Jak to zmienić?

Dziewczyny piszę pod innym nickiem ponieważ wstydzę się napisać pod swoim. Mam problem, myślałam że poradzę sobie z nim sama, niestety….
Chodzi o nasze małżestwo, a raczej o mojego męża.Jesteśmy razem 8 lat, 4 po ślubie, mamy półroczne dziecko. Mój mąż pochodzi z rozbitej rodziny, jego rodzice rozeszli się gdy miał 12 lat, matka zostawiła go z ojcem, myślę,że tu zaczął się problem. Tak mi zawsze tłumaczył.Jego ojciec wszystkie swoje frustracje wyładowywał na nim, bił go, ale pomimo tego kocha swego ojca bo mówił mi to. Mąż jest bardzo zamkniety w sobie, nie lubi mówić o swoich uczuciach, nie okazuje swoich emocji, nigdy się nie uzewnętrznia, bardzo rzadko okazuje mi uczucia. Nigdy mnie nie przytula, zawsze to ja muszę się do niego przytulać, albo prosić o przytulanie. Zawsze starałam się go rozumieć i tłumaczyłam sobie, że nikt mu nie okazywał miłości i stąd takie zranienia emocjonalne objawiające się taką właśnie postawą. Próbowałam go uczyć i zachęcać do czułych gestów itd…Zawsze bałam się kiedy pojawi się nasze dziecko, to że nie będzie umiał okazywać mu miłosci, póki co nie jest najgorzej, całuje dziecko, mówi do niego, że go kocha i jest dobrym ojcem. No i tu mój problem się nawarstwia, bo skoro dziecku okazuje uczucia, to powinien tez umieć okazywać je w stosunku do mojej osoby. Przez tyle lat to przyzwyczaiłam się, że nie mam tak jak inne kobiety, że ich mężowie je ściskają całują, klepią, głaskają itd… najgorzej to boli, gdy czasem jesteśmy w towarzystwie i wszyscy znajomi siedzą wtuleni w siebie, a my jak byśmy byli pokłóceni z dala od siebie i to mnie tak okropnie boli. Próbowałam ostatnio rozmawiać z nim o tym, że jestem kobietą i bardzo potzrbuję jego czułych gestów, pocałunków, uścisków… ale on nie potrafi robić czegos wbrew sobie, ja wiem, ze mu jest z tym ciężko, bo on chce umieć okazywać uczucia, no ale nie potrafi… Czasem myślę, że może on mnie już nie kocha, ale on zawsze taki był, to nie jest jakaś nagła zmiana, tylko mnie to już bardzo męczy i ciężko jest mi tak żyć.
Chyba mnie kocha, bo widzę, że się stara, liczy się z moim zdaniem, pyta mnie o wszystko, jest wyrozumiały, niczego mi nie zabrania, nie jest zaborczy, mamy partnerskie stosunki.

Wiem,że można na Was liczyć, poradźcie co mogę jeszcze zrobić zeby zmienic mojego męża

Stała Forumowiczka

12 odpowiedzi na pytanie: Jak to zmienić?

  1. Re: Jak to zmienić?

    Myślę,że jesli będziesz wywierwć na mężu presję nawet podświadomą,żeby okazywał Ci miłośc to tego nie osiągniesz. Przede wszystkim, powinnaś cieszyć się tym,że masz dobrego męża,który jednak kocha Ciebie i dziecko.Jeśli w wolności psychicznej,akceptując jego taki jakim on jest będziesz okazywać mu miłość,w towarzystwie będziesz siadać obok niego nie oczekując,aby to on pierwszy usiadł koło Ciebie wtedy on będzie zarażał się okazywaniem uczuć. Bo przecież kto się z kim przestaje takim się staje. Miłośc czyni cuda pod warunkiem,że nie oczekuje,ale daje. Być może jego stopuje to,że czuje się tak jakby przymuszony.On musi czuć się w tym wolny i nie mieć żadnej presji nad sobą.tak namieszałam,że nie wiem,czy rozumiesz co mam na myśli

    • Re: Jak to zmienić?

      Mój mąż też nie potrafi za bardzo okazywać czułośći. Jest to spowodowane brakiem uczucia w domu rodzinnym.
      Było to dla mnie trudne, ale po pierwsze przyzwyczaiłam się, wiem, że mnie kocha, nawet gdy nie jest za grosz romantyczny.
      Po drugie, tak jak poradziła Kotuś. To ja wychodzę do niego (to było dla mnie trudne i czasami bolesne, zwłaszcza jak nas porównywałam ze znajomymi) ja się przytulam.

      Na Twoim miejscu postarałabym się zaakceptować. Wychodzić do niego.
      Zwłaszcza, że piszesz, że jest dobrym ojcem, mężem, radzi się Ciebie, szanuje.
      Będzie dobrze, trzymaj się.

      • Re: Jak to zmienić?

        Nie napisze nic ponad to, co napisaly dziewczyny – to Ty powinnas sie do niego przytulac, mowic, ze go kochasz, dowartosciowywac.
        Wspolczuje Twojemu mezowi, bo nikt go nie nauczyl jak okazywac uczucia,. Wlasciwie moze nawet umial, tylko skuteczna perswazja wlasnego ojca oduczyla go, przekonal sie, ze nic dobrego z tego nie ma.
        To, ze dziecku okazuje uczucia jest bardzo dobrym znakiem – drzemia w nim poklady uczuc. Nie dziwi mnie, ze okazuje je synkowi, a Tobie nie. Wydaje mi sie, ze latwiej jest powiedziec dziecku, ze sie je kocha, bo wiadomo, ze malutkie dziecko nie odepchnie, nie zrobi krzywdy, ze kocha bezinteresownie.
        Twoj maz zostal wiele tazy zle potraktowany przez dorosle osoby, te, ktore tak naprawde powinny byc mu najbadziej przyjazne. Moze boi sie, ze i przez Ciebie zostanie podobnie potraktowany?

        Nie wiem, w jaki sposob uczysz go okazywania uczuc; w kazdym badz razie mysle, ze nie nalezy robic tego zbyt nachalnie i raczej okazywac swoja milosc niz domagac sie tego od meza.
        Przed Toba delikatne i trudne zadanie, ale na pewno jemu podolasz.

        Moj maz tez nie jest wylewny, nie lubi sie przytulac, rozwodzic nad tym, jak to mnie bardzo kocha. Widze to w jego dzialaniach i to mi wystarcza (choc nie powiem, czasem mam ochote sie poprzytulac ;))

        TRzymam kciuki za Was.

        PS. Nie widze w Twoim poscie nic wstydliwego.

        Edited by krzemianka on 2006/11/19 00:33.

        • Re: Jak to zmienić?

          Wiesz co moze jemu takie publiczne usciski i pocalunki kojarza sie z seksem i zawstydzaja go nieco a calowanie dziecka wydaje mu sie naturalne bo nie jest “obsciskiwaniem” … taka bariera, wstyd,byc moze maz twoj potrzebuje bodzca -zachety aby sie przelamac – w tym przypadku to ty prosisz lub sie sama przytulasz. Ciekawa jestem czy po tym twoim przytuleniu sie czasem macie seks 😉 bo to mogloby tez tlumaczyc zachowanie twojego meza jak i tyczyc sie dokladnie tego o czym wyzej napisalam..

          Klara

          • Re: Jak to zmienić?

            To nie jest tak do końca, bo mi głównie chodzi o gesty z jego strony, nie o sex.
            A odpowiadając na Twoje pytanie to, żadko kiedy mamy sex.Głównie z powodu tego, że dziecko absorbuje nas, a poza tym to ja nie mam ochoty. To już inna sprawa.

            • Re: Jak to zmienić?

              Dziewczyny, to co mi napisałyście( olencja i kotuś) to prawda, owszem macie rację! Już sama na wiele sposobów próbowałam tłumaczyć zachowanie mojego męża i tak naprawdę to ja go rozumiem, ale czasem jak każda baba potrzebuję tego silnego męskiego ramienia(pewnie dlatego, że mój ojciec mnie nigdy nie przytulał), które mogło by mnie przytulić… ech może ja ciągle w nim widzę księcia z bajki. Bo faktycznie to ja powinnam okazać mu swoją miłość, niż domagać się jej. Ale jednego jestem pewna, że baaaaardzo go kocham!
              Dzięki za mądre słowa! Pozdrawiam,

              • Re: Jak to zmienić?

                “A odpowiadając na Twoje pytanie to, żadko kiedy mamy sex.Głównie z powodu tego, że dziecko absorbuje nas, a poza tym to ja nie mam ochoty. To już inna sprawa”

                A mnie się tak wydaje, że to wcale nie jest inna sprawa….
                Udane życie seksualne przekłada się na udane relacje w związku w życiu codziennym, ale i odwrotnie!!!
                Tak sobie myślę, cały dzień zabiegasz o względy męża, musisz starać się wręcz o każdy ciepły gest, pocałunek, przytulenie więc kiedy już jesteście sami w sypialni to może po prostu masz dość? Może w jakiś podświadomy sposób rezygnując z seksu chcesz męża ukarać za brak czułości z jego strony? Pamiętaj, napisałam podświadomy.
                Zastanawiam się też, czy Twój mąż mając takie problemy z okazywaniem uczuć nie ma problemu z inicjowaniem seksu?
                Oj, ciężko Ci pewnie…
                Nie jestem psychologiem więc niewiele Ci poradzę, sądzę, że trudno tak odblokować się emocjonalnie samemu, bez pomocy.

                • Re: Jak to zmienić?

                  A może postaraj się z nim porozmawiać, czasem facetom trzeba coś wytłumaczyć, bo nie zawsze są w stanie sami zrozumieć kobiety. Próbowałaś?

                  • Re: Jak to zmienić?

                    wiesz nie wiem co doradzic – nie wiem jak to zmienic
                    ale najwazniejsze ze jak to sama napisalas – kocha Cie!!!
                    sa osoby ktore nie lubia/nie chca okazywac swoich uczuc w formie przytulanie, calowanie
                    wiem bo sama taka jestem – po prostu tego nie lubie i nie potrafie tego wytumaczyc, czemu tak jest
                    meza kocham bardzo – ale bardzo czesto wlasnie tak jest jak piszesz, tylko ze u nas odwrotnie
                    a np dzieci – do nich mam zupelnie inne podejscie, uwielbiam sie do nich przytulac, calowac — ale to zuplnie co innego, inne uczucie Ale wcale nie znaczy to ze nie kocham meza tylko dzieci Tak jest i nie warto doszukiwac sie w tym jakis negatywnych rzeczy Zdaje sobie sprawe ze tej drugiej osobie czasem brakuje takiej bliskosci, czulosci itd, czasem staram sie a czasem nie – chce byc soba bo taka juz jestem
                    Dobrze ze wiesz ze on Cie kocha – moze dziewczyny cos doradza ale wiem ze bedzie ciezko to zmienic

                    Agniesia ’02 +Adrianek ’04

                    • Re: Jak to zmienić?

                      Tak sobie czytam…
                      Może sama spróbuj nauczyć go dotyku.
                      Zacznij od masazy pleców wieczorkiem kiedy zmęczony, pokaż mu jak dotyk moze być przyjemny. Może niech poczuje, że głaskanie jest również wyrazem uczucia nie tylko wyrozumiałość i inne wspaniałe zachowania, które wymieniasz.

                      Jonatan (20.04.2005)

                      • Re: Jak to zmienić?

                        A co mówi o mamie?Myslę, że tutaj jest problem. Piszesz,że matka zostawiła go z ojcem,nadodatek, który go bił. jeśli Ty potrafisz i Twój mąż należałoby przepracować relację z matką. Może boi sięponownego odrzucenia- w skrócie “nie zaznał dotyku swojej matki”.

                        Pozdrawiam

                        • Re: Jak to zmienić?

                          ciezko zmienic, ale warto probowac czyniac ciagle pierwszy krok:) Wiem, bo u nas jest dokladnie odwrotnie – to maz jest z tych wylewniejszych, a mnie nikt okazywania uczuc nie uczyl. Ciezko wtedy w zyciu bardzo i ja Twojego meza rozumiem. Rozumiem, ze ciezko mu sie przelamac i to wcale nie znaczy, ze nie kocha. Przeciez daje Ci inne dowody milosci…

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to zmienić?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general