Kupujemy od kilku lat jajka ze wsi i wczoraj do naszych zakupów dostaliśmy gratis 60 sztuk stłuczek. Niektóre bardziej, niektóre mniej popękane i zastanawiam się co mogę z tym zrobić. Czasu jest mało, bo jak dzisiaj nic z tym nie zrobię to pewnie resztę lepiej już wyrzucić. Macie może pomysły, jak te stłuczki przerobić (chciałabym chociaż część uratować)?
21 odpowiedzi na pytanie: jak wykorzystać dużą ilość jajek?
Upiec bezy?
Częśc bym wykorzystała na bezy, jakieś ciasto, omlet a reszte pewnie rozdała
Pracochłonne, ale
Narobiłabym makaronu (dużo jajek idzie)- nitki, łazanki – wysuszyć, do torby papierowej i git 🙂
Upiecz sobie na niedzielę placek z największą ilością jajek w przepisie jaką znasz 😀
Zrób jajecznicę i zaproś sąsiadów 🙂
A tak serio to pomysł makaronu bardzo mi się podoba.
co zrobić?
do sejmu iść
albo sękacza zrobić
albo od razu dwa, niektóre ciasta można mrozić…
a na kolację to mega jajecznicę
To ja hurtem 🙂
Ostatnio bezy robiłam w dzieciństwie czyli wiele lat temu z mamą, jakoś nie przepadam, ale chyba zrobię trochę.
Na makaron namówię męża, on lubi wyzwania 😉
Ale tego to chyba się nie robi w domowych warunkach? Chyba ze to jakieś inne ciasto, które się tak tylko nazywa?
A jakie, jakie ciasta można mrozić?
Jak na razie z 2 jajek omleta zjadł Błażej i 2 kolejne zużyłam do smażenie kotletów.
na pewno kruche
ale kruche się robi bez jajek 😀
Na pewno sernika i makowca, no i biszkopt.
Do pieczenia ciast idzie duzo jajek, mozna upiec jakies np ciasteczka ( dluzej poleza) albo biszkopt ( duzo jaj idzie). Mozna tez zrobic na obiad warzywa lub grzyby panierowanie (kalafior, boczniaki, pieczarki, nawet gotowane marchewki, cebula w plasterkach), idzie sporo jajek a mozna tez zostawic i zjesc na drugi dzien
Ja bym pewnie ciata porobila i pomrozila 🙂
Jedno ide zaraz wyjac 🙂
Trochę się miałam z tymi jajami, ale już ostatnia prosta. Jeszcze zostało na jutrzejsze śniadanie, będzie mega jajecznica, no i jeszcze pachnie sernik w piekarniku. Mamę uraczyłam też porcja tych jaj, niech sobie radzi.
Mąż jednak nie dał się namówić na robienie makaronu, ale za to zrobił sernik 🙂
a ja dodam post faktum – paste jajeczną – np z makrelą. ja robie 5 jajek, jedna makrela i jablko w kosteczke. potem troche majonezu.
Z tym, że Ewa ma stłuczki, nie da się ich gotować 😀
Da się gotować. Do wody trzeba dodać trochę octu i stłuczki nie wypłyną.
Ja daje jajka, makrele, drobno pokrojonego pora i trosze majonezu (przyprawy)
Ale beamama slusznia uwage dodala;)
biszkopt?:)
omlety?
wiem ze to po fakcie ale ja to bym część żółtek oddzieliła od białek… żółtka można wykorzystać do sernika lub sera do nalesników a białka (same białka) można mrozić 🙂
Pozdrówki 🙂
Ja mam kury. Mroze jajka. Osobno zoltka osobno bialka. Rozmrazam w lodowce pozniej. Super sie sprawdza do wszystkiego. W pojemnikach malych zeby nie rozmrazac wszystkiego naraz.
Mozna. Kiedys w szkole zakonnej w kuchni siedzialam i widzialam jak zakonnice mrozily tak jajka w duzych zamrazalkach, pozniej rozmrazaly bialka jakis dzien wczesniej w lodowce i robily pyszny bialy biszkopt bez zoltek. Nie wiem do czego uzywaly zoltek. Od tego czasu mroze tak jajka osobno i zawsze pozniej uzywam do wszystkiego, jedynie jajecznicy z nich pozniej nie robie.
da sie 🙂 robi sie tzw jajka w koszulkach. Jajko wylewamy na spodek, gotujemy wode, skrecamy na maly ogien i zsuwamy jajko do wrzatku, tylko ostroznie. Ladnie wygladaja takie jajka, cos a’la sadzone, tylko bez tluszczu i bardziej zwarte
Znasz odpowiedź na pytanie: jak wykorzystać dużą ilość jajek?