Witam, nie udzielam się za bardzo na forum ale regularnie jczytam Wasze posty. Jestem a właściwie na razie musze napisać byłam starającą się, miałam za sobą 4 cykle starań i najprawdopodobniej problemy z hormonami (nawiasem mówiąc lekarz przepisał mi lueteinę nie badając hormonów). Niestety teraz co innego mnie dobija bo inaczej nie potrafię tego opisać. W zeszłym tygodniu podczas wyrzucania śmieci zakłułam się czymś z jedej z toreb z moimi śmieciami, które położyłam na ziemi by wyrzucić je do kontenera. Na moje nieszczęście, jak rozejrzałam się dokładnie to zobaczyłam porozrzucane na ziemi igły, strzykawki waciki. Lekarze kazali mi brać lek o nazwie Combivir, który bierze się w razie takich wypadków. Jesli wciągu 72 godzin od ukłucia wzięłam ten lek to mam 79% szans, że się nie zaraziłam HIV. Biorę ten lek i mam go brać jeszcze przez 21 dni. Niestety ma on silne skutki uboczne, rujnują mi organizm. Na dodatek lekarka powiedziała, żebym nie próbowała zachodzić w ciążę przez 3-4 miesiące po zaprzestaniu brania leku. jestem w rozpaczy. Nie dość, że mam problemy z zajściem w ciążę to jeszcze teraz to się przytrafiło. Znów muszę szekać a nie jestem już młoda ma 32 lata i czas biegnie nieubłaganie. Poradźcie co robić, bo cały czas walczę z myślami, by odstawić ten lek, z drugiej strony rozmu mi podpowiada, żebym go brała. Lek ma straszne skutki uboczne i ich boję się, że zrujnuję organizm. Poradźcie co robić?
10 odpowiedzi na pytanie: jestem załamana
Re: jestem załamana
Witam!
Ja myślę że powinnaś brać ten lek. Chyba lepsza jest mama zdrowa a nie taka co ma HIVa?
Bierz, trudno troche przesuną się plany starań ale czy nie warto?
Pamiętaj robisz to dla przyszłej fasolki 🙂
Trzymaj się!!!
Re: jestem załamana
Nie zaŁamuj się będzie dobrze, nie odstwiaj leku zobaczysz 3 m-ce szybko zlecą za 4 m-ce napewno będziesz w ciąży caŁa i zdrowa i szczęśliwa.
Re: jestem załamana
hej! Napisałaś, że zakłułaś się czymś ze swojej torby. A więc raczej nie były to te rozsypane igły na ziemi? Bo jeśli nie te igły tylko np. ość od ryby z twojego worka to ja bym leku nie brała. Co innego jeśli nie masz pewności. Wtedy zdecydowanie wolałabym poczekać nawet te kilka m-cy ze staraniami i nie dopuścić do ewentualnej choroby (która mogłaby uniemożliwić ci zostanie mamusią w ogóle).
Wiem, że czekanie jest trudne – szczególnie kiedy już się chce być w ciąży. Wtedy każdy tydzień jest zmorą a co dopiero miesiąc. Ale rzeczywiści, jedna z dziewczyn pisała, czas leci tak szybko i ani się obejrzysz a już będziesz się mogła starać. A ten czas “postoju” może sprawi, że nie będziesz tak myśleć o dziecku, że po przerwie od razu zaciążysz?
Wiem co piszę bo na swoje szczęście najdroższe czekałam 4 lata. I dziś po tych 4 latach mam rocznego synka który sprawił, że te miesiące pełne rozczarowań i łez poszły tak w niepamięć że aż wierzyć się nie chce:)
życzę dużo cierpliowści no izdrówka przede wszystkim!
Re: jestem załamana
Hej! Napewno wiesz czym się zakułaś i jeśli to była igła to lepiej bierz te leki. Żeby potem nie żałować że nie zrobiłaś wszystkiego co można było zrobić. Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze.Organizm dojdzie do siebie po jakimś czasie. 4 cykle starań to jeszcze nie tak dużo a 32 lata to nie starość! masz dużą szansę jeszcze zostać mamą! Znajdź jakieś zajęcie, by o tym wkółko nie myśleć, wiem,że to trudne, ale bądź pozytywnej myśli. Twój czas też nadejdzie i słonko zaświeci!
Re: jestem załamana
Witam < dziękuję wam za dobre słowo i wsparcie. To tak wiele znaczy. Biorę ten lek i postaram się go brać do końca. Czuję już skutki uboczne, zawroty głowy, mdłości i osłabienie ale chyba to przetrwam. Macie rację będę brała ten lek bo nie mam pewności, czy to było coś z moich śmieci, czy igła wbiła się w siatkę. Ta niepewność powoduje, że wolę brać ten lek. W tym czasie muszę przebadać swoje hormony i zobaczyć jak funkcjonuje mój organizm. Nie wiem, czy mój ginekolog skieruje mnie na takie badania. Mam namiary na innego lekarza więc w razie czego zacznę kurację u niego. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za radę.
Re: jestem załamana
Hej Contessa
Nie zalamuj sie ! Biez leki jak trzeba i mysl o sobie i o Twojej przyszlosci.Ja tez mam 32 lata i przeszlam wlasnie pierwsze ICSI. Niestety negatywne.Ale sie nie zalamuje.Wiesz co ma byc to bedzie. Tez mam czasem dolek i tak sobie mysle ze moje wszystkie kolezanki maja dzieci i “normalne “rodziny a ja jakos nie moge.6 lat po slubie i nic… ale glowa do gory !!! Jak masz jakies pytania to daj znac. Pierwszy raz weszlam na to forum, zapisalam sie i znalazlam Twoj wzruszajacy post.
Pozdrawienia
Re: jestem załamana
Czesc, mam nadzieje, ze bierzesz te leki i ze juz wkrotce jak tylko przestaniesz je brac i bedziesz mogla zajsc w ciaze, uda sie i tego zycze Ci z calego serca. Szczesliwa ciaza zaraz po – wynagrodzi Ci z pewnoscia te pare miesiecy przeczekania. Pozdrawiam, Ewa
Re: jestem załamana
Witaj EwaB, właśnie od zeszłego piątku nie biorę leków. Na razie mam jeszcze efekty uboczne miesięcznej kuracji. Na początku listopada robię pierwsze testy, bardzo się boję. Potem następne w grudniu. Pozdrawiam, Ania
Re: jestem załamana
Bierz kochana te leki! Nie warto ryzykować życia!!!
Potem zacznij na nowo starania.
Re: jestem załamana
Witaj Ahimsa, kuracja antywirusowa trwa 28 dni więc nie biore już leków. Teraz czekają mnie testy w listopadzie a potem w grudniu. Bardzo się martwię i niepokoję, że mimo brania leków nie czuję się dobrze. Może to minie a mój organizm potrzebuje więcej czasu. W sumie lekarki zakaźne powiedziały mi, że powinnam odczekać 3 4 miesiące po zakończeniu brania leków no i oczywiście, jak będę miała testy negatywne. Narazie więc czekam. Ale nerwy mam rozstrzęsione. Pozdrawiam Ciebie.
Znasz odpowiedź na pytanie: jestem załamana