Bylismy dzisiaj z wizyta na oddziale neonatologi gdzie lezal Dawid.
Moze ktos pamieta… kiedys mowilam, ze razem z nim na sali lezal chory chlopczyk – wczesniak, ktorego juz 3 miesiace nikt nie odwiedzil ani nawet nie zadzwonil zapytac sie o jego stan. Matke nie interesowalo “wybrakowane” dziecko.
Dzis oddzialowa powiedziala mi, ze matka wreszcie zrzekla sie praw do dziecka i chlopczyk ma juz kochajaca rodzine, ktora go chce!!!
Czy to nie jest fantastyczne? 🙂
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(6 miesiecy!)
9 odpowiedzi na pytanie: Jestem szczesliwa
Re: Jestem szczesliwa
Na cale szczescie dla dziecka :-))))
Marta i Kubuś ur. 27.11.02
Re: Jestem szczesliwa
jak to dobrze, że chlopczyk bedzie mial kochajaca rodzine!!!!! mam nadzieje ze szybko do niej trafi :-))
Kaśka z Natalką (11 miesięcy!)
Re: Jestem szczesliwa
To jest fantastyczne! Oglądam w poniedziałki na pr.2 POKOCHAJ MNIE /czy cos takiego/ i rycze “grochami”, bo tam są dzieci, których nikt nie kocha. Uwazam, ze najgorsza rzecza na swiecie jest krzywda dziecka. Niewazne, czy to ból psychiczny, fizyczny…dorośli potrafią tę dziecięcą ufność odrzucić i zabić.
Re: Jestem szczesliwa
Tak mi sie jeszcze nasunelo…ze czesto, za czesto, jest tak ze rodzice (czy matka), nie interesuja sie dzieckiem ale praw sie nie chcea zrzec, bo…bo nie wiem – wstyd? nie moga sie zdecydowac? a taki dzieciaczek czeka…biedne te dzieci niechciane w szpitalach i domach dziecka. i jeszcze te procedury, ktore sie ciagna w nieskonczonosc….ech…:-((
Marta i Kubuś ur. 27.11.02
Re: Jestem szczesliwa
No własnie! I dlatego tak sie ciesze 🙂
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(6 miesiecy!)
Re: Jestem szczesliwa
Rzeczywiście fantastyczna wiadomość. Tym bardziej, że temat memu sercu bliski. Znajomi mają wcześniaczka i ganiają do szpitala dwa razy dziennie by posiedzieć przy córeczce. Ale rzeczywiście są takie dzieci, którymi nikt sie nie interesuje…
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
14. 04. 2003
Re: Jestem szczesliwa
To wspaniale !!!!!!!!!! bo teraz będzie miał naperwno kochającą rodzinę
Alicja i Mateuszek (01.07.02)
Re: Jestem szczesliwa
Ja też się cieszę…pamiętam, jak mi to opowiadałaś….. Aż ryczeć mi się chciało…..dobrze, że szkrab ma już rodzinkę…. A swoją drogą co to za matka, która nie chce własnego dziecka…….podejrzewam, że w takich oprzypadkach bardzo dużo do powiedzenia ma ojciec dziecka…. Nie sądzę, żeby kobieta zrezkła się dziecka z własnej, nieprzymuszonej woli….
Julka kulka i 8 miesięczny Karolek
Re: Jestem szczesliwa
dobrze sa tacy ludzie!!!!
Gosia i (ur.13.12.2002) Adiczek!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem szczesliwa