Drogie Mamusie…może wiecie coś na ten temat?? Jak to wszystko tam wygląda?? Mam tam rodzić a nic nie wiem o tym szpitalu… Czy położne są miłe i dyskretne, czy golą co z lewatywą, czy chodzi się po porodzie…bez majtek, czy na obchodzie trzeba rozkładać nogi przy wszystkich, czy można jakoś dyskretniej, jak wygląda sprawa z pozycją w czasie parcia lub ewentualnie czy można rodzić z mężem przez cc?? Dajcie znać jak cokolwiek wiecie z praktyki czy z teorii..póki w razie czego mam czas na zmiane szpitala…. A może wicecie coś jeszcze o czym warto wiedzieć wcześniej………
dzięki za wszelkie info!!!!
Niki23 i lutowa Nineczka
8 odpowiedzi na pytanie: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
na Raciborskiej zamierzam rodzic na poczatku marca, ale wlasnie skonczylam organizaowana przez ten szpital szkole rodzenia i z tego co wiem…meza przy cc nie moze byc… A polozne sa tak mile, ze mysle, ze nie bedziemy sie tam niepotrzebnie stresowaly…kolezanka mowila mi ze lekarze tez sa spoko…wiec nie ma co sie bac…:) zycze powodzenia
Irlandia
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
Urodziłam przeslicznego chłopczyka w tym szpitalu we wrzesniu. Byłam po teminie i zanim maluczekzdecydował się wyjść to minęło 10 dni. Łącznie z porodem byłam tam 14 dni. I wszystko było ok. Lekarze, położne i w ogóle cały persone4l jest bardzo miły.
Odpowiem na Twoje pytania:
– jeśli nie chceszto Cię nie ogolą (ja ogoliłam się sama)
– lewatywa – polecają, ale Cię nie zmuszą. Nie jest to nieprzyjemne – trwa kilka sekund i później masz komfort, że przy porodzie nic oprócz dzidzi nie wyskoczy. Ja chciałam, bo rodziłam z mężem
– po porodzie niby każą chodzić bez majtek, ale ja chodziłam w majtkach (zdejmowałam – jak wiekszość dziewczyn – na wizytę
– wstać można juz kilka godzin po porodzie
– konieczne jest oddanie moczu na badanie, więc do łazienki pójść trzeba, bo inaczej założą Ci cewnik, a to nieprzyjemne. Byłam bardzo słaba, ale poszłam do łazienki. Trochę szczypało przy oddawaniu moczu
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
Urodziłam przeslicznego chłopczyka w tym szpitalu we wrzesniu. Byłam po teminie i zanim maluczekzdecydował się wyjść to minęło 10 dni. Łącznie z porodem byłam tam 14 dni. I wszystko było ok. Lekarze, położne i w ogóle cały persone4l jest bardzo miły.
Odpowiem na Twoje pytania:
– jeśli nie chceszto Cię nie ogolą (ja ogoliłam się sama)
– lewatywa – polecają, ale Cię nie zmuszą. Nie jest to nieprzyjemne – trwa kilka sekund i później masz komfort, że przy porodzie nic oprócz dzidzi nie wyskoczy. Ja chciałam, bo rodziłam z mężem
– po porodzie niby każą chodzić bez majtek, ale ja chodziłam w majtkach (zdejmowałam – jak wiekszość dziewczyn – na wizytę
– wstać można juz kilka godzin po porodzie
– konieczne jest oddanie moczu na badanie, więc do łazienki pójść trzeba, bo inaczej założą Ci cewnik, a to nieprzyjemne. Byłam bardzo słaba, ale poszłam do łazienki. Trochę szczypało przy oddawaniu moczu
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
Urodziłam przeslicznego chłopczyka w tym szpitalu we wrzesniu. Byłam po teminie i zanim maluczekzdecydował się wyjść to minęło 10 dni. Łącznie z porodem byłam tam 14 dni. I wszystko było ok. Lekarze, położne i w ogóle cały persone4l jest bardzo miły.
Odpowiem na Twoje pytania:
– jeśli nie chceszto Cię nie ogolą (ja ogoliłam się sama)
– lewatywa – polecają, ale Cię nie zmuszą. Nie jest to nieprzyjemne – trwa kilka sekund i później masz komfort, że przy porodzie nic oprócz dzidzi nie wyskoczy. Ja chciałam, bo rodziłam z mężem
– po porodzie niby każą chodzić bez majtek, ale ja chodziłam w majtkach (zdejmowałam – jak wiekszość dziewczyn – na wizytę
– wstać można juz kilka godzin po porodzie
– konieczne jest oddanie moczu na badanie, więc do łazienki pójść trzeba, bo inaczej założą Ci cewnik, a to nieprzyjemne. Byłam bardzo słaba, ale poszłam do łazienki. Trochę szczypało przy oddawaniu moczu
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
Urodziłam przeslicznego chłopczyka w tym szpitalu we wrzesniu. Byłam po teminie i zanim maluczekzdecydował się wyjść to minęło 10 dni. Łącznie z porodem byłam tam 14 dni. I wszystko było ok. Lekarze, położne i w ogóle cały persone4l jest bardzo miły.
Odpowiem na Twoje pytania:
– jeśli nie chceszto Cię nie ogolą (ja ogoliłam się sama)
– lewatywa – polecają, ale Cię nie zmuszą. Nie jest to nieprzyjemne – trwa kilka sekund i później masz komfort, że przy porodzie nic oprócz dzidzi nie wyskoczy. Ja chciałam, bo rodziłam z mężem
– po porodzie niby każą chodzić bez majtek, ale ja chodziłam w majtkach (zdejmowałam – jak wiekszość dziewczyn – na wizytę
– wstać można juz kilka godzin po porodzie
– konieczne jest oddanie moczu na badanie, więc do łazienki pójść trzeba, bo inaczej założą Ci cewnik, a to nieprzyjemne. Byłam bardzo słaba, ale poszłam do łazienki. Trochę szczypało przy oddawaniu moczu
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
Urodziłam prześlicznego chłopczyka w tym szpitalu we wrześniu. Byłam po teminie i zanim maluszek zdecydował się wyjść na świat to minęło 10 dni. Łącznie z porodem byłam tam 14 dni. I wszystko było ok. Lekarze, położne i w ogóle cały personel jest bardzo miły.
Odpowiem na Twoje pytania:
– jeśli nie chcesz to Cię nie ogolą (ja ogoliłam się sama)
– lewatywa – polecają, ale Cię nie zmuszą. Nie jest to nieprzyjemne – trwa kilka sekund i później masz komfort, że przy porodzie nic oprócz dzidzi nie wyskoczy. Ja chciałam, bo rodziłam z mężem.
– po porodzie niby każą chodzić bez majtek, ale ja chodziłam w majtkach (zdejmowałam – jak wiekszość dziewczyn – na wizytę)
– wstać można juz kilka godzin po porodzie
– konieczne jest oddanie moczu na badanie, więc do łazienki pójść trzeba, bo inaczej założą Ci cewnik, a to nieprzyjemne. Byłam bardzo słaba, ale poszłam do łazienki. Trochę szczypało przy oddawaniu moczu
– jeśli chodzi o obchody, to są 2 razy dziennie – zazwyczaj 3 osoby, ale też zdarza się że są stażyści i wchodzi wtedy 7 osób. Ale wierz mi wtedy jest Ci wszystko jedno…
– pozycja w czasie parcia..hmm..chodziłam tam do szkoły rodzenia, ale szczerze mówiąć nie skorzystałam przy porodzie z tego co się nauczyłam. Położna mi mówiła kiedy mam przeć, mąż dopierał mi głową do klatki piersiowej i trzymał nos (wszystko w pozycji półsiedzącej) a ja parłam. Siedem parć i było po wszystkim.
– przy cc mężowie nie mogli być – widziałam jak czekali przed salą (sala była naprzeciwko mojego pokoju)
Polecam ten szpital. Jeszcze jedna ważna rzecz – znieczulenie zewnątrzoponowe jest za darmo – trzeba tylko wcześniej zgłosić się na konsultację.
Gdybyś miała więcej pytań – chętnie odpowiem.
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
nacisnęłam tylko raz a widzę, że moja wiadomość wyskoczyła kilka razy. Nie wiem czemu – sorry!
Re: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?
– położne miłe,
– mnie przejechali maszynką kawałek w miejscu nacięcia,
– lewatywa byla,
-po porodzie chodziłam w majtkach, na obchodzie nikt mi nie zaglądał tam, (na obchodzie tylko pytają jak się czujesz nie oglądaja krocza)
Ogólnie polecam i to bardzo !
Agata i Marcelek (21.06.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jakie zwyczaje panują na Raciborskiej w K-cach…?