Jedzenie szkolniaków – jak oduczyć złych nawyków?

Może jakieś rady oduczenia złych nawyków żywieniowych dzieci? Co myślicie o produktach ekologicznych albo bio? Ma to sens?

13 odpowiedzi na pytanie: Jedzenie szkolniaków – jak oduczyć złych nawyków?

  1. Zamieszczone przez Fanka bio
    Może jakieś rady oduczenia złych nawyków żywieniowych dzieci?

    Pozbyć się ich samemu.
    Dzieci w większości jedzą to co w domu dostają.

    • Ok, w domu jedzą zdrową żywność, ale chodzi mi raczej o unikanie “przekąsek ze sklepiku szkolnego” :Hmmm…

      • Zamieszczone przez kurczak
        Pozbyć się ich samemu.
        Dzieci w większości jedzą to co w domu dostają.

        Czyżby czekała nas kolejna reklama czipsów jabłkowych?
        My popijamy czasem colę, jemy czipsiaki co nasza K. kwituje jednym słowem “blee”. Nie zawsze dziecię przejmuje złe nawyki…uff.

        • Od czasu do czasu wolno, przecież dziecko by się zapłakało… A co myślicie o produktach bio? Czy m to sens?

          • na asortyment oferowany w sklepiku szkolnym można mieć wpływ.
            Na promocję zdrowego żywienia i kształtowanie dobrych przyzwyczajeń również.

            • Zamieszczone przez Fanka bio
              Od czasu do czasu wolno, przecież dziecko by się zapłakało… A co myślicie o produktach bio? Czy m to sens?

              nie ma.

              • Zamieszczone przez Fanka bio
                Ok, w domu jedzą zdrową żywność, ale chodzi mi raczej o unikanie “przekąsek ze sklepiku szkolnego” :Hmmm…

                U nas nie ma sklepiku szkolnego.
                Jest tylko automat z sokami (nie z napojami!) i wodą mineralną.

                • Zamieszczone przez Agneska

                  My popijamy czasem colę, jemy czipsiaki co nasza K. kwituje jednym słowem “blee”. Nie zawsze dziecię przejmuje złe nawyki…uff.

                  Moje jak na razie whiskey i piwa też nam nie spijają 🙂 (coli i chipsów nie jadamy)

                  • Jeśli dziecko w domu żywi się “zdrową żywnością” nie widzę nic złego w paczce chips’ów ziemniaczanych, batonika, albo draży ze sklepiku, albo butelką fanty…

                    ja pamiętam….”za moich czasów” 😉 – szałem były “czerwone kulki” draże kwaśne jak sto diabłów i czerwona oranżada z woreczka i słomka – chemia na maksa…. jeszcze nie świecę – a wręcz mam sięświetnie:D

                    Edytuję:
                    Paulina weźmie łyk coli, piwa i lubi takie tam
                    Dawid nie tknie nic gazowanego i pikantnego/kwaśnego

                    • Zamieszczone przez Fanka bio
                      Od czasu do czasu wolno, przecież dziecko by się zapłakało… A co myślicie o produktach bio? Czy m to sens?

                      Zwazywszy, że przy autostradzie uprawia się bio-marchewkę to sens ma ogromny
                      Nie czarujmy się, nie ma juz zywnosci zdrowej w obliczu zanieczyszczen w ziemii i powietrzu.
                      Za to są bio-sklepy/wytwórcy żerujący na ludzkiej naiwnosci i zarabiający krocie na obowiązującej modzie “bio”

                      • Zamieszczone przez majowamama
                        Zwazywszy, że przy autostradzie uprawia się bio-marchewkę to sens ma ogromny
                        Nie czarujmy się, nie ma juz zywnosci zdrowej w obliczu zanieczyszczen w ziemii i powietrzu.
                        Za to są bio-sklepy/wytwórcy żerujący na ludzkiej naiwnosci i zarabiający krocie na obowiązującej modzie “bio”

                        O TOTOTO!!

                        co z tym, że mieszkam “na końcu Świata”
                        co z tym, że sama przekopuję ziemię – bez maszyn i spalin
                        co z tym, że mam naturalny obornik
                        co z tym, że ręcznie wsadzam ziemniaki…..
                        co z tym, że nie mieszkam przy autostradzie, a nawet szosie

                        kiedy….spadnie deszcz i cała moja praca idzie w marne, bo moje plony wciągną całe to świństwo fiurgające w powietrzu

                        • i cały wysiłek w wypromowanie ekoistycznego spojrzenia na zywienie jak krew w piach

                          • Zamieszczone przez szpilki
                            i cały wysiłek w wypromowanie ekoistycznego spojrzenia na zywienie jak krew w piach

                            no bo to lipa jest wielka

                            ale jak kogos stac żeby w to wierzyc, to niech tam sobie kupuje ziemniaki po dyszce i ma nadzieję, że będzie zdrowszy 😉

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Jedzenie szkolniaków – jak oduczyć złych nawyków?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general