Właśnie wróciłam z uczelni – miałam zaliczenie..i oblałam.
Jestem wściekła, bo:
– wpisał zaliczenie tym osobom, które były na 2 wykładach a ja nie poszłam na nie nie dlatego, że mi się nie chciało, ale dlatego że były od 18.00-21.20 i zanim bym dojechała do domu to byłaby 22.30 a o 20.00 Dawidek jadł cyca i kładłam go spać
– miał być test i nauczyłam się materiału tak, żeby kojarzyć fakty i na pewno bym napisała a on zrobił opisówkę i tu już nie da się zdać na podstawie skojarzeń, bo trzeba po prostu wykuć
– siedziałam z przodu i nawet nie mogłam ściągnąć
Kurcze, zostały mi 3 sesje do końca studiów, ale nie mogę się jakoś do tego zabrać. Całymi dniami jestem z Dawidkiem sama i jak przychodzi mój mąż i bierze Dawidka po 18.00 to mi łeb pęka i nie mogę się skupić…jak ja mam przebrnąć tą sesję?:(
Zostało mi jeszcze 8 przedmiotów do zaliczenia – po 2-3 na weekend.
I jeszcze mam cały czerwiec jazdy (robię prawko) i z małym zostawała teściowa, ale teraz wyjechała na 3 tygodnie i jutro Dawidem zostaje 2 godziny z obcą mu osobą – boję się, że będzie bardzo płakał. Serce mi się kraja….
Ryczeć mi się chce!!!!!!!!
1 odpowiedzi na pytanie: Jestem wściekła!!!!
Re: Jestem wściekła!!!!
Współczuje
Ale myśl pozytywnie, zrób sobie liste kolejności do zaliczenia 🙂 faktycznie prawko mogłaś sobie odłozyć na później bo to dodatkowy stress – przynajmniej dla mnie. Ale to wszystko tak strasznie wygląda, na pewno wszystko pójdzie dobrze 🙂 A do tego co Ci nie dał zaliczenia, idz osobiście i wyjaśnij sytuacje – u mnie to podziałało juz kilka razy 🙂
Dla pocieszenia – ja jeszcze 2 tygodnie temu miałam 11 przedmiotów do zaliczenia, harowałam jak wół i zastały tylko 2 zaliczenia no i egzamin (z psychiatrii ufff 2 x 600 stron). właśnie jade jutro na jedno i zamiast sie uczyć to siedze na forum 🙂
Kaska i Mikołaj 18.09
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem wściekła!!!!