jak to wyglada za oceanem..

wlasnie wrocilam z mojej pierwszej wizyty, i w ogole pierwszej wizyty u ginekologa w stanach. musze wam powiedziec ze bylam rozczarowana. wcale tu tak nie jest perfekt. wczesniej mieszkalam w niemczech, i tu trzeba przyznac ze opieka lekarska byla super. jedyna fajna rzecza w stanach jest fakt, ze do jakiegokolwiek lekarza pojdziesz on bedzie z toba az do porodu(jest tez tak w polsce?).pozatym na wizycie tylko sie pytaja o choroby i inne glupstwa, a nie robia ci badania krwi. to jest przewidziane dopiero w 18tygodniu. nie robia ci rowniez ultrasound. czekaja na 15 tydzien. a ja tak sie naczytalam o waszych pierwszych wrazeniach z usg. na moja blagalnie wielka prosbe moga to badanie zrobic prywatnie.. nie wiem co robic, z jednej strony to chcialabym juz cos zobaczyc, a z drugiej tak jak lekarz mowi to za duzo i tak nie zobacze. czy wy tez czekalyscie do 15 tygodnia na pierwsze usg?

48 odpowiedzi na pytanie: jak to wyglada za oceanem..

  1. Re: jak to wyglada za oceanem..

    Witaj!
    Jezeli chodzi o USG to absolutnie sie nie przejmuj. Ja mieszkam w Szwecji i tutaj pierwsze USG wykonuje sie pomiedzy 16 a 17 tygodniem. Wczesniej nie ma sensu. Tak wiec glowa do gory. W Polsce najzwyczajniej w swiecie USG jest wykonywane tak czesto aby lekarze mogli nabic swoja kase. Tak przynajmniej ja uwazam.
    Pozdrawiam

    Edyta

    • Re: jak to wyglada za oceanem..

      Zgadzam się w 100%.
      Wcześniejsze USG jest niepotrzebne.
      No i część lekarzy uważa że może być wręcz poronne.

      Mało co widać, nic nie można zdziałać, a ciążę można stwierdzić w inny sposób.
      Ciesz się że nie ryzykują dla zarobienia 100zł.
      Bezpiecznie jest podobno dopiero ok. 20tyg.

      pozdrawiam
      Julia

      • Re: jak to wyglada za oceanem..

        troszkę musze zdementowac to co mówicie
        od samego początku ciąży chodze do prywatnego gabinetu ginekologicznego bo uważam że w prywatnym nie odbywa się to tak taśmowo i jest większy komfort. Pierwsze badanie USG miałam w 5 tyg. (widać wtedy 8 mm groszek-worek owodniowy- dzidzi jeszcze nie widać bo jest malunie) potem przy każdej wizycie mam robione USG i badanie krwi moczu a teraz będę miała test obciążenia glukozą.
        w 8 tyg. widać 1 cm dziecka i bijące małe serduszko
        w 11 tyg. widać już wyraźnie głowę brzuszek nóżki i rączki i dzidziuś ma chyba ze 2 cm może mniej
        w 14 tyg. trafiłam do szpitala z bólami brzucha i krwawieniem (szpital państwowy) zajeli się tam mną po prostu rewelacyjnie przyjechałam do szpitala koło 23:45 lekarz dyżurny zszedła do mnie pogłaskał po głowie uspokoił zbadał i położył na oddział tam zrobili mi takie USG którego nigdy w życiu nie zapomnę na wielkim telewizorze miałam możliwość oglądania filołków mojego maleństwa, wtedy poraz pierwszy widziałm kręgosłup i narządy w brzuszku, jego lub jej małe stópki i rączki
        no a w 19 tyg. to już całkiem duży dzidziuś główkę ma wielkości 4,3 cm a jest długie na 11 cm
        za tydzień w czwartek znowu ide zobaczyć moje dzieciątko jak troszkę popodglądam to jestem 100% spokojna
        a tak na marginesie czytałam i słyszałam od wielu lekarzy że USG nie szkodzi dziecku

        Ania + 21 tyg. maluszek

        • Re: jak to wyglada za oceanem..

          to czy lekarz bedzie twoim lekarzem az do porodu zalezy chyba od ciebie tzn o ile ci sie podoba i jest w porzadku to chodzisz sobie do niego cala ciaze…
          to ze sie nie robi bad krwi do 18 tyg to raczej dla mnie dziwne bo jak okreslaja ci morfologie czy tokso lub cos innego…. Ale nie jestem lekarzem wiec sie nie znam…
          na usg tez bym poczekala jesli by nie bylo wymagane…ja co prawda mialam robione wczesnie bo pierwsze w 6 tyg (dla potwiewrdzenia ciazy) a drugie w 11 tyg (naleze do programu w ktorym mam trzy bezplatne usg w ciazy w kazdym trymestrze jedno wiec nie zrezygnowalam – kto by zrezygnowal i nie chcial zobaczyc maluszka…) ale tak naprawde to bylo to tylko dla mnie i meza przezycie bo jesli chodzi o wzgledy medyczne to pani dr tylko zmierzyla malucha i ustalila termin porodu…
          wiec mysle ze mozesz spokojnie poczekac do tego 15-tego tyg
          (no chyba ze nie mozesz wytrzymac 😉

          pozdrawiam
          kasia i 16-tyg ludzik

          • Re: jak to wyglada za oceanem..

            z tym ze nie szkodzi to do konca nie wiadomo – tzn nie wiadomo ze szkodzi… A czy zupelnie nie szkodzi to sie pewno okaze za ladnych pare lat (tak jak z pigulkami – te stare byly niedobre)…jak ze wszystkim uwazam ze umiar nie zaszkodzi nie ma sensu robic usg co miesiac albo czesciej…
            lekarze zalecaja standardowo (hmmm a co to jest standard…) trzy w trakcie ciazy (mniej wiecej) w razie WYRAzNEJ potrzeby czesciej… wiec chodzenie co miesiac dla samego popatrzenia i uspokojenia siebie to troche za malo jak na WYRAZNA potrzebe…
            tak mi sie przynajmniej wydaje aczkolwiek nie potepiam mam ktore tak robia – to tak jak ze szpitalem – kazdy ma prawo wyboru ale na czyms sie ten wybor musi opierac…

            pozdrawiam serdecznie
            kasia i 16-tyg ludzik

            • Re: jak to wyglada za oceanem..

              Tak jak któraś prędzej napisała – w Polsce prywaciarze robią USG często, bo z tego mają największą kasę…
              Moja lekarka jest zdania, że jeśli wszystko jest w porządku, to nie ma potrzeby robić USG. Zanim trafiłam do szpitala w 8-smym tygodnuiu miałam robione USG 3 razy. Potem – jak wszystko sie unormowało miałam jeszcze jedno w 21 tyg. – to pogłębione. Do dzisiaj (a zaczął mi się 30 tydzień) nie miałam usg, wystarczają mi wspaniałe kopniaczki mojego dzidziusia – wtedy wiem, że żyje, i że czuje się wyśmienicie w moim brzuszku 🙂
              Pozdrawiam
              Ola

              OlaSz

              • Re: jak to wyglada za oceanem..

                Dopisuje sie Edytki:) Co do terminu pierwszego usg, to ja bylam poddana wczesniejszemu terminowi, ktory staraja sie wprowadzac, ze wzgledu na wczesniejze wykrycie zespolu downa. Bylo to w 13 tygodniu. I tylko raz podczas calej ciazy.Ale chryste, chodzic do lekarza, tylko po to, by patrzec na dzidzie, a robic jej tym szkode, to ja bym tak nie chciala. Bylam na biezaca z ksiazkami co kiedy sie rozwija itd. To mi wystarczylo. ponadto w szwecji robisie tylko raz usg. Oczywiscie, jesli zachodzi taka potrzeba to wiecej razy. Ale tu mysla o kobiecie i jej dziecku a nie o kasie. Zreszta na ten temat mozecie poczytac na innym poscie:USG czy nie za czesto?. Polecam ten post, ja niebede sie powtarzala:) Co do badan, sa one u nas wykonywane bardzo dobrze. Ciagle badanie krwi, zadsze badanie moczu, kazdorazowe badanie przez powloki brzuszne, i takim aparacikiem sprawdzanie tetna dzidzi, mozna go rowniez posluchac:) Waga przyszlej rowniez. Pozdrawiam serdecznie:)

                Anetka

                • Re: jak to wyglada za oceanem..

                  Mnie lekarka kazała zrobić pierwsze usg po 10 tygodniu. Zrobiłam je w 11. Wtedy dziecko miało 51 mm od pupy do głowy i wszystko było widać. Takie dziecko wygląda już jak człowiek, macha nawet łapami. Takie to na mnie zrobiło wrażenie, że ku własnemu zdumieniu, wzruszyłam się:))Pozdrawiam

                  • Re: jak to wyglada za oceanem..

                    Anetko, ale usg nie jest szkodliwe dla dziecka. Nie ma żadnego dowodu na szkodliwośc tego badania. Jedyna zmiana, jaką zaobserwowano to nieznaczne podwyższenie temeratury płodu, ale tylko wtedy, gdy usg robione jest przed 9 tygodniem ciąży. Poza tym podobno częściej powinno się robić analizę moczu niz krwi, bo zakażenie dróg moczowych czy rodnych jest znacznie bardziej groźne dla dziecka niż np. anemia matki. Nie twierdzę oczywiście, że w Szwecji nie umieją się opiekowac kobietami w ciązy. Myśle, że zapewne są różne sposoby zajmowania się kobietami w ciąży, i wiele zalezy od lekarza. Pozdrawiam

                    • Re: jak to wyglada za oceanem..

                      Moim zdaniem pierwsze usg nalezy zrtobić właśnie w 10-11 tygodniu. Wtedy lekarz mierzy fałd karkowy dziecka i dzięki temu sprawdza, czy jest ono zagrożone zespołem Downa czy Edwardsa czy też nie. W zależności od wyniku robi się lub nie badania prenatalne. gdyby okazało się że moje dziecko mapoważne wady genetyczne lub jest ciężko chore, usunęłabym ciążę. Chyba, że chce się urodzić dziecko niezaleznie od jego stanu, to wtedy rzeczywiście badanie nie jest potrzebne.

                      • Re: jak to wyglada za oceanem..

                        a ja slyszalam ze z. downa wykrywa sie nie wczesniej niz po 12 tyg….ponoc roszkowski kiedys wygonil kobitke ktora przyszla na usg w 11…

                        pozdrawiam
                        kasia i 16-tyg ludzik

                        • Re: jak to wyglada za oceanem..

                          Moje dziecko w 11 tygodniu miało 51 mm, czyli ponad 5 cm od głowy do pupy – bez nóg.

                          • Re: jak to wyglada za oceanem..

                            helga! nie stresuj kolezanki! 🙂
                            moje mialo w 11-tym 39 mm…

                            pozdrawiam
                            kasia i 16-tyg ludzik

                            • Re: jak to wyglada za oceanem..

                              Mam usg co m-c i mój lekarz nie kasuje mnie za usg płace tyle co za zwykłą wizyte. Chyba jakiś wyjatkowo nie pazerny lekarz 🙂

                              • Re: jak to wyglada za oceanem..

                                Może i tak, ale za wizytę u prywaciarza i tak płacisz… A ja sie przeniosłam do przychodni, bo zachodząc w ciążę zaczęłam częściej chodzić do ginekologa i wywnioskowałam, ze mnie na to nie stać. Prędzej chodziłam do poradni, gdzie sie płaciło, ale, ze chodziłam raz na ruski rok, to akurat mnie to nie przeszkadzało 🙂
                                Pozdrawiam
                                Ola i 30 tyg. dzidziuś 🙂

                                OlaSz

                                • Re: jak to wyglada za oceanem..

                                  Niestety u mnie w przychodni pracuje małżeństwo gin konowałów, mojej koleżance dali skierowanie na usunięcie ciąży bo stwierdzili pozamaciczą pojechała prywatnie do innego i teraz ma 6 letnią córke, druga urodziła w 6m-cu dziecko nie przeżyło nie miało stópek i dłoni oraz niedorozwój organów wew. a tydzień wcześniej miała robione usg na którym nic nie wykryto !!!!!!!!!!!
                                  Ja straciłam swoją pierwszą ciąże i teraz zapłace każde pieniądze za fachową opieke, ale i ceny nie są tutaj tak kosmiczne jak np. w W-awie i za całą wizyte z usg płace 50 zł a to chyba jeszcze nie aż tak wielki majątek. Oczywiście wkurza mnie to że płacimy tak wysokie sładki ZUS(mam swoją działalność z mężem) a za opieke lekarską i tak musze zapłacić. Ale poród rodzinny i zzo są w moim szpitalu bezpłatne.

                                  • Re: jak to wyglada za oceanem..

                                    Absolutnie nie chcę Cię stresować, ale niecałe dwa cm to, z mojego doświadczenia, za mało. Zwłaszcza, że lekarz powiedział, że wszystko ok. i nie dziwił się, że mam małego giganta w sobie:) Pozdrawiam.

                                    • Re: jak to wyglada za oceanem..

                                      Nie sądzę, żeby 90 % lekarzy w Polsce miała gdzieś etykę lekarską i wykonywała USG tylko dla nabicia kasy. Jedynie tą metodą można na wczesnym etapie wykryć ciążę pozamaciczną zanim jeszcze wystąpią jej objawy (bóle, krwawienie), dzięki czemu w odpowiednim momencie można zapobiec b.poważnym komplikacją, tj. rozerwanie jajowodów. Nie muszę chyba tłumaczyć czym dla kobiety pragnącej dziecka byłoby zniszczenie jajowodów, więc ja osobiście jestem niezmiernie szczęśliwa, że USG miałam wykonane na początku ciąży dla potwierdzenia zagnieżdżenia się zarodka w macicy.
                                      Poza tym w pierwszym trymestrze zdażają się często poronienia, i też nie widzę innego sposobu na stwierdzenie martwej ciąży niż USG. Mnie samo badanie bHCG by nie przekonało. A nie muszę chyba wyjaśniać, jakim zagrożeniem dla matki jest noszenie martwego płodu.

                                      Oprócz tego uważam, że wielkie znaczenie dla nastawienia psychicznego przyszłej mamy jest pewność, że z jej maleństwem jest wszystko w porządku, a obraz maleństwa na USG na pewno utwierdzi ją w przekonaniu, że tak właśnie jest.
                                      I z własnego doświadczenia powiem, że nie ma nic cudowniejszego niż ujrzenie maleńkiej istotki, która jest w tobie, rośnie, rozwija się… Wtedy rodzi się największa na świecie miłość.

                                      Pozdrawiam

                                      Ewa

                                      • Re: jak to wyglada za oceanem..do EwkiM

                                        Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. I nie musze dodawać, że nie stwierdzono, by usg miało jakikolwiek szkodliwy wpływa na dziecko. A tego badania nie wymyślono dwa lata temu. W Polsce robi się je od kilkunastu. Pozdrawiam

                                        • Re: jak to wyglada za oceanem..

                                          ja robiłam pierwsze USG w 15 tyg. i uważam że to wystarczająco, no chyba że ciąża jest zagrożona.

                                          asa

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jak to wyglada za oceanem..

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general