Jak to jest z tym "R"???

1. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

   ma czas 🙂

   Odpowiedz
2. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale dziecko ma czas do 7 r.z. Moja starsza corka w wieku 5 lat jeszcze nie mowila “r” (mowila “j”). Poszlam z nia do logopedy, kazala wykonywac proste cwiczenia, dazylysmy do zastapienia literki “j” literka “l”, czyli mowilysmy np. “motolowka” “lowel” itp., jezyk zaczynal wpadac w wibracje i corka blyskawicznie zaczela wymawiac “r”.

   Odpowiedz
3. meva Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Avocado
   Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale dziecko ma czas do 7 r.z. Moja starsza corka w wieku 5 lat jeszcze nie mowila “r” (mowila “j”). Poszlam z nia do logopedy, kazala wykonywac proste cwiczenia, dazylysmy do zastapienia literki “j” literka “l”, czyli mowilysmy np. “motolowka” “lowel” itp., jezyk zaczynal wpadac w wibracje i corka blyskawicznie zaczela wymawiac “r”.

   Bedziemy cwiczyc:)

   Odpowiedz
4. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Meva
   Bedziemy cwiczyc:)

   Tylko wiesz… ja jeszcze jej palce wkladalam miedzy zeby… kurcze nie wiem, jak to wytlumaczyc (kciuk i palec wskazujacy wkladalam przez policzki miedzy zeby trzonowe – jezu ale opis hihi, moze znajde jakies zdjecia w necie, to wkleje), jezyk musial dotykac podniebienia…

   Odpowiedz
5. ciapa Dodane ponad rok temu,

   do 6 rż ma czas
   czakałabym na razie aby r pojawiło się spontanicznie, bez cwiczen

   Odpowiedz
6. meva Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Avocado
   Tylko wiesz… ja jeszcze jej palce wkladalam miedzy zeby… kurcze nie wiem, jak to wytlumaczyc (kciuk i palec wskazujacy wkladalam przez policzki miedzy zeby trzonowe – jezu ale opis hihi, moze znajde jakies zdjecia w necie, to wkleje), jezyk musial dotykac podniebienia…

   Opis ciekawy… Ale chyba wiem o co chodzi, wyprobowalam na sobie:)

   Odpowiedz
7. Anonim Dodane ponad rok temu,

   ma jeszcze czas,
   jezeli chcesz mozesz sie wybrać do logopedy – dostaniecie ćwiczenia do domu, będziecie trenować i powinna bardzo szybko załapać.

   Odpowiedz
8. -ola Dodane ponad rok temu,

   Ma jeszcze spokojnie czas do 6 a nawet 7 lat-tak twierdzi wychowawczyni-logopeda z przedszkola mojego syna. Kobieta ta zapytana przez mnie kiedyś o to samo powiedziała, że dziecko najpierw mówi l zamiast r a potem j zamiast r a na prawdziwe r ze spokojem można czekac do 6 lat (7lat).
   Co do logopedy to ja bym odradzała u takiego maluszka. Moja koleżanka poszła z córą (wtedy 4,5 roku) i kobieta za bardzo się przyłożyła do “problemu z r ” i jej córka (5,5 roku teraz) mówi wszędzie zamiast s to sz i zamiast c to cz – EFEKT- znowu chodzą do logopedy

   Odpowiedz
9. karolakoj Dodane ponad rok temu,

   Mi logopeda powiedziała, że dziecko ma czas do 6 roku życia, o ile zamiast “r” mówi “l”. Problemem natomiast jest, jeśli w miejscu “r” pojawia się “j”, wtedy najlepiej przejść się do logopedy, żeby wiedzieć jak pobudzac Malucha do pozbycia się “j”, albo podpatrzeć, jak robią to inni rodzice. Trzylatek powinien już nie używać “j” w zastępstwie “r”.

   Odpowiedz
10. bertolumia Dodane ponad rok temu,

    ja do dzis nie umiem”R”

    Odpowiedz
11. ulaluki Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez *ola*
    Ma jeszcze spokojnie czas do 6 a nawet 7 lat-tak twierdzi wychowawczyni-logopeda z przedszkola mojego syna. Kobieta ta zapytana przez mnie kiedyś o to samo powiedziała, że dziecko najpierw mówi l zamiast r a potem j zamiast r a na prawdziwe r ze spokojem można czekac do 6 lat (7lat).
    Co do logopedy to ja bym odradzała u takiego maluszka. Moja koleżanka poszła z córą (wtedy 4,5 roku) i kobieta za bardzo się przyłożyła do “problemu z r ” i jej córka (5,5 roku teraz) mówi wszędzie zamiast s to sz i zamiast c to cz – EFEKT- znowu chodzą do logopedy

    No ja inaczej byłam informowana.

    Jeśli mówi l zamist r, to jeszcze nie problem.
    Natomiast j zamiast r trzeba ćwiczyć.(w wieku powyżej 3 lat)

    Najpierw(zazwyczaj)jest j, a potem l, na końcu r.

    Logopeda przy problemach z mową jest zalecany w wieku 3 czy 4 lat

    Zamieszczone przez karolakoj
    Mi logopeda powiedziała, że dziecko ma czas do 6 roku życia, o ile zamiast “r” mówi “l”. Problemem natomiast jest, jeśli w miejscu “r” pojawia się “j”, wtedy najlepiej przejść się do logopedy, żeby wiedzieć jak pobudzac Malucha do pozbycia się “j”, albo podpatrzeć, jak robią to inni rodzice. Trzylatek powinien już nie używać “j” w zastępstwie “r”.

    Ja tak soamo słyszam od logopedy

    Odpowiedz
12. marchewkowa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez *ola*
    Ma jeszcze spokojnie czas do 6 a nawet 7 lat-tak twierdzi wychowawczyni-logopeda z przedszkola mojego syna. Kobieta ta zapytana przez mnie kiedyś o to samo powiedziała, że dziecko najpierw mówi l zamiast r a potem j zamiast r a na prawdziwe r ze spokojem można czekac do 6 lat (7lat).
    Co do logopedy to ja bym odradzała u takiego maluszka. Moja koleżanka poszła z córą (wtedy 4,5 roku) i kobieta za bardzo się przyłożyła do “problemu z r ” i jej córka (5,5 roku teraz) mówi wszędzie zamiast s to sz i zamiast c to cz – EFEKT- znowu chodzą do logopedy

    nie zgodzę się. 4,5 roku to dobry wiek na logopedę. dobry logopeda nie pownien nic posuć.
    a po drugie: odwrotnie: l (zamiast r) jest lepsze niż j. bo przy j nie ma pionizacji języka, a to źle.

    Jeżeli jest poprawne l to ja bym czekała do 6-7 aż samo zacznie mówić. Jak nie to poszłabym do logopedy na konsultacje.

    Odpowiedz
13. meva Dodane ponad rok temu,

    Czyli jednym slowem do logopedy wybrac sie warto…

    Odpowiedz
14. frida Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Meva
    Czyli jednym slowem do logopedy wybrac sie warto…

    tak, jak nie mówi “r” to jeszcze nie jest problem, ale jak mówi “j” zamiast “l” to trzeba natychmiast zacząć ćwiczyć

    na pocieszenie mogę Ci napisać (a wiem to z doświadczenia, moja Zuzka też zaczynała od “j” zamiast “l”), że jak dziecko zacznie już prawidłowo wymawiać “l” to potem z “r” idzie już bardzo szybko

    Odpowiedz
15. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez marchewkowa
    nie zgodzę się. 4,5 roku to dobry wiek na logopedę. dobry logopeda nie pownien nic posuć.
    a po drugie: odwrotnie: l (zamiast r) jest lepsze niż j. bo przy j nie ma pionizacji języka, a to źle.

    Jeżeli jest poprawne l to ja bym czekała do 6-7 aż samo zacznie mówić. Jak nie to poszłabym do logopedy na konsultacje.

    Dokladnie to samo mialam napisac, corka mowila “j” i dazylysmy do tego, zeby to zamienic na “l”, bo jezyk jest wtedy przy podniebieniu, a od tego juz o krok do wibracji i “r”.

    Odpowiedz
16. meva Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez frida
    tak, jak nie mówi “r” to jeszcze nie jest problem, ale jak mówi “j” zamiast “l” to trzeba natychmiast zacząć ćwiczyć

    na pocieszenie mogę Ci napisać (a wiem to z doświadczenia, moja Zuzka też zaczynała od “j” zamiast “l”), że jak dziecko zacznie już prawidłowo wymawiać “l” to potem z “r” idzie już bardzo szybko

    Wszystko oprocz “R” wymawia idealnie, wiec mam nadzieje, ze i z tym nieszczesnym “R” wkrotce nie bedzie problemu:)

    Odpowiedz
17. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Meva
    Wszystko oprocz “R” wymawia idealnie, wiec mam nadzieje, ze i z tym nieszczesnym “R” wkrotce nie bedzie problemu:)

    No to nie wymyslaj matka problemow:D.

    Odpowiedz
18. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Avocado
    No to nie wymyslaj matka problemow:D.

    no! 😉

    Odpowiedz
19. meva Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Avocado
    No to nie wymyslaj matka problemow:D.

    Zamieszczone przez dorotka1
    no! 😉

    Nie chcialabym po prostu czegos przeoczyc…chyba jeszcze troszke poczekam.
    Dzieki za pomoc

    Odpowiedz
20. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

    żeby dziecko zaczęło mówic “r” musi się nauczyc wypowiadac dobrze “d” i “t”. chodzimy od jakiegos czasu do logopedy i od takich ćwiczen zaczynalismy…”dddddd”,”tttt” “dodo” “dede”,”tete”,”toto”.chodzi o odpowiednie spionizowanie języka.bo wymawiane “j” świadczy o tym ze język nie ustawia sie do góry tylko jest płaski.do tego pani logopeda uzywała na kilku spotkaniach takiego urzadzenia wibrującego.przykładała go marcinowi pod język i kazała w tym czasie mówic “rrrrrrrrr”.wibratorek powodował ze język wpadał w drgania i wychodziło ładne “r”. błyskawicznie zaczal mówic “r”które poczatkowo było sztuczne ale juz się wyrobiło i jest właściwe.zalecono nam ćwiczenia w domu.uzywamy elektrycznej szczoteczki do zebów. po myciu z minutke masuje mu od spodu język i powtarza “rrrrrr”. kilka spotkan i na prawde widzimy (raczej słyszymy ) duża róznice…
    90% sukcesu to moment kiedy dziecko mówiąc samo zaczyna się poprawiać.marcin ćwiczy jeszcze “sz=cz” i juz sam zaczyna się kontrolowac jak powie cos nieładnie.do tej pory my go poprawialismy i tym samym ćwiczył prawidłowa wymowe w codziennych konwersacjach.
    z “r” poszło bardzo fajnie,”sz-cz” juz prawie wyćwiczone:)

    Odpowiedz

• 1
• 2
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z tym "R"???