jakimi zonami jestesmy ???

naszlo mnie takie pytanko jakimi zonami / partnerkami jestesmy? nie matkami ale kobietami dla naszych mezczyzn? co chcialybysmy zmienic albo ulepszyc? jak same sie postrzegamy?
pozdrawiam
byle do lata bo za oknami chlod brrrr 🙁

56 odpowiedzi na pytanie: jakimi zonami jestesmy ???

  1. Re: jakimi zonami jestesmy???

    Kochana, jak już zakładasz taki wątek, to napisz coś o swoim żonowaniu 🙂
    Ja baaaardzo chciałabym mieć więcej czasu dla męża, powinnam wrócić (i to szybko) do frywolnych koszulek, koronek, pończoszek czyli do naszego arsenału uwodzenia, bo ostatnio mąż mi powiedział, że jestem “obłożona dziećmi” chodziło mu głównie o spanie z dzieciakami
    Poza tym więcej cierpliwości sobie życzę, to tak na szybko…..

    • Re: jakimi zonami jestesmy???

      u nas w Irlandii juz jak lato – wiec to odpada:)

      co do żon – to jestem najlepszą żoną – przyjaciółką – kochanką-partnerką- [kolejność przypadkowa] dla swojego męża – on mi to mowi i mnie w tym utwierdza…i ja to wiem ;);)

      i z wzajemnością – bo on jest taki sam dla mnie :):)

      ps. niech zyje skromność 🙂

      • Re: jakimi zonami jestesmy???

        Śliczne zdjecie

        Ja tez taka zona jestem, ale wrodzona skromnosc nie pozwala mi o tym pisać

        • Re: jakimi zonami jestesmy???

          ja jestem wedlug mnie bardzo dobra zona:)czasem az chyba za dobra:/

          a u mnie w irlandii jest lato w pelni,od miesiaca gdzies codziennie po 30 stopni hihi

          Katka&Krzys(26.01.06)

          • Re: jakimi zonami jestesmy???

            ja jestem codziennie inna,różna,fajna i niefajna. Nieprzewidywalna…. Ale zawsze postanawiam,żeby być lepsza, najlepsza.

            • Re: jakimi zonami jestesmy???

              podpisuje się pod helenb-śliczne zdjęcie:-)
              No i tak na twarzy masz wypisane,że jestes dobrą żoną:-)

              • Re: jakimi zonami jestesmy???

                podpisuję się pod beamamą-napisz cos o sobie kreciku:-)
                A ja do czasu Marysi byłam super żoną,lepszej na świecie nie było,ale teraz się pogorszyłam:-( :-)))
                Muszę sie poprawić 🙂
                No nie jest tragicznie,ale jest wiele do zyczenia,po prostu więcej mnie kosztuje,żeby dopieścić męża:-) a to chyba przez to,że mam więcej obowiązków.

                • Re: jakimi zonami jestesmy???

                  Ale wieje optymizmem i szczęściem 🙂 super!!

                  Wioletta i Tomek 3 5/12

                  • Re: jakimi zonami jestesmy???

                    Muszę zapytać mężą!


                    i Mat 2,5l

                    • Re: jakimi zonami jestesmy???

                      ja sie od czasu do czasu pytam:-)
                      Ostatnio mi powiedział, ze czasami go deneruje,bo za duzo ciasta piekę hihi 🙂

                      • Re: jakimi zonami jestesmy???

                        ja jestem żona- od jasnej cholery!
                        ale mój mąż mnie kocha taką… jeszcze.
                        psuję mu nerwy, sobie psuję.
                        nie podaje obiadków pod nos, ciast regularnie nie wypiekam.
                        wyznaje tzw. chłodny chów.
                        od czasu do czasu jestem miła i luzuję mu ‘łańcuch’…
                        straszna ze mnie baba, złośnica, w dodatku egoistka:)

                        bruni

                        • Re: jakimi zonami jestesmy???

                          bardzo prosze 🙂 staram sie byc dobra zona choc wiem ze dla wielu ma to wiele znaczen. ogolnie nie jestem zona “klempa” mam nadzieje 🙂 nie trajkocze, nie marudze, ale tez nie gotuje ( jak ugotuje zupe raz na rok to dopiero jestem doceniana :)) ) chodze z mezem na mecze, nie medze mu o zarabianiu ( pewnie dlatego ze utrzymuje nasz dom bo maz jest na wychowawczym co jest dla nas rozwiazaniem idealnym, on tez gotuje – wysmienicie co mnie bardzo cieszy bo ja od garow mam gesia skorke :))
                          chcialabym miec wiecej czasu na wszystko ale to ciezko kurcze ciezko 🙁 teraz budujemy dom i maz kiedy ja jestem w domu dopilnowuje wszystkiego wiec mijamy sie a tez brakuje mi frywolnych koszulek i jak to ladnie nazwalas arsenalu uwodzenia 🙂 powinno byc tego wiecej, nikt sie na razie nie skarzy ale wiadomo od przybytku glowa nie boli 🙂
                          pozdrawiam

                          • Re: jakimi zonami jestesmy???

                            bardzo przyjemny opis 🙂 czasem mam wrazenie ze im lepsza zona tym gorszy maz, mam kolezanke – mezatke, ucharowana po lokcie bo : maz lubi dwa dania i kompot, bo musi miec wyprasowane koszule, wypastowane buty i chate na blysk bo lubi jak czysto jest,,, maz oczywiscie ! nie krzyczy na nia, nie kloci sie tylko jak spojrzy czasem bo czegos nie zrobi to ciarki mi przechodza po plecach…

                            • Re: jakimi zonami jestesmy???

                              ja mowie, ze jestem zolza, narzekajaca i wymagajaca,
                              moj maz mowi, ze jestem cudowna, wspaniala itp.tylko czasami mam “odpaly”

                              ciekwe, kto ma racje 😉

                              • jestem super

                                SUPER !!!! tak mu to zawsze wmawiam by wiedział i innej nieszukał bo lepszej nieznajdzie… i mam nadzieję że mi wierzy…. bo:
                                -obiadki nie są regularnie (nigdy 2-daniowe, za to w soboty i niedziele też gotuję rzadko bo on robi grila),
                                -skarpetek nieceruję,
                                -koszule prasuję rzadko,
                                -ciasta za to piekę w miarę regularnie (i sama zjadam większość….)….
                                -ale w łżóku (jak już się zdaży że nie jetem śpiąca hi hi hi) TO JESTEM SUPER EXTRA, .
                                -no i urodziłam mu 3 cudowne córzydła. (co się wiąże ztym co wyżej napisałam)…
                                -staram się go słuchać bo on lubi wiedzieć źe się go słucham (staram się by miał takie wrażenie),
                                -zrzędzę i czepiam się jak żadna inna (ale gdyby robił to co chcę to bym niezrzędziła)…
                                -gadam baaaardzo dużo (ale jak milczę to zaniepokojony pyta czy jestem zdrowa)….
                                -wmawiam mu że jstem najpiękniejsza, najzgrabniejsza choć tak nie jestem (oczywiście jestem perfidna więc robię to mówiąc mu że jestem brzydka, stara i gruba… ale niechby spróbował niezaprzeczyć…)…
                                …itd.

                                Agnieszka i

                                • Re: jakimi zonami jestesmy???

                                  moja maz twierdzi, ze jestem bardzo dobra zona, jego podpora itd.

                                  a ja wiem, zem paskuda 😉
                                  do tego pyskata 🙂

                                  aaa i nie znosze seksowych wdzianek.. typu koroneczki, stringi z szelkami itp :)- czyli 😕

                                  zreszta on tez nie jest latwym czlowiekiem… trafila kosa na kamien 😉

                                  i wakacyjny Lu 🙂

                                  • Re: jakimi zonami jestesmy???

                                    Ja sie staram jak moge!! My kobity zawsze wiemy, co potrzebuja nasi mezczyzna!! A nasi mezczyzni- no coz, zawsze pozostaja malymi chlopcem, tylko z wiekiem trzeba im kupowac coraz drozsze zabawki ;-)))

                                    Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                                    • Re: jakimi zonami jestesmy???

                                      Niee, no nie wierzę, że to jest mankament!:) musiałby dostać taki nie piekący egzemplarz, jak ja, to by docenił!:)


                                      i Mat 2,5l

                                      • Re: jakimi zonami jestesmy???

                                        Mam dokładnie takie same odczucia! Facet z natury jest egoista a kobitka o siebie sama musi zadbać;)

                                        Dlatego preferuję zdrowy egoizm. Gotujemy na zmianę, koszule prasuje sobie sam, wymagam opieki nad dzieckiem i sprzątania. Rachunkami zajmuje się on.

                                        Ale…zapytałam ( pro forma, hehe) i jestem najlepszą z żon:) Faceci potrzebują dużo czułości, nawet jeśli się do tego nie przyznają. I on jest regularnie dopieszczany. Zresztą wie, że ja mam o nim bardzo dobre zdanie. A mało ludzi cenię.


                                        i Mat 2,5l

                                        • Re: jakimi zonami jestesmy???

                                          To tak jak powiedziała krecik nie gotuje męzowi,a kiedy coś zrobi to maz ja docenia i tak jest z moim pieczeniem ciast. Przez pierwsze lata po ślubie maz jadł moje ciasta teraz bardzo rzadko mu sie zdarza.Kosztuje tylko same rarytasy.Ostatnio zwrócił mi uwage,że zamiast pieczenia mogłam odczepić boki od namiotu,bo wiatr przez to powywracał krzesła. To jego zdaniem było ważniejsze,a dla mnie ważniejsze jest mieć ciasto w razie gosci, musze mieć coś żeby postawić do kawy.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jakimi zonami jestesmy ???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general