jakich bledow

nie chcecie popelnic??? chodzi mi o bledy, ktore waszym zdaniem popelnili Wasi rodzice…
ja przede wszystkim chce miec z H. kontakt, chce by nie bal sie mi opowiadac, mowic o problemach, chcialabym byc mu bliska….
chcialabym moc rozmawiac o wszystkim, poki co udaje nam sie,ale ma lat prawie 6, wiec najgorszy okres przed nami:)

Z moja mama kontakt wyglada na sluzbowy, nie wie o moich problemach, nie pyta o starania o druga dzidzie, czesto ze mnie kpila itd…chcialabym by dodawala mi otuchy, sily, w ciazy nie mialam z nia zbyt dobrego kontaktu…. Nie starala sie mi pomoc…moja siostra byla numerem jeden…. Nie chcialabym popelnic tych bledow..

nie chcialabym i nie bede wysmiewac sie z mlodego, chcialabym dawac mu sile i wiare, pokazac ze da rade i takze ze porazka to nie tragedia…ja nie mam wiary przez rodzicow, nigdy nie bylam dla nich zbyt dobra…..

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jakich bledow

  1. Zamieszczone przez Devilry
    Podczepię się szybko nie na temat.
    Zuzanna powiedziala ze cche córkę, bo dziewczynki sa grzeczne i same wychodza (Zuza urodzila sie przez sn) a chlopcy robią dziury w brzuchu, bo zeby wyjsc lekarz musi przeciąc mamie brzuch (Kacper urodzil sie przez cc) 🙂

    Ale agentka

    • a moja nie chce mieć dzidzi, bo to boli jak lekarz wyjmuje

      • Zamieszczone przez Bociek
        Przeczytałam cały wątek i nasuneły mi się dwie myśli

        PIerwsza: moim marzeniem jest aby moje dzieci w przyszłości nie czuły potrzeby brania udziału w podobnej dyskusji 😉

        Druga: Chcemy dać dzieciom to czego nie dostaliśmy od rodziców. TYlko czy w naszych postanowieniach, jakiekolwiek one są nie przedobrzymy, nie będziemy starać się na wyrost i czy tym samym nieświadomą nadgorliwością nie wyrządzimy naszych ukochanym pociechom krzywdy? Czy nie podadniemy w odwrotną skrajność w stosunku do postępowania naszych rodziców? Nie ma ludzi nieomylnych, idelalnych, rodzice takimi też nie są, nawet jak bardzo się starają.

        Ja już dawno sobie przyznałam prawo do błędów. Serio.

        • Zamieszczone przez tusiaaa24
          no ja tez z tym odcieciem pepowiny bede miala problem – ja -… juz teraz zdaje sobie z tego sprawe

          No, jeszcze masz czas, zeby nad tym popracowac 😉

          • Zamieszczone przez ahimsa
            Ja już dawno sobie przyznałam prawo do błędów. Serio.

            No pewnie, ze kazdy popelnia bledy. Chodzi o to, zeby nie powielac tych, ktorych jestesmy swiadome (bo rodzice je popelnili kiedys tam). Na pewno dzieci niejedno nam w doroslym zyciu zarzuca, ale jesli caloksztalt (czyli dziecinstwo ogolnie) bedzie milym wspomnieniem to juz duzy sukces, prawda?
            Moje wspomnienia sa dobre, ale widze, czego mi tam brakowalo i chcialabym, zeby akurat tego nie brakowalo moim dzieciom.
            Natomiast maz o swoim dziecinstwie nie potrafi powiedziec niczego milego i nie lubi go wspominac. Widze tez, ze robi wszystko, by byc lepszym ojcem dla naszych dzieci niz jego rodzice byli dla niego. I to jest pozytywne.
            Taki przyklad (jeden z wielu): u niego bylo 5 rodzenstwa i byly dzieci ulubione i te mniej. Spory blad, prawda? Tego staramy sie nie robic.

            To do Bocka bylo, sorki Ahimsa, ze pod Twoim postem 🙂

            • Zamieszczone przez Bociek
              Przeczytałam cały wątek i nasuneły mi się dwie myśli

              PIerwsza: moim marzeniem jest aby moje dzieci w przyszłości nie czuły potrzeby brania udziału w podobnej dyskusji 😉

              Druga: Chcemy dać dzieciom to czego nie dostaliśmy od rodziców. TYlko czy w naszych postanowieniach, jakiekolwiek one są nie przedobrzymy, nie będziemy starać się na wyrost i czy tym samym nieświadomą nadgorliwością nie wyrządzimy naszych ukochanym pociechom krzywdy? Czy nie podadniemy w odwrotną skrajność w stosunku do postępowania naszych rodziców? Nie ma ludzi nieomylnych, idelalnych, rodzice takimi też nie są, nawet jak bardzo się starają.

              ad.1 tez mi sie to marzy,ale tak jak piszesz zawsze cos sie znajdzie, bo jestesmy tylko ludzmi i popelniamy bledy.
              ad2. ja nie myslac o moim dziecinstwie i zyciu teraz, kocham rodzicow,ale zal mi, ze nie jestem na rowni z siostra, ze nikt ze mna nie rozmawial, ze nie bylo troski, nie mialam przed kim wygadac sie w czasie problemow….

              Zamieszczone przez ahimsa
              Ja już dawno sobie przyznałam prawo do błędów. Serio.

              i dobrze, ja tez sobie przyznalam,jeszcze bedac na porodowce:)

              • Zamieszczone przez Jane
                No pewnie, ze kazdy popelnia bledy. Chodzi o to, zeby nie powielac tych, ktorych jestesmy swiadome (bo rodzice je popelnili kiedys tam). Na pewno dzieci niejedno nam w doroslym zyciu zarzuca, ale jesli caloksztalt (czyli dziecinstwo ogolnie) bedzie milym wspomnieniem to juz duzy sukces, prawda?
                Moje wspomnienia sa dobre, ale widze, czego mi tam brakowalo i chcialabym, zeby akurat tego nie brakowalo moim dzieciom.

                Mam dobre wspomnienia z dzieciństwa i marzy mi się aby moje bąble kiedyś tak powiedziały o swoim dzieciństwie.
                Oczywiście nie chce kopiować postępowania swoich rodziców w 100%.
                Rzecz w tym, że jak coś nie jest ewidentnym błędem rodziców, tak wyraźnym jak faworyzowanie rodzeństwa, jak skrajny brak czasu dla dziecka nie wspominając już o tak drasycznym postępowaniu jak fizyczne czy psychiczne molestowanie dziecka to tak naprawdę to do czego mamy zastrzeżenia wobec naszych rodziców to błąd tylko i wyłącznie w naszym subiektywnym odczuciu. Dla kogoś innego, o innych charakterze to nie byłby błąd. Jednego razi brak czułości, drugi czuje się skrępowany jej nadmiarem. Jeśli nasza kochająca mama nigdy nie mówiła “kocham cię” mimo że to czuła to dorosłe już dziecko pewnie będzie zasypywać swoje pociechy tym zwrotem. Tylko jeśli będzie to w wydaniu “kocham cię bezgranicznie, niezaleznie co zrobisz i jak się będziesz zachowywać” to małe dziecko może to zrozumieć w ten sposób ” mama mi na wszystko pozwala, hurra, mogę robić do chcę bo i tak powie że mnie kocha”. A w dorosłym życiu takie dziecko oprzytomnieje i stwierdzi, że z niczym sobie nie radzi, bo owszem mama go kocha ale cały świat już nie… To taki przykład- chodzi mi o to by w naszym niepowielaniu błęów rodziców nie przeciągnąć szalę na drugą stronę, tym bardziej że nasze dzieci choć mają nasze geny mogą mieć zupełnie inne charaktery i patrzeć na świat innymi oczami niż my.

                Ale wywód, ciekawe czy ktoś dobrnął do końca i zrozumiał o co mi chodzi

                • Zamieszczone przez Jane
                  No, jeszcze masz czas, zeby nad tym popracowac 😉

                  w czarnych kolorach to widze 😉

                  ja z tych co lubia miec wszytsko pod kontrola…

                  • Zamieszczone przez Bociek

                    Ale wywód, ciekawe czy ktoś dobrnął do końca i zrozumiał o co mi chodzi

                    • traumatycznych wspomnien raczej nie mam… rodzicow mam normalnych, standardowych, typowa “srednia krajowa”. zadnego zalu, dziecinstwo normalne i spokojne. jako rodzice sprawdzili sie w 100%, natomiast za zadne skarby swiata nie chcialabym miec takiego malzenstwa, jakie oni maja… jako maz i zona sa do bani, popelnili i popelniaja miliony bledow, ciezko im razem i nie moge pojac, dlaczego nie rozwiedli sie 30 lat temu…

                      • Ja też się zastanawiam czemu moi rodzice się nie rozwiedli dawno temu,ale wiesz,tak myśle że jak wiele małżeństw robili głupote zostając ze sobą bo dzieci itd…Głupota i na dodatek niektóre dzieci jeszcze bardziej cierpią przez patrzenie jak rodzice cierpią…dziwne ale cóż niektórzy mają takie dziwne podejście….

                        • Zamieszczone przez agusia3478
                          Ja też się zastanawiam czemu moi rodzice się nie rozwiedli dawno temu,ale wiesz,tak myśle że jak wiele małżeństw robili głupote zostając ze sobą bo dzieci itd…Głupota i na dodatek niektóre dzieci jeszcze bardziej cierpią przez patrzenie jak rodzice cierpią…dziwne ale cóż niektórzy mają takie dziwne podejście….

                          ZA TO TY MASZ INNE…

                          • Daruj sobie co?

                            • Ja napewno nie zamierzam zostawać z kimś tylko ze względu na dziecko!!

                              • Zamieszczone przez agusia3478
                                Daruj sobie co?

                                :Nie nie:

                                • Ale ci sie nudzi… Nie skomentuje nawet twojego poziomu…

                                  • Zamieszczone przez agusia3478
                                    Ale ci sie nudzi… Nie skomentuje nawet twojego poziomu…

                                    zbyt trudno ci bedzie to zrobic

                                    nie dorastasz do tego poziomu

                                    • Chyba zniżyć się aż tak bym nie dała rady…

                                      • Zamieszczone przez gryzelda
                                        ZA TO TY MASZ INNE…

                                        szczerze, bez podtekstow i zlosliwosci – naprawde nie rozumiemm twojej ironii… dobry rozwod jest o niebo lepszy od zlego malzenstwa. utrzymywanie zwiazku “dla dobra dzieci” nierzadko okazuje sie istnym pieklem dla tych ostatnich… dla dobra dzieci wlasnie rozwody – w niektorych przypadkach – powinny byc przeprowadzane jak najszybciej i jak najpredzej.
                                        zreszta, co to za zycie “dla dobra dzieci”? a gdzie miejsce na prawdziwy, zdrowy, uczciwy zwiazek? czego mozna nauczyc i jakie wartosci przekazac dziecku w fikcyjnym malzenstwie, pelnym ozieblosci, chlodu, nierzadko zdrad, awantur?

                                        • AniaOS, CAŁKOWICIE się z Tobą zgadzam – w 100%.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jakich bledow

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general