystko umie wytumaczyć pokazac co chce oczywiście po swojemu no a wczoraj powiedział dwa nowe i to trudne wyrazy

                  pozdrawiam Anka i Patryk 29.07.2003

                  • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                    Mój Wiktor ma 25 miesięcy i też prawie nic nie mówi- chociaż widzę, że zaczyna robić postępy. Moin zdaniem na wszystko przyjdzie odpowiedni moment.

                    Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                    • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                      No proszę! Dopiero teraz się dopatrzyłam, że nasze dzieci urodziły się tego samego dnia!

                      ,

                      • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                        DZiękuję za informacje!!!

                        • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                          ruszy…

                          Mateusz powolutku po skonczeniu 2 latek
                          syn kolezanki nieco pozniej, a jak zaczal – to naprawde ladnie mu poszlo

                          swoja droga ja juz sie o te sprawy nie pytam, bo przyznam, ze rady, aby mowic do dziecka powoli troche mnie irytowaly… Wiem, ze sa dobre, ale jak matka w kolko je slyszy, zaczyna dziwnie sie czuc 😉 nie wierze, ze mowie/czytam mu mniej, niz inne mamy i ze jest to proporcjonalne w jakis sposob u nas; albo ze jedzenie gralo role – w takim wypadku on powinien recytowac mi juz Pana Tadeusza albo minuimum Pchłe Szachrajke 😉

                          Mateuszek (2 lata)

                          • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                            pozdrowionka dla Albercika przesyła Basika!
                            a o której rodzilaś? Basia wyśłizgnęła sie o 1.45 rano ( pamiętasz pewnie dobrze ten poniedziałek…)
                            Pap i Bakusia

                            • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                              Oj, bardzo dobrze pamiętam. Ja mialam termin na niedzielę. Skurcze porodowe dopadły mnie przed północą, lecz dopiero rano trafiłam na porodówkę. Ja się pomęczyłam do 16:45. Więc Basia jest starsza o przynajmniej pół dnia

                              ,

                              • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                                Zgadzam sie z Tobą! Takie samo zniecierpliwienie łapie rodziców jak przy rozpoczęciu chodzenia. Tak sie tylko stres przekłada na dziecko.

                                ,

                                • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                                  Ale ja mam już dość pytań mojej mamy i teściowej : dlaczego on jeszcze nie mówi itd? a co do rad to masz racje w 100% bo tyle co ja klepe do Patiego to miszczostwo świata no a co do jedzenia to on od kąd pamiętam wolał większe kawałki a nie papki ale ja z ciekawości zadałam to pytanie żeby się uspokoić bo na podwórku Pati ma prawie same koleżanki aone super mówią. Dzięki

                                  • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                                    Kolezanki to pół biedy – bo niby potwierdzają jakąs regułę, ze chłopcy pozniej zaczynają… ale jak sie widzi, ze chłopcy – rówiesnicy pieknie mówią, to dopiero mozna sie w kompleksy wpędzić…

                                    Mateuszek (2 lata)

                                    • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                                      E tam, ja mam dziewczynkę a też mówienie na dobre zaczęło się po skończeniu drugiego roku życia. Na początku dość niewyraźne, teraz z każdym tygodniem wyraźniejsze i ambitniejsze.
                                      Trzeba przeżuwać, dmuchać (bańki mydlane, świeczki) no i czytanie, mówienie (niektórzy mówią DRUKOWANYMI LITERAMI )- takie są rady logopedów. Moja Marta ma słabo rozwinięte mięśnie twarzy, te odpowiedzialne za pracę jezyka i tej całej reszty. Mamy je ćwiczyć. Ćwiczymy i nie przejmujemy się, czego i Tobie życzę 🙂

                                      Ania Marta i Kasia

                                      • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                                        Jedna z dziewczyn juz napisala, ze to sa opinie logopedow. Jakos poczulam sie niezrecznie, tak jakbys sugerowala, ze to sa moje wymysly. Skoro mowisz do swojego synka i swietnie przezuwa od dawna, ale mimo to – nie mowi, to chyba jest oczywiste, ze jakis inny czynnik ma na to wplyw. Ostatnio spotkalam sie z opisem przypadku dziecka, ktore nie mowilo do 5 roku zycia, poniewaz nie umialo chodzic. Kiedy zaczelo chodzic, mowa zaczela blyskawicznie sie rozwijac. U tego dziecka zahamowanie rozwoju motorycznego uniemozliwialo prawidlowy rozwoj mowy. To sa calkiem skomplikowane kwestie i wiesz doskonale, ze nie wystarczy mowic do dziecka i dawac mu cos do gryzienia – to sa czynniki podstawowe, ale jest obok nich mnostwo innych.

                                        • Re: Jak to jest z tą mową!!!

                                          Zupelnie niepotrzebnie tak sie poczulas, nic nie sugerowalam (nawet nie pamietalam, kto pisal o tych logopedach). Niczego nie obalalam (teorii, badan, czegokolwiek). Pisalam o przezyciach (subiektywnych odczuciach) matki do innej matki, ktora mnie na pewno zrozumiala.
                                          Trzeba to przezyc, zeby zrozumiec, jak mimo spokoju i logicznego podejscia do sprawy – dzialac moze powtarzany w kolko przez wszystkich jeden tekst: “Mow do niego, a zacznie mowic”. Jakby sugestia, ze nie mowie – no widzisz, kazdy dostrzega sugestie tam, gdzie mu wypada 😉

                                          Mateuszek (2 lata)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z tą mową!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general