Pisałam na wrześniówkach, ale tu też postanowiłam napisać…więcej tu NAS !
Więc jak to jest z tym KTG…co o tym myślicie?
Wczoraj pojechałam do szpitala na dyżur do mojego gina, by obejżał mój najnowszy nabytek tzn…uczulenie…
śwędzą mnie nogi i ręce…bałam się, ze to moze cholestaza ale nie…coś zjadłam lub jakieś środki chemiczne to wywołały… Na razie pije wapno i pomaga
…Ale jak juz dojechalismy do szpitala a gin mnie obejrzał to stwierdził, ze zrobi mi KTG.
Zabrali mnie i męża do osobnej sali na porodówce i podłączyli pod maszyne….
I tu moje pytanie….
Jak miałam KTG w zeszłym tygodniu, na skali gdzie sa skurcze miałam prosta linię, czyli ich brak…
a wczoraj nie regularne, ale niektóre sięgały 20% i były sa na wykresie…
A mój gina, obejrzał sobie wynik, usmiechnął sie pod nosem i powiedział
” No, no… jest ok moze Pani jechać do domu” !
No i co? Ja nic nie rozumiem?
Brzuch coraz częściej boli mnie już drugi dzień…tzw. bóle miesiaczkowe, ale sie nie nasilają, tylko łapia mnie mam np. przez 30 minut 2-3 “bóle” a potem spokój na jakis czas i znowu to samo.
Dzisiaj w nocy jak mnie taki bólek dopadł, to aż się obudziłam !
Teraz też mnie boli już ok 40 minut z przerwami.
Powiedzcie mi co to oznacza?
Czy ja długo z tymi bólami tak będę chodzić?
Słyszałyście o czyms takim, moze któraś z was miała podobną sytuacje? Czy to w ogóle coś znaczy?
Bo ja nic już nie rozumiem
A tak bym już chciała urodzić !
Buziaczki
9 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z tym KTG?
Re: Jak to jest z tym KTG?
Jak leżałam na patologii to trochę się napatrzyłam. Te skurcze 20% to podobno norma, tak jakby nic nie było. Leżała ze mna dziewczyna w 39tc, która również miała słabe skurcze i bóle brzucha od kilku dni. Poszła do szpitala, za dwa dni ją wypisali bo nic się nie działo. Niewielkie rozwarcie i nic. Cały czas miała te skurcze więc do szpitala wróciła, ale dalej nic. Jak ja wychodziałam, to powiedzieli jej, że jeśli do jutra nic się nie stanie to ją wypuszczą do domu.
Nie życzę Tobie czegoś takiego, ale wszystko może się zdarzyć.
Pozdrawiam
Dorota (13.IX)
Re: Jak to jest z tym KTG?
3 tygodnie przed porodem miałam (wydawało mi się) bolesne skurcze dochądzące do 60%
puścili mnie do domu
jak rodziłam to te dochodzące do 40% bolały mnie bardziej od tamtych 60 procentowych
acha, jak długo przed porodem miałam odczuwalne, bolesne skurcze to na tydzień przed przeszło jak ręką odjął, czułam się rewelacyjnie i tak jakbym była daleko, daleko od porodu.
różnie bywa
data właściwa to: 6/8/2004
Re: Jak to jest z tym KTG?
masz już po prostu skurcze przepowiadające. Na 3 tygodnie przed porodem miałam większe skórcze niż te dzień przed – więc to o niczmy świadczyć nie musi. Takie skurcze do 20 – 30 są absolutnie normalne. Nic się nie przejmuj. Życzę szybkiego i dobrego rozwiązania i zdrowego maleństwa
ika z Igorem
Re: Jak to jest z tym KTG?
A czy oprócz tych skórczy 60% miałas jakies dodatkowe inne objawy?
Bo nie rozumiem teraz?
Czy one nie były regularne i dlatego kazali Ci jechać do domu?
Napisz bo jestem ciekawa!
Re: Jak to jest z tym KTG?
A jeli od paru dni mam bloe w dole brzucha, tak jak przed okresem, zwlaszcza rano i wieczorem, to moze oznaczac, ze zbliza sie rozwiazanie?! nie mialam robionegp KTG!
Re: Jak to jest z tym KTG?
Jak byłam w 31 tc to też miałam silne bóle brzucha. Od razu poszłam do lekarza. Ten stwierdził, że szyjka trzyma i że nie ma bezpośredniego zagrożenia porodem przedwczesnym. Ale poweidział, że przy takich objawach nigdy nie wiadomo czy poród się nie rozpocznie i że do pewnego momentu można to wszystko zatrzymać, potem już nie. Dlatego byłam w szpitalu 1 dziń, gdzie dostałam kroplówkę rozkurczową. I od tego czasu jestem na tabletkach.
Nie wiem jak jest u Ciebie. Jeśli szyjka trzyma to być może nic się nie dzieje, ale to może stwierdzić tylko lekarz. Lepiej wybierz się na wizytę, będziesz spokojniejsza.
Pozdrawiam
Dorota (13.IX)
Re: Jak to jest z tym KTG?
To szybciutko do lekarza, na tym etapie ciąży lepiej dmuchać na zimne!
Buziaczki
Re: Jak to jest z tym KTG?
Trafiłam do szpitala z podejrzeniem sączących się wód. Skurcze mniej lub bardziej odczuwalne miałam od połowy ciąży.
KTG robiono mi kikukrotnie, zawsze jakieś tam skurcze były, ale zawsze nieregularne. Więc mówili, że to nie poród. I mieli rację.
Trzymaj się
data właściwa to: 6/8/2004
Re: Jak to jest z tym KTG?
Ja zeszłoroczna wrześniówka Ci pomogę.
Porodowe skurcze to jakieś 70% i muszą być regularne co, powiedzmy 4 minuty. Mnie skurcze przy porodzie sięgały do 110 %, tak przynajmniej mówił mi mąż, bo ja nie byłam w stanie obserowoać urządzenia.
Takie napady bóli i ja miałam przed porodem i 4 tyg. wczesniej. Generalnie do samego końca nie miałam większych symptomów. Pewnego dnia niedzielnego właśnie obudziła mnie seria skurczy i potworny ból w dole brzucha. Tak się skłądało, że miałam termin właśnie wyliczony na ten dzień i pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala. Na ktg skurczy prawie wogóle nie było. Byłam zniesmaczona, bo podobnie jak Ty chciałam już tulić swe maleństwo. Jednakże mnie zatrzymano w szpitalu bo synek miał nierówne tetno. Wylądowałam na patologii – jeszcze pierwszej nocy pojaiły się skurcze porodowe. Były co 5-7 min, a bolało tak, że schodziłam z łózka niekiedy by przyjąć skurcz możliwie najłagodniej. Rano miałam test oksytocynowy(zalecony dzień wcześniej), który szcześliwie zakończył się porodem.
,
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z tym KTG?