Wczoraj odkryłam, że Amelka ma nieco twarde sutki i tak jakby pod spodem miała niewielką tkankę gruczołową. Czy Wasze córeczki też mają podobnie? Czy wszystko jest w porządku? Już jej nie karmię, więc to nie wina moich hormonów. Bardzo możliwe, że znów sobie coś wymyśliłam… możliwe też, że ma tak od urodzenia, ale chyba u niemowląt nie powinno to być wyczuwalne?…
Anka i Amelka 03.08.03.
5 odpowiedzi na pytanie: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek)
Re: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek)
U dziewczynek nieraz tak bywa że hormony przebywają dłużej niż normalnie, ale to mija, Nadia tez miala coś takiego, po kilku miesiacach, przeszło,ale dla pewności zapytaj lekarkę, pozdr
Kaska i Nadia 10 m
Re: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek)
Basiulec ma 15 m-cy i nadal grzeszy dużym biustem. Mam umówioną wizytę do speca od hormonów, tego no…ednok….:) no kurcze wyleciało mi z głowy.
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek
Natalka też takie ma, ponoc to od tego ze karmię piersią… tak mówił lekarz
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek)
A czy mała je cos z kurczakami? Córka mojej znajomej tez miała powiększone cycuszki, lekarka wysłała ją na badania, a wszystko przeszło jak mama i córka przestały jeść kurczaki.
Re: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek)
Dziewczyny, sprawdziłam: podobno to się pojawia także u chłopców i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Uff! A kurczaki je, rzeczywiście! Czy to możliwe, że mięsko w słoiczkach też na hormonach? Nikomu nie można wierzyć!
Anka i Amelka 03.08.03.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem trochę skołowana… (do mam dziewczynek)