To ja i moje zapalenie. Naprawdę wielkie dzięki. Wczoraj gorączka osiągnęła prawie 39 stopni, ale zgodnie z Waszymi poradami brałam Panadol, cieplutki prysznic, okłady, przystawiałam dzidzię i jakoś przetrwałam noc. Żeby jednak dmuchać na zimne, dziś rano pojechaliśmy do szpitala na Żelazną. Tam mnie obejrzeli i stwierdzili, że stało się to na skutek nieprawidłowej pozycji przy karmieniu. Faktycznie, mniej więcej od półtora miesiąca karmiłam prawie wyłącznie na leżąco. W związku z tym porobiły mi się zatory w kanalikach w dolnej części piersi. Nie dali na razie antybiotyku, mam jeszcze przez dwa dni brać Panadol, robić okłady z kapusty, pić dużo płynów i przede wszystkim zmienić pozycję dziecka przy karmieniu. Jak nie ustąpi – przyjechać. I co najdziwniejsze – zakazali masowania piersi, twierdząc, że to tylko uciska pierś. Dziwne….. Akurat masaż przynosił mi ulgę….Ale cóż….A tak swoją drogą, to nie sądziłam, że 3 miechy po porodzie mogą zdarzyć się takie historie. Jeszcze raz dziękuję Wam.
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
3 odpowiedzi na pytanie: Jesteście naprawdę kochane. Dziękuję za wsparcie.
Re: Jesteście naprawdę kochane. Dziękuję za wsparcie.
niedawno na forum bylo kilka przypadkow tak późnego nawału lub zastoju – tez sie zdziwiam
wg mnie lekkie masowanie nie moze zaszkodzic
to ciekawe co pisze o pozycji przy karmieniu – wiele pewnie zalezy od budowy konkretnej piersi, ja np. musze piers trzymac w dłoni i wtedy leci lepiej, wiec podswiadomie chyba zapobieglam takim zastojom u siebie, mimo ze dlugo karmilamna leząco własnie
Re: Jesteście naprawdę kochane. Dziękuję za wsparcie.
dobrze, że powoli wychodzicie na prostą 🙂
zdrówka życzę !
[i]Ewa i Krzyś (10 i 1/2 mies.)
Re: Jesteście naprawdę kochane. Dziękuję za wsparcie.
Jesli troszke pomogłyśmy to dobrze, od tego są wirtualne znajomości na forum….:-)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jesteście naprawdę kochane. Dziękuję za wsparcie.