jest mi najzwyczajniej źle… mdłosci mnie męczą od okolo 2 tyg…podobno grypa zolądkowa…wg ginki ciaza tez mozliwa ale testy narazie sa negatywne…dzis dnowka w szkole i padam na nos…do domu wrocilam o 17…dwie godzinki z Krzysiem:-(( zanim sie obejrzalam juz spał…jak wychodzilam rano tez spał…do tego szwagier sie wieczorem napatoczyl i siedzial do oporu…mam dosc a to poczatek roku szkolnego…
pocieszam sie ze z mezem uklada sie dobrze i umowe o prace mam juz na czas nieokreslony….
mimo to…jest mi dzis wyjatkowo zle 🙁
moze jutro bedzie lepiej…
ufff… Ale sie wymarudzilam…teraz uciekam na rumianeczek z miodem i pod kocyk…
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
19 odpowiedzi na pytanie: jest mi zle
Re: jest mi zle
jutro bedzie lepiej!
przynajmniej miejmy taką nadzieję
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Re: jest mi zle
właśnie czekałam na wieści od Ciebie
Weronka! będzie lepiej!!!!! rano na pewno zaświeci słoneczko!!! pomyśl o ym ze juz niedługo piatek;-)))
cieplutko pozdrawiam!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: jest mi zle
Ja też mam teraz bardzo zły okres… kłopoty jakoś nie mogą się skończyć…
Może dziś już poczujesz więcej sił witalnych i żołądek się uspokoi. A tak z ciekawości, planujesz już drugie dziecko??
GOHA i Dareczek 17 m-cy (02.04.03)
Re: jest mi zle
Kuruj się Weronka! Taka grypa to wyjątkowe cholerstwo…
pocieszę Cię jedynie że jak też pod kocykiem i z rumiankiem tylko trochę inny rodzaj choróbska…
No chyba że to jednak nie grypa
pozdrowionka!
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: jest mi zle
teoretycznie kolejny dzidzius jest zaplanowany na za rok (moze dwa) – wzgledy finansowe i moje cc przy Krzysiu… ja chcialabym jak najszybciej…może to niedojrzałe i wygodnickie ale licze na wpadkę
a jak Twoje plany?
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
teoretycznie kolejny dzidzius jest zaplanowany na za rok (moze dwa) – wzgledy finansowe i moje cc przy Krzysiu… ja chcialabym jak najszybciej…może to niedojrzałe i wygodnickie ale licze na wpadkę
a jak Twoje plany?
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
teoretycznie kolejny dzidzius jest zaplanowany na za rok (moze dwa) – wzgledy finansowe i moje cc przy Krzysiu… ja chcialabym jak najszybciej…może to niedojrzałe i wygodnickie ale licze na wpadkę
a jak Twoje plany?
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
jesli nie grypa to apteki zarobią na mnie…dzis robilam kolejny test bo już nie wyrabiam z tymi mdłościami…grypa chyba nie może trwać ponad dwa tyg!… No chyba ze jakies inne cholerstwo sie przyplątało…test wyszedl znowu ujemny
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
Jeśli nie grypa to… Ale przecież testy powinny wykazać już ew. ciążę…Ja robiłam teścik bardzo szybko, nawet za szybko a pokazał 2 kreseczki…A może to na tle nerwowym?
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: jest mi zle
Moje plany… ja nie wyobrażam sobie byc w ciąży i mieć maluszka mając tak małe dziecko jakim jest Dareczek. Jak wtedy mogłabym się nim zajmować?? Jak przewijać??? Jak nosić po schodach?? Poza tym nie poradziłabym sobie także psychicznie. Ja planuję drugie dziecko ale wtedy gdy poczuję, że do tego dojrzałam. Wiem to egoistyczne, ale… jestem świadomoa trudów jakie są związane z posiadaniem dziecka i wiem także, że w większości spadną one na mnie. Moi rodzice mieszkają w innym mieście, jesteśmy z mężem zdani na siebie. Poza tym obecnie mamy kłopty finansowe, mąż nie ma stałej pracy, mi tak zmiejszyli dochody, że niedługo będę zarabiała na nianię. No i być może uda mi się ruszyc mój doktorat. Sama widzisz, że u mnie to drugie dziecko to odległa przyszlość. Ale Ty jak widzę patrzysz w przyszłość optymistycznie. Jak to robisz??? Może mnie troszkę tym zarazisz???
GOHA i Dareczek 17 m-cy (02.04.03)
Re: jest mi zle
Goha, podpisuję się pod Twoimi słowami-myślę dokładnie tak samo jak Ty i nie uważam się za żadną egoistkę – po prostu myślimy realnie i patrzymy na co możemy sobie pozwolić-tak sądzę… Nie sztuka zrobić wpadkę a potem zastanawiać się jak ciągnąć koniec z końcem. Ja chcę żeby Ada miała w miarę dobrze, chcę móc kupować jej ładne ubranka, ładne zabawki (sama tego nie miałam) a nie zastanawiać się czy kupić dziecku pieluchy Pampers, czy pieluchy no name ale za to kupić też soczek (to już taka skrajność;)
A swoją drogą ciąża rozwaliła moją psychikę dość porządnie, do dziś dochodzę do siebie i muszę byc naprawdę pewna że chcę drugiego dziecka żeby się na nie zdecydować…pozdrowienia!
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: jest mi zle
Dziękuję za poparcie
Niestety sytuacja finansowa może ulec zmianie “z dnia na dzień”. My w chwili obecnej znajdujemy się na minusie, a rok temu było inaczej. Teraz właśnie kupuję pieluchy no name i ubieram dziecko (siebie też) w szmateksie. Całe szczęście Dareczek jest już wszystko jedzący więc jego żywienie nie jest tak kosztowne jak dawniej.
Ale i tak najważniejsze w naszej sytuacji jest to, że JA nie dojrzałam do drugiego dziecka i tyle, gdy o nim myślę odczuwam paniczny strach. I to nie przed ciążą czy porodem, tylko przed tym co będzie potem. Jak mi tylko przejdzie biorę się za robotę bo ja naprawdę chcę mieć drugie dziecko
Bardzo szanuję i podziwiam osoby, które mają 2-3 dzieci z małą róznicą wieku. Chylę przed nimi czoło…
GOHA i Dareczek 17 m-cy (02.04.03)
Re: jest mi zle
nie wiem czy to optymizm..może raczej podobnie jak u Ciebie egoizm skłania mnie do posiadania kolejnego dziecka w krótkim czasie…boję się, ze jak Krzys podrośnie zbyt sie przyzwyczaję do wygody posiadania samodzielnego malucha i wizja nieprzespanych nocy i wszytskiego co zwiazane jest z niemowlęciem ostraszy mnie od kolejnego dziecka…chciałabym to mieć za sobą i spokojnie zając sie dziecmi…
to o czym piszesz jest racjonalne i przyznaję Ci zupełną rację… wiem ile trudu kosztuje doktorat…i podziwiam Cię ze dajesz sobie radę mając małe dziecko…ja na tym tle poniosłam porażkę… Niedlugo minie rok od kiedy zrezygnowałam z doktoratu… teraz pracuję w szkole…i jedynie ja mam stałą prace…mąż na doktoracie… pewnie gdybym była na Twoim miejscu decyzje o kolejnym dziecku odłożyłabym na poxniej… A tak…ciąza i kolejne dziecko pozwoliłyby mi na spedzanie wiekszej ilosci czasu z Krzysiem… wiem – nie byloby latwo… Ale z myslą o tym nie nosze juz krzysia na rękach…tule go kiedy tylko jest okazja ale na szalenstwa nie pozwalam – to działka tatusia… jedyne co mnie przreraza do granic mozliwosci to konfrontacja z teściową i babcią męża odnosnie rodzenstwa Krzysia… szkoda mowic
tak czy siak życie samo jakos sie ulozy… damy rade w kazdej sytuacji…w koncu jesteśmy kobietkami…drzemią w nas wielkie poklady siły
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
tez myslalam nad tym stresem… Ale kiedy sie denerwuje albo przejmuje czyms to boli mnie brzuch… A teraz mnie mdli…ciążę już skreśliłam…może po tej grypie tak dlugo dochodze do siebie?
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
Fajny ten Twój egoizm u mnie on poszedł w drugą stronę Zgadzam się z Tobą całkowicie, damy sobie radę, bo…musimy.
A z moim doktoratem to nic pewnego. Moja instytucja obecnie nie ma na nic pieniędzy, muszę więc starać się o przyznanie grantu promotorskiego z KBN. Na razie dłubię coś nie coś z wyżebranych odczynników. I sytuacja w mnie w pracy jest nie za ciekawa, moja motywacja więc spada… ale gdy tylko będzie możliwość ukończenia doświadczeń to oczywiście podejmę wyzwanie
GOHA i Dareczek 17 m-cy (02.04.03)
Re: jest mi zle
Weronka będzie dobrze, może będzie Ci raźniej jak Ci powiem, że ja też mam wszystkiego dość. Głowa do góry, będzie lepiej!!
Ola i Ninka ur. 30 maja 2003
Re: jest mi zle
dzieki!
dzis zaczynam weekend..uffff…bedzie lepiej
ps.:mowilas kiedys ze wybierasz sie na jesieni do pracy..to aktualne?
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
trzymam kciuki zeby Ci sie udało..powodzenia!
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jest mi zle
o rany skąd ja to znam…
a tak poza tym…
dobrze ze jest juz lepiej
pozdrawiam 😉
Ola z Natalią- 2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: jest mi zle