Mój synek ma skończone 8 miesiecy, przez pół roku był na bebilonie pepti2. od miesiąca mam straszne problemy z jego karmieniem, nic mu nie smakuje, nawet bebiko. Próbuje go karmić kaszką, budyniem, wszystkimi dostępnymi “słoiczkami”, ale na to też nie ma ochoty. Jeśli macie też takie niejadki, proszę o rady.
5 odpowiedzi na pytanie: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?
Re: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?
Kobieto – nie strasz mnie… Ja tak się cieszyłam, że moje dziecko nareszcie chce coś jeść a jest to Bebilon Pepti 1. Tylko, że on ma dopiero 2 miesiące…więc wszystko jeszcze przede mną…
GUSIA2004 + Oskar (16.06.2004)
Re: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?
hej
ja mam totalemgo niejadka-prawie wszystko wpycham mu łyzeczka.
sprobuj kaszki sinlac bo jest bb smaczna i moze zacznij gotowac własne zupki-moja glista je tego wiecej od kiedy zaczełam mu gotowac;]
dzis dałam mu banana 1 raz-smakuje mu bo nie pluł po scianach;]
pozdrawiam i zycze cierpliwosci (anielskiej)
magda i kacper (19.03.2004)
Re: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?
Ja wychowałem 5-tke dzieci. Wszystki miały problemy z jedzeniem. A to pluły, rozpylały, krzsztusiły się, wymiotowały i przez to nie rosły. No i ja tak na siłę im tą łyżeczką pakowałam, troche zjadły, troche wypadło… No ale w końcu jakos tam rosły. Wtedy nic mi do głowy nie przychodziło, jak to przemóc, jak zachęcić? A teraz kiedy już są duże (najmłodszy ma 14 lat) i leże se na plaży i pije napój przez słomkę to wpadłam na pewien pomysł. A może by tak (to jest raczej w ostateczności, no ale…) spróbować dziecku wtłoczyć jedzenie właśnie przez jakąś rurkę. Niech ktoś coś takiego skonstruuje. Myśle, że jeśli by lekarze to zaaprobowali, to można by nawet na tym jakąś kase zarobić i matki by były spokojne.
Pozdrawiam.
Re: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?
Sorry, ale Twoje poczucie humoru wydaje mi sie co najmniej dziwne. Toz to nie tucz gesi!!
Moj Kacperek tez nalezy do niejadkow wiec doskonale wiem jak to jest, ale takie pomysly to nawet nie wydaja mi sie smieszne.
Kacperek
Re: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?
A ja właśnie używam strzykawki, żeby podać Anulce jedzenie. Nie wiem czy jej niechęć do jedzenia wynika z faktu, że łyżeczka to nie cyc, czy dlatego, że obiadki to nie mleko z cyca. Maleńka nie akceptuje smoczka ani łyżeczki.
Żeby cokolwiek zjadła włączam Teletubisie w celu odwrócenia uwagi i pakuję jej to jedzonko powolutku skrzykawą.
W ten sposób zasmakowały jej deserki – czasem da się nakarmić łyżeczką (stale próbuję) i zje cały deserek.
Z obiadkami jest gorzej – tu tylko strzykawka zdaje egzamin, i to tak do ok. 100ml zupki.
Sposób polecam. Gdyby nie to wtłaczanie rurką, to Maleńka nic by nie zjadła.
Agnieszka, Hubi (28.02.01), Ania (26.11.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jakie znacie sposoby zachęcania do jedzenia?