….jej….jaka ona opalona……..

Dziewczyny, wiem, ze to bzdet i wiem, ze nic nie możecie zrobić w tek kwestii, ale pozwólcie, ze chociaż się wyzalę….Wreszcie skończyła się zima i zaczęłam wychodzić z Niną na dłuższe spacerki, dalej od domu. Mieszkam w małej miejscowości i na kazdym kroku ktoś mniej lub bardziej znajomy mnie woła, podłazi do wózka, bo chce zobaczyć małą…i pierwsze co to każdy mówi….”…Jezu, ale ona opalona, albo jej za dużo soku z marchewki dajesz ” …. A ja tak po 100 razy na dzien musze tlumaczyć, ze Nina wogole nie pije soków i że DO SOLARIUM TEŻ Z NIĄ NIE CHODZĘ !!!!! Chyba nagram sobie to zdane na taśmę i będę włączać każdemu, kto znów się zapyta!!!!!!!!

Wyżaliłam się, dziękuję Wam!!!!!!!!!!!!!!!!!

Edited by Niki23 on 2005/03/26 23:33.

17 odpowiedzi na pytanie: ….jej….jaka ona opalona……..

  1. Re:….jej….jaka ona opalona…..

    Opalona źle, blada jeszcze gorzej 🙂 Zawsze możesz mówić, że dziecko ma tak piękną karnację po rodzicach i ani soczki ani solka nie są niuni potrzebne. U nas jest odwrotnie. Tyśka nigdy śniada nie będzie bo oboje z mężem jasnej karnacji jesteśmy. Dlatego nikt nie pyta 🙂
    A nasza sąsiadka Zosia ma prześliczną karnację 🙂 I ciemne oczka 🙂 I ciemne włoski 🙂 I nie pytam jej mamy dlaczego, choć mama jej blada jak ściana jest, ale tatuś za to… ech…

    Wesołych ŚWIĄT 🙂

    Aga i Tysia **19 mcy**

    • Re:….jej….jaka ona opalona…..

      No własnie….. Ale przynajmniej wiadomo,że Zosia jest czarnula po tatusiu, a my oboje z mężem wygladamy przy Ninie jakbysmy anemie mieli co najmniej, to tez kazdy patrzy na dziecko,potem na nas…i coś mu nie gra… Nina odziedziczyła karnację po mariusza ojcu i babci, wogole do jego rodziny bjest podobna, ale…żeby tylko takie problemy zawsze były, to byłoby super

      Popzdrawiam i równiez WESOŁYCH SWIĄT ŻYCZĘ 🙂

      • Re:….jej….jaka ona opalona…..

        Mów, że Cyganie Ci ją podrzucili
        Ludzie będą mieć ciekawszy temat do rozmow hiihi

        • Re:….jej….jaka ona opalona…..

          Tak jak napisała AgaSkol, opalona – źle, ale blada – byłoby jeszcze gorzej. Bo może chora? Albo ma anemię? Ja to znam, bo od dzieciństwa to przerabiałam. Łukasz taki sam bledzioch jak ja. Efekt jeszcze pogłębiają ciemne oczy. Przerąbane.

          Kasia i…

          Łukasz i Karolina(07.03.2005)

          • Re:….jej….jaka ona opalona…..

            o rety! i Ty się tym przejmujesz? ja mam to samo z Kubą. bardzo jestem dumna z karmacji synka bo przy innych bladzinkach wygląda kwitnąco…

            • Re:….jej….jaka ona opalona…..

              Spoko, Ty chociaz dajesz jej soki 😉 ja Mateusza glodze 😉 bo ciagle slucham: ale chudzina etc.
              mimo ze jest pomaranczowy nikt tego nie widzi… a wolalabym, zeby o tym mowili… 🙁

              Mateuszek (14.03.2003)

              • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                To kiedyś dla odmiany powiedz, że 2 razy w tygodniu chodzisz z nią na solarium i codziennie wypija 2 butelki soczku z marchwi :)) Ciekawe jakie miny zrobią 😉

                • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                  Nie…broń Boze…ja się nie przejmuję kolorem skóry Ninki, bo ma faktycznie sliczną karnację, tylko denerwuje mnie, ze widzę, ze ludzie myslą, ze ja nie wiadomo co wyczyniam z dzieckiem, a ona po prostu taka jest…..A niech tam…faktycznie powiem kiedyś poważnym tonem, ze chodzę z nią na solarium

                  • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                    Dziekuję

                    • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                      ja mam odwrotnie – pewnie ma anemie bo tak ablada.
                      Blada jako ojciec i matka :-)))

                      madzia i roczna www

                      • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                        Rok temu miałam podobnie. Nina dużo spała wtedy na dworze i zawsze jak świeciło słoneczko to wystawiałam ją buzią do słońca. Bardzo szybko opaliła, w połowie marca miała na buzi piękną opalenizne i pierwsze co słyszałam kiedy kogoś spotykałyśmy to : “ale ślicznie opalona” albo ” a nie za dużo marchewki?”. No i tłumaczyłam że dużo śpi w słońcu itd. itd…..Jak zdarta płyta.
                        Nie przejmuj się ! Po prostu mów że ma taką cerę i już.
                        P. S A swoją drogą to mi bardzo podobają się takie śniade dzieci, Twoja Nina jest śliczna, ale pewnie dobrze o tym wiesz

                        Monika & Nina 19.11.2003

                        • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                          Dziękujemy

                          • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                            Ile ja bym dała żeby o mnie tak mówili

                            P. S. Ja “muszę się” notorycznie tłumaczyć czemu ze mnie taka s… i baaarrrdzoo spoooradycznie daje dziecku słodycze i też mam ochotę to nagrać na taśmie. I wiesz… wcale nie mieszkam w małej miejscowości. Moim zdaniem ludziom sie świat kończy jak coś wychodzi poza ich postrzeganie. Trzymaj się dzielnie, wiem jak tak 100 tłumaczenie działa Ci na nerwy gdy masz gorszy dzień…

                            GOHA i Dareczek 23 m-cy (02.04.03)

                            • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                              ehhh u mnie jeszcze nie mowia, ze taka opalona, bo za mala, ale latem.. za to non stop slysze, ze chyba dzieci podmienili w szpitalu, bo Jas typowy blondasek, a Igusia ma ciemna karnacje. Jas po mnie, Iga po tatusiu, ale ludziska zawsze znajda temat do ‘rozmyslan’;-)))

                              Aga i jej dziatki: Jaś 16m-cy i Igusia (18.02.05) <– Kruszynko nareszcie jestes!

                              • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                                ja tam sie ciesze z takiego gadania
                                Moje maluchy po niecalym tyg. w gorach sa super sniade, do tego blekitne oczy i jasne wlosy — no no juz sie unosze w gore:):):)
                                wszyscy pytaja, co robie ze sa takie opalone, czy soki z marchwi itd itd itd – i kazdemu tlumacze ze taka ich uroda, ja sama zreszta swego czasu zachwycalam piekna opalenizna, wystarczylo marcowe sloneczko – coz teraz wygladam fatalnie: blada i szara /to efekty odchudzania/, no ale przynajmniej odbijam sobie swoimi dzieciakami:):):)

                                Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

                                • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                                  Pocieszę Cię, że ja wysłuchuję podobnych tekstów. Kiedyś nawet dowiedziałam się, że chyba przedawkowałam marchewkę i powinnam przystopować. Albo słyszę zdziwienie, że chłopiec i taka delikatna cera 😮
                                  Pozdrawiam

                                  Magda & Aleks 03.02.2004

                                  • Re:….jej….jaka ona opalona…..

                                    Dokładnie, jaki problem? Przecież ona taka śliczna jest 🙂 Ech ludzie…

                                    Tysia (19m-cy) i Mama Aga

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: ….jej….jaka ona opalona……..

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general