Właśnie wczoraj potwierdziły się moje przypuszczenia i w lutym będziemy mieli drugiego dzidziusia. Bardzo się cieszę choć tego nie planowaliśmy bo Szymcio ma dopiero 7,5 m-ca. Jednak już teraz opanowały mnie złe myśli. jak ja sobie poradzę i co najgorsze jak to będzie w pracy. Chodzę do pracy od dwóch tygodni a tu taka niespodzianka. Na razie nie zamierzam nic mówić ale później i tak będę musiałam przecież tego nie ukryję. Na pewno zaczną się jakieś epitety. Poradźcie co robić aby jakoś to znieść i kiedy najlepiej powiedzieć w pracy? Czy łatwo wychować dzieci przy takiej małej różnicy wieku. Zawsze myślałam że mnie nie przytrafi się taka wpadka a tu hops…..
Poratujcie dobrym słowem
Sabka i Szymonek ur. 24.10.2002
34 odpowiedzi na pytanie: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Wielkie gratulacje! Na pewno sobie poradzicie, a z czasem pewnie dostrzeżesz same dobre strony tej sytuacji.
Kasia, mama Łukasza (20.12.2002)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Co do pracy to na pewno sie ulozy,choc moze nie powinnam sie odzywac,bo nie mam w tej kwestii doswiadczenia….. Ale co do dziecka,to zobaczysz, ze bedzie super!!!!Miedzy moimi jest 14 miesiecy roznicy i wcale nie jest jakos wybitnie ciezko,Marysia(starsza)opiekuje sie Pawelkiem (on wlasnie konczy 3 miesiace),daje mu swojego cumelka,przykrywa kocykiem,a jak placze i ja nie przychodze do niego to Marysia staje przede mna i krzyczy na mnie po swojemu,czemu nie ide do dzidzi! Gratuluje i zycze wszystkiego najlepszego!
KINGA+Daniel+Marysia+Pawelek
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Mam brata młodszego o półtora roku, jesteśmy bardzo dobrymi kumplami:)
Agnieszka i Olo (ur. 11.01.2002)[Zobacz stronę]
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Witaj. Córeczkę Olę urodziłam we wrześniu (ma teraz prawie 9 mcy). A dwa tygodnie temu zorientowałm się że coś jest nie tak i zrobiłam test ciążowy. No i wyszedł… POZYTYWNY. Z terminu miesiączki wychodzi mi termin na 25 stycznia ale to nie jest miarodajne bo miesiączkę po porodzie miałam ledwie dwa razy. Jutro idę na usg i bdę wiedzieć ile ma mój maluch.
Też nie planowaliśmy. Mieliśmy poczekać aż Ola skończy dwa latka. A tu taki wstyd hi hi hi… No ale wpadki zdarzają się nawet najlepszym.
W każdym razie mam te same obawy co ty. Boje się jak dam sobie radę z ganiającym brzdącem i maluszkiem. Ale staram się myśleć pozytywnie bo inaczej zwariuję. Póki co musimy jakoś poinformowac rodzinkę czyli dziadków. Ale będą mieli miny…
W każdym razie pozdrawiam i zycze powodzenia
Może w przyszłości będziemy wymieniać się doświadczeniami?
Kasia mama Oli (17.09.2002)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Och jej co za nowina. Gratuluje. Co do pracy to widze taki plus ze przynajmniej Ciebie nie moga zwolnic z powodu tego ze mama nie zawsze czasowa i dzieci choruja:)
A dalej moze sie bede biedzic z Toba bo tez z mezem zaszalalam i mysle o zrobieniu testu – tylko ze u mnie to by byla kompletna zalamka – 3 miesiace po cesarce- strasznie bym sie o dzidziuska martwila.
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Gratulacje!!! Poradzicie sobie.
Jak Ci będą dokuczać w pracy możesz iść na zwolnienie lekarskie i będziesz w domku z Szymonkiem.
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
już dwa miesiące!!!
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Poradzisz sobie napewno!
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(9 miesiecy!)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
To cudowne!!!!! Będzie dobrze, zobaczysz.
CCCelinka + Kacperek 21.03.03
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
no gratuluje!!!!! Nie martw sie, poradzisz sobie, teraz jestes juz doswiadczona mama!!! a mala roznica wieku ma dobre strony, wspolny jezyk gwarantowany!!!
pozdrawiam
iza i fabianek (07.10.2002)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
hejka! nie martw się… przybnajmniej nie tym bliskim wiekiem, mam siostre młodszą o rok i 10 dni 😉 (ale była wczesniakiem) i choć wiele razy sie nie dogadywalysmy to jakos tak uwazam za ideal dzieci w m/w rownym wieku… moze dlatego, ze brak mi porownania… choć to i owo widzialam… będzie ciezko ale i pięknie a dzieci beda sie razem świetnie bawic, i okres dojrzewania tez za jednym zamachem… i tak jak u mnie – obie córki mojej mamy miały ślub w tym samym roku… wszystko grupowo 🙂
mam niedyskretne pytanie, czy sie nie zabezpieczałas, czy zawiodla prezerwatywa… przyznam, ze bardzo boję się ciązy, choć własnie zawsze myslalam, ze bede miala dzieci jedno po drugim (oj, nie musiałabym sie teraz odchudzac) ale przeciez po cc to niemolizliwe…
pracą sie nie martw i gadaniem, powiedz ze tak chcialas 😉 co ich to obchodzi? to chyba nic zlego? znam wiele kobiet niestety, ktore by chcialy miec dziecko jedno po drugim, ale pracują w firmach prywatnych iszefowie grożą za 2 ciąze pod rząd restrykcjami, mam nadzieje, ze tak nie jest u Ciebie…
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Wiem, ze nie będzie Ci łatwo, ale maluszki będą się razem wspaniale rozwijać i będą bardzo za sobą.
Gratuluje i zyczę wszystkiego dobrego.
A pracą się nie martw, ja zaszłam w ciąże, jak mnie zwolnili. Nie było to planowe, ale i tak pewnie mysleli, ze zrobiłam to soecjalnie, ale nie obchodziło mnie, co pomyślą. Dziecko najważniejsze:)
Jak będzisz się czuła żle, to przysługuje Ci zwolnienie, tylko kwestia powrotu do pracy pozostaje niewiadomą…. ale chyba teraz nie powinnas się tym zamartwiać.
Pozdrawiam
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
wczoraj moja koleżanka urodziła drugiego synka, pierwszy ma teraz 15 miesięcy;
to dziecko było planowane… chciała, aby rodzeństwo wychowywało się razem, miało wspólny język, wspólnych znajomych (ona ma niewiele młodszą siostrę, z którą jest bardzo zżyta i stąd ta decyzja)
a szczerze powiedziawszy może liczyć tylko na siebie… najbliższa rodzina 100 km dalej, mąż pracujący na 3 zmiany…
będzie dobrz, na pewno dasz sobie radę, Szymonek będzie już dużym i mądrym chłopcem
a pracą się nie przejmuj, bo i tak tego nikt nie doceni
[i]Ewa i Krzyś (pół roku !!!)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
przy takiej roznicy wieku – wydaje mi sie ze wlasnie najlepiej!!! Dlatego ja zdecydowalam sie na drugie dziecko, a w pracy bede ukrywac tak dlugo jak sie da – ale chyba sie tak dlugo nie da bo jak pytalam na oczekujacych to kolejne ciaze widac juz wczesniej!!! A epitety??? – ja od razu wiedzialabym jak je skomentowac!!!
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!
Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
kolejne GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
hi hi hi alez nas sie sypnelo!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdrowionka
Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Gratulacje!!! Nie martw się na pewno sobie poradzisz !!!!
Anka i Basiulec (5 m-cy i 3/4)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
A jak??
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
To gratulujemy! Nam Basia również “przytrafiła się” po ledwie dwóch czy może trzech miesiączkach, no i urodziła się 7 dni po terminie… Powodzenia!!!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Ja gratuluję serdecznie!
Powiem szczerze – nie będzie łatwo, ale poradzisz sobie! Na pewno!!! Im więcej obowiązków tym łatwiej znajduje się na wszystko czas :)) Najwyżej czasem trochę mniej posprzątasz, albo nie ugotujesz obiadu. Nic się przez to nie stanie! A dzieciaczkom będzie raźniej!
W pracy powiedzieć wypada, ale to wszystko zależy od układów z szefem. Ja swojej bezpośredniej powiedziałam niemal od razu, ale miałam super układ. Za to przy Stasiu, gdy mi juz za bardzo dokuczała atmosfera w pracy poprosiłam lekarza o zwolnienie… Dla nas cała trójka była niespodzianką, bo choć planowaliśmy troje dzieci, to nie planowaliśmy ich dat urodzeń :)) Tak się stało i tak jest dobrze…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
no cóż. Ja sama czasami (ostatnio coraz częściej) marzęo drugim maluchu 🙂 Na razie mi nie wolno (po cc) ale myślę że życie samo roziąże ten problem 🙂
Nie martw się. PAmiętam jak było trudno przy pierwszym i myślę że dzięki zdobytym doświadczeniom teraz (przynajmniej na początku z noworodniem) będzie odrowbinę łatwiej. W końcu wiesz już jak trzymaćdzidzię, przewijać i pielęgnować. (nic tylko siobie przypomnieć).
Wiem też że na pewno bęzie ciężo. Ale nawet z jednym Maluchem łatwo nie jest.
Ani_ani i Izunia-Kropunia (9 miesęcy)
Re: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana
Hej!
Przede wszystkim to gratulki z całego serca!:-) Chociaż nie mam dwójki dzieci to mogę śmiało powiedzieć, że lekko nie będzie (sama pewnie o tym doskonale Wiesz), ale są też plusy tej sytuacji. Dzieci będą miały wspólny język, razem się sobą zajmą, podejrzewam, że nie będą też jeszcze o siebie zazdrosne bo to nie ten wiek czyli kolejny stres Ci odejdzie. Dasz radę napewno, a i mąż Ci pewnie pomoże na tyle na ile będzie mógł. Co do pracy to ja na Twoim miejscu powiedziałabym dopiero w 4 miesiacu bo do 3-go mogą Cię zwolnić( nawet jeśli Masz super szefa zawsze może mu się odmienić) A przecież wcale nie musisz wiedzieć, że Jesteś w ciąży. Jeśli chodzi o komentarze to wyluzuj, przecież w kaszę dmuchać sobie nie Dasz! Odpowiedni komentarz albo jego brak unormuje relacje międzyludzkie w pracy. Tym to akurat nie przejmuj się wcale. Jeszcze raz gratulacje i głowa do góry.
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem szczęśliwa ale zrazem załamana