W 22 tygodniu stwierdzono u mnie przedwczesnie skurcze i skracanie się szyjki, chociaż nie była chyba taka krótka bo miała całe 37 mm. Dostałam fenoterol, asmag i nospę – od tamtej pory przyjmuję pilnie cały ten zestawik i jakoś jest ok. Do tego oczywiście nakaz leżenia 🙁 no i właśnie tutaj zbliżamy się do mojego pytania…czy wy – drogie ciężarówki, z podobnym nakazem, (a wiem, że takich niestety jest kilka) leżycie pilnie, czy trochę oszukujecie.
Jeżeli o mnie chodzi to mam taką pracę, która pozwala mi na czasowe wylegiwanie się w domku i odpoczynek, ale jednak raz na jakiś czas muszę wyjść z domu i kilka godzin posiedzieć w pracy, a do tego dochodzą jeszcze zajęcia (bo dodatakowo się uczę) a to też 2 lub 3 godzinki w pozycji siedzącej. No a ponad to wszystko to od czasu do czasu, w przypływie lepszego samopoczucia udaję się z mężusiem na zakupki, bez tego bym nie wytrzymała… Ale, uwaga…od 2 dni dostałam strasznych bóli pleców w dolnym odcinku, tuż nad pośladkami, dokładnie pośrodeczku i do tego cały czas ma m twardy brzuch, taki przykro ciągnący (ale jeżeli o to chodzi, to wszyscy twierdzą, że tak musi być, bo jestem osobą szczupłą i wszystko będzie mnie dwa razy bardziej ciągnąć, przed ciążą ważyłam 47 kilo przy wzroście 165cm) Wczoraj jednak już nie wytrzymałam i pojechałam do lekarza, a ten powiedział, że szyjka się skróciła do 30 mm i mam leżeć bo inaczej szpital…!!! Ale jednocześnie powiedział, że jakbym się czuła lepiej to mogę iść na zajęcia ze szkoły rodzienia… No i nic z tego nie rozumiem.
Mam leżeć płasko, czy mogę od czasu do czasu wyjść? Co robić? Jak Wy, drogie koleżanki, sobie z tym radzicie?
Dodam tylko, że wczoraj na wizycie z synkiem było wszystko ok, już jest z niego niezły kawał chłopa, waży 1460 g! i jestem z niego dumna, zaczęłam właśnie 29 tydzień.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie, no i z góry przepraszam, że tak długo!
Całuję.
Kasia i synek – 26 luty 2004
2 odpowiedzi na pytanie: Jak wygląda wasze “leżenie”?
Re: Jak wygląda wasze “leżenie”?
U mnie cale to piekielko zaczelo sie w 21tc. Obecnie jestem w 32tc. Przez to, ze nie lezalam trafilam trzy razy do szpitala z porodem przedwczesnym.Wszystko zaczelo sie od twardego brzuszka i boli podbrzusza. Z ostrym bolem- jak podczas okresu trafilam do szpitala. Stwierdzono szyjke 2cm… Podobnie jak ty chodzilam na zakupy (bylam nawet w Niemczech i Poznaniu), jezdzilam do znajomych, rodziny. Nawet druga wizyta w szpitalu mnie nie nauczyla lezec…Dopiero teraz po trzecim razie jak dostalam krwotoku i mam zalozony krazek nigdzie nie wychodze i duzo leze. Mowili mi w szpitalu, ze dzidzius jest juz glowka w dol i ze nie moge siedziec!Bo dzidzia naciska na szyjke, ktora sie rozwiera. Lezenie jest straszne…Ale niestety konieczne…
Ja juz nie chce lezec w szpitalu na Patologii Ciazy… To nic przyjemnego… I te codzienne kroplowki 🙁
Caly czas jestem na lekach- Fenoterol, Aspargin, No-Spa, Isoptin i Magnezin….
Na szczescie juz niedlugo porod!24 stycznia!
Pozdrawiam i radze na serio lezec….
Monisia i styczniowy dzidziuś
Re: Jak wygląda wasze “leżenie”?
czesc
masz jeszcze calkiem dluga ta szyjke. ale rzeczywiscie lepiej se nie forsowac jak sie zaczela skracac. mi sie juz skrocila do 15 mm:( troche mnie to martwi, bo i skurcze od czasu do czasu. niestety tez nie leze caly czas – ale obiecalam sobie ze jak na nastepnej wizycie znowu sie okaze, ze sie skrocila – to leze plackiem przynajmniej do polowy stycznia.
elik i wodnik
7/02/04
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak wygląda wasze “leżenie”?