Jaki macie stosunek do ….

Babeczki tak z ciekawosci jaki macie stosunek do prezentow swiatecznych? Zawsze dajecie? Cieszy Was to? Czy przed swietami macie STRESA ze upominek moze okazac sie niewypalem
Dlaczego o to pytam….. poniewaz juz w sklepach ( u nas) sa widoczne oznaki mikolaja i pachnie komercyjnymi swietami Dla mnie stracilo to urok. Kiedys cieszylam sie z byle czego i zawsze bylam przekonana, ze inni rowniez. Niestety z roku na rok poprzeczka rosnie a portfele szczupleja Kazdy chce sie pokazac i zaczyna sie NERWOWKA i wyrywanie sobie z rak torebek, krawatow itd. W TV pokazuja biedote, glod ale wiekszosc z ludzi patrzy na to jakby to byl przekaz z kosmosu Swieta dla mnie to chyba najsmutniejszy okres w roku poniewaz zawsze mysle o tych, ktorzy dostaja drogie prezenty (zabawki, komputery itp. ) i o tych ktorzy raz do roku moga najesc sie do syta a o upominku juz nawet przestali marzyc…. Jeszcze to pietno komercyjnych swiat mnie dobija…..
Zauwazylyscie co sie porobilo? Swietujemy wszystko mikolajki, gwiazdke (Boze Narodzenie), zajaczka (Wielkanoc), urodziny, imieniny, dzien babci, dziadka, dzien kobiet, walentynki, rocznice itp. i td. OSZALEC MOZNA a reklamy produktow namawiaja a rabaty i gratisy kusza Niedlugo to bedzie telewizor i pachnace w nim reklamy Gorsza sprawa jak ktos bedzie jadl a tu reklama karmy dla psow lub srodek do wc ….. ale KONIEC bo odbieglam od tematu.

Pozdrawiam serdecznie

27 odpowiedzi na pytanie: Jaki macie stosunek do ….

  1. Re: Jaki macie stosunek do….

    Jak byłam mała to zawsze dostawałam prezent na święta (zwykle połączony z urodzinowym}, ale nie jakiś wyszukany. Uczono mnie, że nie o prezent tu chodzi, chciaż było mi przykro, jak po świętach w szkole dzieciaki wyliczały co i ile dostały. Teraz patrzę na to inaczej. Jako dorośli ludzie robimy sobie prezenty przy okazji urodzin lub imienim. Są to drobiazgi i karteczki. Takie rzeczy odpowiednio wręczone sprawiają wiele radości. I przy tym pragnę pozostać.
    To, jak skomercjalizowały się święta i jak świętuje się niemal wszystkie okazje jest trochę chore. Wypaczono ich sens, położono nacisk na aspekt materialny. A przecież tu chodzi o wspólne przebywanie ze sobą i czerpanie z tego radości.

    Ania i Szymek (21.07)

    • Re: Jaki macie stosunek do….

      U nas odkąd pojawił się Artek (a jak dotąd jest jedyny ) w sumie on dostaje prezenty, a dorośli symbolicznie jakąś pierdułkę.
      Tak naprawdę to trzeba by było być multimilionerem, żeby każdy każdemu kupił prezent.
      W zeszłym roku na Boże Narodzenie “składaliśmy” się wszyscy na prezent dla jednego i tak każdy dostał po jednym wartościowszym prezencie.

      Gosia i Artek

      • Re: Jaki macie stosunek do….

        My od zeszłego roku dajemy prezenty tylko dzieciom. Rodzina się rozrosła i chcąc kupić prezenty wszystim, możnaby pójść z torbami 🙂 Także prezenty są dla dzieci, a dorośli dostają jakiś maleńki, zazwyczaj własnoręcznie zrobiony upominek (ostatnio moja bratanica ulepiła aniołki z modeliny i każdy dostał po jednym). Inne artstyczne dusze przygotowują coś innego (kobitkom np. obrazki np malowane na szkle, czy gipsowe). Takie prezenty bardzo lubię. Kupowanie na siłę czegoś, co może niestety wylądować w szufladzie i nigdy nie ujrzeć światła dziennego to strata pieniędzy. Zresztą nie chciałabym, żeby święta kojarzyły nam się tylko i wyłącznie z prezentami.

        Marta i Lenka 15.01.2004

        • Re: Jaki macie stosunek do….

          Ja jestem zwolenniczką kupowania prezentów typowo praktycznych. I sama też takie lubię. Nawet jeżeli to ma być pierdółka ale która przyda mi się do czegoś bardzo mnie ucieszy. Nie przepadam za typowymi ozdobami pokoju, bo takie mam warunki że na nic nie ma miejsca. A tak wogóle to wolę dawać prezenty niż dostawać. Najgorsze jest to że obojętnie co nie kupię teściowej to wiecznie jest niezadololona. Do tej pory ma prezenty które dostała kilka lat temu i nieodpakowała. A zresztą pożalę się Wam. Kupiłam jej kiedyś termofor żelowy (bo wiecznie jej zimno) Łamie się spręzynkę, wydziela się jakaś substancja i robi się gorące. A później wrzuca się do wody i gotuje parę minut. Ona wrzuciła to do jakiś swoich gratów i leje gorącą wodę do butelki. Taka jest nowoczesna. Dlatego w tym roku marzę o wyjeździe na święta. Wtedy prezent dostałby tylko Nikoś. Pozdrawiam. Sorki za moje płacze!

          Lawinia i Nikoś (25.09.2003)

          • Re: Jaki macie stosunek do….

            jak małe dziecko!!! uwielbiam święta i prezenty! i uwielbiam je robić. i zwsze jest to dla mnie olbrzymie wyzwanie….. aż sie mąż na mnie złości, tyle czasu się zastanawiam i wybieram prezenty dla wszystkich gości (bo Wigilia jest u nas).
            najmniej czekam na te od teściów, bo oni właśnie dają takie “praktyczne”. nie uwierzycie, raz dostałam – reformy!!!!!!! prawdziwe gacie do kolan z gumką na dole. a teścoiwa swojej teściowej kupiła raz mopa z wiadrem!!!! no, ale lista nieudanych prezentów moich teściów jest długa – łącznie z rzeczami z ciucholandu na roczek dla Julki…..tego to im nie zapomnę…..

            • Re: Jaki macie stosunek do….

              Stosunek do prezentów jak najbardziej pozytywny tylko kasy brak. Od kiedy ja i siostra mamy dzieci umówiliśmy się że prezenty dostaną tylko dzieci. Niemniej jednak marzą mi się święta z prezentami dla wszystkich, ale narazie to tylko marzenia niestety.

              Justyna i Nadia 29.07.2003

              • Re: Jaki macie stosunek do….

                My dajemy tylko dzieciom, z dawania prezentow starszym juz zrezygnowalismy jakies 3 lata temu- nie stac nas:( Dla wszystkich pieke pierniczki, robie kartki swiateczne z moim synkiem i dajemy jedynie takie symboliczne podarunki.

                kosia
                [Zobacz stronę]

                • Re: Jaki macie stosunek do….

                  u nas w polsce jest oznaka ale święta zmarłych, nikt nie mysli teraz o mikołaju !!!

                  • Re: Jaki macie stosunek do….

                    Sylwia, Twoja teściowa jest w takim razie mistrzynią! Uśmiałam się do łez. Praktyczna do bólu 🙂

                    Marta i Lenka 15.01.2004

                    • Re: Jaki macie stosunek do….

                      Ponieważ nie posiadamy telewizora, z wyboru, sprawa reklam nas nie dotyczy. Natomiast bardzo lubię, nawet jeżeli skomercjalizowaną, atmosferę przed Świętami. Nawet chcąc się przyczepić, nie można chyba powiedzieć, że ubrane kolorowo drzewko i mrugające światełka nie wyglądają ślicznie. Myślę, że w Naszych rodzinach istnieje bardzo zdrowe podejście do wszystkich świąt. Obchodzimy Dzień Babci, Dziadka, Mamy, Taty, wszystkie imieniny i urodziny, a kolacja wigilijna czy śniadanko na Wielkanoc jemy w dużym gronie (nawet 20 osób). Nigdy nie jest tak, że licytuje się, kto dał lepszy prezent. Są to symboliczne upominki typu balsam do ciała, apaszka, coś słodkiego. Rodzinki z obu stron mamy liczne i wszyscy lubią się ze sobą spotykać. Odbywamy z mężem dwie wigilie i dwa śniadanka. Bardzo lubię te spotkania i cieszę się, że Oliwia ma tyle ciotek, wujów i kuzynek do zabawy.

                      Minka z Oliwią (19.11.03)

                      • Re: Jaki macie stosunek do….

                        Eeeeeeee tam płacze z moją tesciową jest tak samo wiec wiem co czujesz.

                        • Re: Jaki macie stosunek do….

                          Hihihihihi i znów o teściach poprostu to jest obłed…….( tez sie usmiałam poprostu suuuuper reformy )

                          • Re: Jaki macie stosunek do….

                            Kiedyś uwielbiałam swieta ale z roku na rok jest coraz gorzej powoli zaczynam traktować swieta jako przymus i bardzo bym tego nie chciała bo mam teraz przy sobie długo wyczekiwane dziecko i to dla niej chciala bym aby siweta były zawsze radosnym dniem (zawsze o tym mazyłam ),i postaram sie aby miała zawsze prezet przynajmniej od nas rodziców.A pisze to dla tego ze nasza rodzina zaczyna sie powoli rozsypywać i nie chodzi tu o mnie czy meza ale ogólnie……… wujków,ciotki,dziadków i babcie………przepraszam ze tak dziwnie pisze ale nie umiem tego lepiej obrac w słowa.A prezetu jak nie dostane nic sie nie stanie ale moja córka bedzie miała coś zawsze pod choinką.
                            Pozdrawiam

                            • Re: Jaki macie stosunek do….

                              Anastazja, gdzie ty te oznaki Mikolaja widzialas??? Bo u nas w sklepach jeszce nic takiego nie ma. Fakt, ze bylam jakies pare dni temu w centrum, ale wtedy jeszce Mikolaja nie bylo.

                              A swoja droga, ja bardzo lubie wszystkie swieta, prezenty tez. U nas w rodzinie (tej najblizszej oczywiscie) jest tak, ze robimy sobei dosyc praktyczne prezenty, kosmetyki, ubrania, ksiazki. Znamy sie na tyle dobrze, ze zwykle wiadomo co komu kupic, zeby byl zadowolony. Dlatego nie stresuje sie prawie nigdy, ze prezent bedzie nieudany. W tym roku moja radosc ze swiat bedzie jeszce wieksza, bo spedzimy je w Polsce, Nowy Rok zreszta tez. I w tym wypadku nie licza sie prezenty, ale bliskosc rodziny w tych swiatecznych dniach.

                              A i tak pewnie Karol dostanie najwiecej prezentow!

                              Chyba wzystkim jest smutno, ze tyle biedy na swiecie, ze wiele dzieci jest glodnych. Jak pracowalam w redakcji, zawsze przed swietami organizowalismy zbiorki dla dzieci z domow dziecka, potem zawozilismy je do tych domow. Nie zapomne tych usmiechnietych twarzy, kiedy wreczalismy im czekoladki, maskotki.. Dzieci dostaja na Mikolaja i na swieta zwykle fure slodyczy i innych prezentow od firm i sponsorow, i to jest pocieszajace, ze i one maja jakas radosc ze swiat.
                              Chociaz, kiedy pisalam kiedys reportaz o takich wlasnie swietach i Mikolaju w domu dziecka, uslyszalam, ze najlepszym prezentem dla dzieci jest moc we wlasnym domu spedzic Wigilie.. Ale niestety nie wszystkie zabierane sa na swieta, i pozostaje Wigilia w bidulu..
                              Tak to juz jest, niestety nie zyjemy w szzcesliwej krainie, mlekiem i miodem plynacej, a zycie to nie bajka.
                              Pozdrawiam,

                              Bea i Karol

                              • Re: Jaki macie stosunek do….

                                ja nadal cieszę się z “byle czego” i to jak traktujemy świeta i jak je spedzamy zależy tylko od nas samych…
                                my robimy “po staremu” a komercja niech sobie bedzie swoją drogą – takie czasy nastały i tego sie nie przeskoczy…
                                od zawsze było tak, że byli bogaci i biedni; u jednych były pod choinką drogie prezenty, u innych nic pod drzewkiem i na talerzu pustka…
                                teraz doszła jeszcze telewizja, reklama, prasa, w których to już w październku czuć święta, co i mnie osobiście sie nie podoba, bo uważam, że na takie akcje jest czas po 6 grudnia…
                                mnogość świąt w kalendarzu też mi nie przeszkadza, bo dla wielu to dni wywołujące uśmiech… i niech tak chyba bedzie…
                                bruni

                                Bruni i Filipek- 17 m+starania

                                • Re: Jaki macie stosunek do….

                                  Wiem, o co Ci chodzi. Od ślubu mam przymus spędzania świąt, z rodziną męża. No i skończyło się miłe świąteczne lenistwo. Teraz jest presja i szał zakupów, bo przecież osób do obdarowania jest więcej, a głupio ominąć np. dziadka bratowej męża, skoro inni coś dostają. No, i jest problem, bo to są obce osoby. Nie znam ich upodobań, czy zainteresowań. Trochę pomaga Świąteczna Lista Prezentów, którą w internecie zamieściła bratowa Grzesia, ale i tak stres jest, a nie przyjemne oczekiwanie. Z resztą w tym roku też u nas będzie skromnie – odkładamy pieniążki na mieszkanie, więc koniec rozpusty!

                                  • Re: Jaki macie stosunek do….

                                    Komercja… owszem… ale kto chce, ten w rodzinie da rade zbudowac odpowiedni klimat. Nadal mozna cenic te atmosfere, budowac ją z bliskimi; co z tego, ze ktos daje super drogie prezenty i bierze udzial w wyscigu szczurów – mam sie na niego oglądac i psuc domową atmosfere? Niedoczekanie!
                                    W rodzinach mamy to, co sami zbudujemy, a nie to, co nam narzuci chocby najbardziej wszedobylska telewizja.

                                    • Re: Jaki macie stosunek do….

                                      Uwielbiam dostawać prezenty, a jeszcze bardziej kogoś nimi obdarowywać. I wcale nie muszą to być drogie upominki- liczy się przecież pamięć, a nie pokazanie zasobności portfela. Tak jest przynajmniej u nas w rodzinie.

                                      • Re: Jaki macie stosunek do….

                                        Zgadzam sie z Toba
                                        Mysmy zawsze robili sobie wlasnoreczne prezenty. Dostawalam oczywiscie rowniez lalki i inne zabawki….. ale caly wklad pracy w zrobienie czegos dla kogos samemu wprawial mnie w najmilszy zawrot glowy. Uwielbialam robic korale, lancuchy, przystrajac jablka (wycinajac w nich zyczenia), piec z babcia ciasteczka, lepic pierogoi (w innym ksztalceie ) i kto dostal tego pieroga mialo sie spelnic jego marzenie w przyszlym roku ….
                                        Najwazniejsi byli ludzie …
                                        Dzisiejsze swieta pomimo tych wszystkich wyniesionych i celebrowanych tradycji zmienily sie w wielu domach. Dzis dla wielu rodzin nie sa one radosne tak jak kiedys. Same zakupy produktow to sa spore koszty….. i chyba tylko tradycja sklania ludzi do tego typu wydatkow. Jedno co jest pocieszajace to, ze zawsze odbija sie ludziom karpiem a nie cena, bo to przeciez SWIETA a co po nich to kazdy wie… debet w portfelu

                                        Pozdrawiam serdecznie

                                        • Re: Jaki macie stosunek do….

                                          A ja lubię święta. Oczywiście część (te które powstały troche na siłę w ostatnich latach na skutek działań marketingowych) mnie śmieszy, ale dla jakichś ludzi mogą być ważne i wzruszające. Wszystko zależy od konkretnych osób i ich relacji. Dla mnie święta mają głębszy sens – duchowy, ale są też czasem spotkań z rodziną – bliższą i dalszą.

                                          Prezenty mnie nie stresują, bo nie daję się przygnieść presji. Szukam z głową i wiem, że zawsze można znaleźć coś co się spodoba i nie potrzeba do tego dużo pieniędzy. Moi bliscy doceniają te prezenty z serca. Nawet drobne, bo wiedzą, że poświęciłam sporo czasu na ich wybranie… Świąteczne dekoracje w mieście i sklepach nawet lubię, bo przełamują monotonię i szarość miasta. Warszawa robi się “cieplejsza” 🙂 Oczywiście drażni mnie czasem marketingowa nagonka, ale cóż takie mamy czasy. Jednak można się od tego odciąć…

                                          Szymon

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jaki macie stosunek do ….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo