JESTEM DOULĄ

Witam
Jestem położną w żłobku i pracuję również jako doula na terenie Poznania i okolic.
Ze względu na to, że usługi douli są jeszcze mało rozpowszechnione w naszym kraju większość kobiet podchodzi do tego z dużym dystansem.
Dlatego postanowiłam napisać na forum, żeby móc odpowiedzieć na Wasze pytania i pomóc rozwiac wątpliwości:)
Zapraszam:)

15 odpowiedzi na pytanie: JESTEM DOULĄ

  1. czyli czym się zajmujesz? nie spotkałam się jeszcze z tym 😉

    • Jestem z kobietą w czasie porodu bo to bardzo ważne żeby nie być samą w tak pięknych ale trudnych chwilach. Moja praca polega na wspieraniu rodzącej, masowaniu, przypominaniu o odpowiednim oddechu w trakcie skurczów, czy przyjęciu najwygodniejszej pozycji odpowiednio do fazy porodu. Jednak spotykamy się już w trakcie trwania ciąży co daje możliwość poznania się,pozwala na zdobycie do mnie zaufania bo to jest bardzo ważne. Odpowiadam na pytania, mówie o poszczególnych fazach porodu i pozostałych równie ważnych dla ciężarnej kwestiach. Natomiast po porodzie pomagam w pierwszych dniach z noworodkiem. Ilość spotkań zależy od indywidualnych potrzeb. I co najważniejsze większość doul nie ma wykształcenia medycznego więc nasza pomoc nie ma takiego charakteru mimo to,że ja jestem położną.Obecnie pracuje w żłobku a nie w szpitalu dlatego swoja pomoc oferuje jedynie jako doula.
      Pozdrawiam:)

      • Ale oczywiście spotkania są płatne…;)

        • Może ja jestem zacofana, ale nie zapłaciłabym obcej babie, bez wykształcenia medycznego, by była ze mną przy porodzie.
          Porody póki co są darmowe,w coraz lepszych warunkach, położne na wizyty patronażowe chodzą(przynajmniej u mnie), można pytać.

          • Rafalica-chyba wlasnie o to chodzi ze wczesniejszymi spotkaniami zeby doula juz nie byla obca, zeby jej zaufac. Gdzies czytalam ze polozna zajmuje sie ciezarna od pasa w dol a doula od pasa w gore 🙂 tak jak Justyna pisala-nie maja zwykle wyksztalcenia medycznego,ona nie ma Ci odebrac porodu w sensie medycznym.

            I tu moje pytanie do Justyny- a co jesli miedzy doula a ciezarna nie ma tzw. “chemii”-rezygnuje sie ze wspolpracy czy przekazuje sie innej douli? Mialas takie przypadki ze nie moglas “dogadac” sie z ciezarna?

            • Zamieszczone przez Paulinka Z
              Ale oczywiście spotkania są płatne…;)

              nie, za darmo-tak hobbystycznie dziewczyna poswieca swoj czas dla ciezarnych 😉
              ‘instytucja’ douli staje sie coraz bardziej powszechna. Znam osoby, ktore z takiej pomocy korzystaly i byly bardzo zadowolone.
              na prawde nie kazdy ma podejscie, ze wszystko ma byc bezplatnie. sa tacy ktorzy za wyzsza jakosc uslug wola zaplacic…

              • Zamieszczone przez Fasolada
                nie, za darmo-tak hobbystycznie dziewczyna poswieca swoj czas dla ciezarnych 😉
                ‘instytucja’ douli staje sie coraz bardziej powszechna. Znam osoby, ktore z takiej pomocy korzystaly i byly bardzo zadowolone.
                na prawde nie kazdy ma podejscie, ze wszystko ma byc bezplatnie. sa tacy ktorzy za wyzsza jakosc uslug wola zaplacic…

                Myślę, że tu chodzi o podejrzliwość o chęci reklamowania się na forum za chwilę 😉

                Co do samej Douli – do mnie to przemawia i to bardzo, ale ile różnych kobiet tyle różnych ciąż i porodów więc nie zdziwię się, że komuś to nie będzie odpowiadać.
                Szkoda, że kiedy ja rodziłam, doule nie były jeszcze popularne.

                • Justyna, co trzeba zrobić, aby zostać pełnoprawną Doulą?

                  • Fundacja Rodzić po Ludzku organizowała w Poznaniu cykl spotkań. Na jedno z nich była zaproszona doula. W trakcie rozmowy, na której byli też lekarz i położna z polnej wyszło, że jeśli ktoś decyduje się na doulę to nie może wtedy być już drugiej osoby z rodziny. Ale w sytuacji gdy nie można liczyć/ bądź się nie chce towarzystwa ojca dziecka to wydaje się mi, że doula jest bardzo dobrą alternatywą

                    • Ze mną przy porodzie był mąż i przy drugim porodzie też będzie uważam ze wsparcie osoby bliskiej podczas porodu jest bardzo ważne! Dlatego ja jestem ZA jeśli chodzi o tą instytucję jeśli nie mamy zaufanej osoby w postaci męża, siostry czy mamy…

                      • nie wyobrażam sobie żeby nie było przy porodzie męża on był moją doulą, bo mnie zna najlepiej i chodził na szkołe rodzenia i całą ciążę mi towarzyszył plus położna oczywiście i jak najbardziej w szpitalu a takie doule to raczej w domowych porodach uczestnicza z tego co wiem.

                        • Usługi douli nie są bezpłatne, ponieważ jest to praca specyficzna ale praca. My tez mamy rodziny i musimy się utrzymać:) A odpowiadając beamamie z uwagi na zbyt małą popularność nie ma jeszcze wielu chętnych dlatego jeżeli dzięki forum zachęciłam bym którąś z Was do skorzystania z moich usług to bardzo bym się cieszyła to było odnosnie zarzutu ze napisałam na forum żeby się zareklamować;)
                          Żeby zostać doulą należy zkontaktować się ze stowarzyszeniem wysłać do nich formularz członkowski i przejść szkolenie
                          Odpowiadajac na pytanie o brak chemii:) między doulą a ciężarną to mi osobiście się to jeszcze nie zdarzyło ale po to spotykamy się już w ciąży żeby kobieta mogła mnie poznać i stwierdzić czy jest zdecydowana czy może nie widzi sensu takiej pomocy no i oczywiście bez żadnych konsekwencji może zrezygnować ja nie gryzę Drogie Panie:)

                          • W szpitalach jest jednak niechęć do douli ponieważ starają się one odebrać pracę poloznym pracującym na oddziałach narodzin. A już najgorszym z możliwych scenariuszy jest ten kiedy polozna prowadząca poród, badająca rodzące ( czyli znająca zaawansowanie malucha w porodzie) sugeruje lub zachęca rodzące do takiej czy innej pozycji lub czynności a doula to kwestionuje. Tu zawsze będzie konflikt na linii polozna – doula

                            • W żadnym wypadku nie może być mowy o jakimkolwiek konflikcie między położną a doulą. Obydwie kierują się dobrem rodzącej w oparciu o wiedzę medyczną a nie swoje mądrości mimo to nie należy zapominać że pierwszeństwo w podejmowaniu decyzji dotyczących rodzącej ma położna prowadząca poród. Nie wyobrażam sobie żebym mogła kwestionować jej decyzje.
                              pozdrawiam:)

                              • Teoria to jedno praktyka drugie. Nie powinno być konfliktu ale się zdarza.

                                Znasz odpowiedź na pytanie: JESTEM DOULĄ

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general