Jeszcze o przegrzewaniu ….

Ledwo mogę uwierzyć w to co widziałam i muszę wam opisać, bo aż mnie nosi.
U nas dzisiaj 25C i zero wiatru. Facetka z dzieckiem : głęboki wózek, podniesiona buda, założony zimowy ochraniacz. Bezczelnie zajrzałam do środka (stała w kolejce po zakupy obok mnie) i co zobaczyłam : śpiwór (ciepły!!!), dzieciaczek w czapeczce i jeszcze w kombinezonie z kapturem (ciekawe co miał pod kombinezonem).
Słabo mi się zrobiło.
Z rozmowy facetki ze sprzedawczynią wynikało, że maluszek ma dopiero 3 tygodnie (a może ja przesadzam i takie maleństwa trzeba aż tak ogrzewać????)

Mając w pamięci posty o wtrącaniu się i głupich uwagach ludzi, nie powiedziałam nic….. chociaż żal mi było malca strasznie.

Fakt, mama musiała być zmarźluchem, bo miała na nogach rajstopy. Dobrze jeśli dziecko odziedziczy upodobania po mamusi, ale jeśli nie, to musiało się męczyć straszliwie.

Pozdrawiam

25 odpowiedzi na pytanie: Jeszcze o przegrzewaniu ….

  1. Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

    … i na dodatek będzie często chorować wrrrrrrr

    Kaśka z Natusią (2 lata + 3 miesiące 🙂

    • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

      Wlasnie takie najczesciej zagladaja do mojego wozka z “opadnieta” szczeka, widzac “golego” Oliwierka Miejmy nadzieje, ze dziecko by plakalo jak by mu bylo za goraco. Oli by wrzeszczal wnieboglosy

      Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

      • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

        No właśnie ! A ona jeszcze mówiła do sprzedawczyni:”(…) żeby tylko zdrowy był…” Pomyślałam sobie, że co jak co, ale zdrowy to raczej nie będzie… :-(((

        • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

          Myślę, że biedaczek był już ugotowany na twardo i dlatego nie płakał….

          • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

            Masz racje, przy takiej pogodzie napewno !

            Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

            • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

              Takie widoki w lato to normalka.. Azl mi tez tych dzieci. Pamietam jak rok temu, Adas mial z miesiac – byl lipiec i goraco strasznie to babeczki tez paradowaly w zabudowanych wozkach, spiworkach itp..ufff..slabo sie robi.. A pozniej sie dziwia ze dzieci takie chrowite..
              pozdrawiam:-)
              Ula i Adaś

              • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                scena w przychodni (byłam na szczepieniu).
                do gabinetu wchodzi położna i zaczyna wypytywać jak młoda, jak rośnie czy śpi czy na basen już chodzi i takie bzdety. Po czym pyta w czym śpi. Więc ja zgodnie z prawdą że ostatnio to w body z krótkim rękawkiem pod kocykiem który naciąga sobie na głowe a nogi jej wystają.
                Takie gołe?
                no, tak, takie gołe.
                a okno pewnie nadal otwarte?
                otwarte.

                bo wie pani, pani doktor jak ja u nich bylam w marcu to okno otwarte a dziecko tylko kocykiem nakryte, a wdomu może 17 stopni było.

                tak sie baba czepiła.
                a ja mam cay czas wrażenie że przegrzewam dziecko.


                madzia z wiktorią (10.03.04)

                • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                  A ja dzisiaj widziałam fajny obrazek. Mama w długich spodniach i swetrze, a dziecko w krótkim rękawku i z gołymi nóżkami! Dziecko spało w nosidełku więc wentylacje miało niezłą. Może kobieta była przeziebiona? Mój młody dzisiaj tez miał krótki rękawek, ale spodenki długie i skarpetki. Sama nie wiem…..

                  Gunka i 15.12.03

                  • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                    A Ulka dzisiaj odwrotnie: długi rękaw i spodenki ogrodniczki

                    Ola i Ula (24.03.2004)

                    • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                      Aż mi głupio sie przyznac, ale ja prawie cały czas mam postawiona budke w spacerówce. Prosta przyczyna – łazimy po parku i dopadła mnie fobia ze na młodą albo spadną jakieś gałęzie, albo robactwo (fuj) albo jakiś ptaszek zrobi wiadomo co A jak juz sie nam zdazy wyjśc na słońce to buda jest po to zeby zrobić cień. No więc tego nie rozumiem – co jest nie tak z tą budką? Reszta to oczywiście rozumiem i sie zgadzam bo czesto widuje podobne scenki. Chociaz u nas akurat na krótki rekaw pogody jakoś nie widać
                      pozdrawiamy

                      • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                        biedactwo ;-((
                        często widze dzieci ciepło ubrane – ZA ciepło… dziś [25 stopni] np na spacerze Natalka krótki rękaw, sukiena, gołe i bose nogi mija mnie babcia z chodząca wnuczką a ta ma na sobie polar/wystający golf, na to naciagnięte rajstopy i spodnie…. i dezaprobata w spojrzeniu babci kiedy spojrzała na bose nogi jadącej we wózku Natalki….
                        ech i tak ciągle, mama wyrozbierana – dziecko opatulone….
                        pozdrawiam

                        Ola z Natalią- 2.06.2003

                        • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                          Taaaa,
                          A mój Paweł dziś w body z krótkim rękawkiem i cienkich spodnkach i w skarpetkach, a właściwie bez, bo go parzyły i sam sobie zdjął:-)
                          Ale mój tato też ma obsesję na tym punkcie, że “mrozimy” dziecko:-)
                          A budkę też często podnosimy. Jak śpi (w parasolce) chroni przed gorącym słońcem lub wiatrem:-) Przeciw budkom ja też nic nie mam, ale przeciw reszcie owszem:-)

                          JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                          • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                            Ja też często stawiam budę jak mała śpi, ale mam o tyle fajnie, że w moim Peg-perego Culla jest podwójna letnia i zimowa-zdejmowana tapicerka i teraz mam tylko leciutki materiał i siateczkę. Fajne, bo przewiewne, ale ochrania przed słońcem i robalami
                            Ale to był taki duży głęboki wózek i ochraniacz dopięty do budki, tak, że jeszcze zasłaniał w połowie wlot. UFFFFF
                            Pozdrawiam

                            • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                              no faktycznie, dzidzia dostała popalić w tym wózeczku. ale jak pamiętam, to Julka jak była zpuełnie malutka, to płakała, jak było jej za gorąco. może maluszek też zacznie się buntować? albo jakaś przytomna lekarka zwróci uwagę?
                              my jeszcze nie chodzimy na letniaka, bo w Gdańsku marne 20 stopni ledwo… a ja jestem zmarźlak i marznę, więc Julka w długich spodniach i kurteczce.

                              • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                                Ostatnio na spacerku Gabrysia w body z krotkim rekawkiem, sukieneczka, skarpetki. lekke czapeczka, a dzieciatku w wozku obok solidnie ubrane, przyktyte kocem i na dodatek dopieta przypinka na wozek.
                                Zauwazylam tez, ze czesciej widuje sie takie dzieciaczki naubierane z babciami niz z mamami.

                                Asia & Gaba -11.02.2004

                                • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                                  któregoś razu ubrałam oliwkęna spacer w body, ogrodniczki i skarpetki. w południe zrobiło sięjednak baaardzo gorąco i widziałam, że młoda się męczy, była cała rozpalona. rozebrałam jąwięc tak, że została w samym body. Ale się inne babki na mnie patrzyły:). Wiozły swoje dzieciaki w ciepłych dresach, butach, czapkach.. i to wcale nie takich na słońce. Głupio mi było i co chwila sprawdzałam, czy mała nie marznie, ale była bardzo zadowolona.

                                  Minka z Oliwią (19.11.03)

                                  • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                                    Twoja Ula urodziła sie w tym samym dniu co mój pierworodny, tylko 11 lat później. Ciekawe czy charaktery będę mieć podobne?

                                    Gunka i 15.12.03

                                    • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                                      Nie wiem jak to jest dzisiaj u was, ale moja córa ubrana jest dzisiaj w krótkie spodenki i bluzeczkę bez rękawów, ma bose stopy i baraszkuje na trawie. A od 2 tyg. w nocy śpi przy otwartym oknie w cieniutkim pajacyku, bez jakiegokolwiek przykrycia (oczywiście przykrywam ją, ale po sekundzie wszystko zrzuca, a wsadzona do cienkiego śpiworka podnosi taki wrzask, że dałam spokój). I dziecko jest zdrowe jak rydz!
                                      Joanka i gorąca Jagoda (04.09.03)

                                      • Re: Jeszcze o przegrzewaniu….

                                        HA – w końcu dzisiaj założyłam krótki rękaw Miluni i pozwoliłam jej zdjąć skarpetki Udało się. Ale mówią w tv że jutro juz tak fajnie nie będzie…. buuuuu….
                                        Ale rozpłynełam sie jak zobaczyłam maluszka siedzącego w głębokim wózku – w pajacu polarowym zapietym pod szyje i czapeczce – równiez polarowej. Babcia dawała piciu dziewuszce – hm, ciekawe czemu… moze jej troszke ciepło było….
                                        pozdrawiam

                                        • no to jakbyscie ubraly…

                                          5-tygodniaka? powiedzmy, ze warunki takie jak dzis: 25 stopni, gorac…. blagam powiedzcie, bo boje sie ze przegrzewam i inne mamy glupio na mnie patrza 🙁

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jeszcze o przegrzewaniu ….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general