Jesuuu, jak sie obżarłam…

… nie mogę się ruszyć, przytyłam chyba ze 3 kilo!!!
Ale jakie smakusie jadłam, teraz zdycham…

Czy ktoś dołącza do Klubu Obżartusów Swiątecznych (KOŚ)????

Anka i Basiulec z 17.12.2002

25 odpowiedzi na pytanie: Jesuuu, jak sie obżarłam…

  1. Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

    ŁAdnie to się tak obżerać 🙂
    Witaj w klubie Świątecznych obżarcuchów, ja już wymiękam dlatego usiadłam do forum
    Pozdrawiam
    Ania

    Ania i

    • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

      Taa… ja chyba też dołączę….

      Kaśka

      Łukasz (3lata!) i Karolina (9,5 m-ca)

      • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

        dolaczam i ja co prawda w b. ograniczonej formie z racji przedsiwatecznych excesow zoladkowych ale i tak ruszyc sie nie moge
        ale swoje przybranie na wadze zawsze moge zwalic na ciaze hihihi

        • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

          ja niby dużo nie zjadłam ale i tak czuję się obżarta

          to chyba efekt tej jednej łyżki kapusty :(( na którą sobie wczoraj pozwoliłam, buuuuuu

          Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

          • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

            to tak jak ja – niby nic nie zjadłam, a uczucie pełności w żołądku jest

            Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

            • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

              dołączam… 🙂

              Kasia, Kuba (24.01.03) i

              • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                I jeszcze ja 🙁 a jako zadośćuczynienie poszłam pobiegać – po czym wróciłam i piję winko zagryzając pierniczkami od amber (wcale nie light 🙁 )

                • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                  Kochana Ty mi nic nie mów!! Najpierw jak dzika narobiłam drożdżowych pasztecików (oczywiście z pomocą rodziny ale i tak wyszło 100!!!), a teraz je zjadam, popijając barszczem. Dobrze, że moja rodzinka szybciej je niż ja, bo… kiepsko by było

                  GOHA i Dareczek (02.04.03)

                  • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                    daj spokój…ja sobie regularnie zaszkodziłam chyba, dawno się tak źle nie czułam a brzuchol jakbym była dalej w ciąży…

                    Miśka, Łobuziak 02.10.03 i Czarodziejka 27.09.05

                    • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                      Wczorajszy wieczór był koszmarem. Nigdy już nie zjem tyle kutii. A w lodówce 2 słoiki!! Matko jedyna zdychałam strasznie. Przez właśną głupotę.
                      Dziewczyny wyglądałam jak 5 miesiacu ciąży. A takie miałam wibracje brzuchu, że odczuwałam ruchy “płodu” 🙂
                      Siedzę i czekam na k…ę 🙂

                      Anka i Basiulec z 17.12.2002

                      • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                        ja sobie obiecywałam że nie zjem kapusty, i nie dotrzymałam słowa, taka mała ilość i rozwaliła mi znów żołądek, co to się z człowiekiem robi na stare lata 🙁

                        Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

                        • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                          Anka a gazy chociaż uchodzą ;-)))

                          polecam herbate na trawienie i namoczone śliwki, wspaniale regulują pracę jelit :))

                          a jak to nie pomoże to lewatywka 😉

                          Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

                          • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                            To ja dołączam do poświątecznych obżartuchów ;-)) A niby duzo nie jadlam ;-))))

                            Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !

                            • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                              anka, u nas to samo….. Na dodatek oczekiwanie jest urozmaicone niezwykle aromatycznym gazem unoszacym sie wokol nas 😉 uroki swiat 🙂
                              a za kutie to ja sie zabic dam 🙂 pekam w szwach ale wciaz ja jem :))

                              [Zobacz stronę]

                              • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                                Ja przedobrzyłam z tartą szpinakową. Teraz właśnie raczę się czerwoną herbatą

                                GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                                  DOŁACZAM 🙂

                                  Mam na koncie jakieś 20 pierogów z kapustą i grzybami….

                                  Magda i Jula (12.12.04)

                                  • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                                    hehe, ja natomiast ABSOLUTNIE na Wigilii się nie przejadłam (cud jakiś, ech…) a to dlatego, że pędziłam raz za Martą, raz za Matim i nie miałam czasu zjeść. Wigilia była w domu mojej cioci, gdzie jest kominek i duzo schodów – Matiego ciągnęły schody a Martę kominek :)). Ale niestety dostaliśmy mnóstwo jedzenia na wynos (nie było przebacz 🙂 – no i… przecież się nie zmarnuje… Ech, świeta!

                                    Mam ambicję od pojutrza przejść na dietę sródziemnomorską zasugerowana przez Bourbonetkę świetnymi wynikami jej męża – zobaczymy 🙂

                                    • Ja tez…

                                      ZAWSZE sie obzeram i ZAWSZE obiecuje sobie ze to juz ostatni raz 🙂

                                      smoki, Dawidek i Michał

                                      • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                                        Ja tez obiedzona hihihi 😉

                                        • Re: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                                          dopisuję się
                                          dzis już prawie po świetach i tak jak czuję się najedzona to daaawno sie tak nie czułam….
                                          łakomstwo wygrało…..
                                          po świętach odchudzanie

                                          Dorota i Marta 2 i pół roku!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jesuuu, jak sie obżarłam…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general