Bylam dzisiaj na monitoringu…porazka…moj dominujacy pecherzyk ktory w 8 dc mial 13 mm i zapowiadal sie tak pieknie dzis w 12 dc mial 13 mm i ani mm wiecej:((Kompletnie nic nie urosl. W dodatku gin powiedzial ze ten prawy jajnik w ktorym jest pecherzyk wyglada “troche policystycznie” a ten drugi jest bardziej zblizony do idealu. Przekopalam forum na ten temat, ale nikt nie pisze o tym ze ma policystyczny jeden jajnik, tylko oba, o co chodzi? Czy to mozliwe. Gin zapowiedzial ze jeszcze w 15 dc zrobimy usg a ew na przyszlosc w nast cyklu zaczniemy stosowac leki. Ufam mu i wierze ale strasznie sie dzisiaj zalamalam, wyszlam z gabinetu i zrozumialam jak moga sie czuc te z Was, ktore walcza miesiacami o dzidzie. Wiem ze to nie koniec swiata, ze sa gorsze przypadki, poza tym mam juz dziecko, zdrowe, cudowne, ale kilka miesiecy temu nie przypuszczalam ze bede miala takie schody z zajsciem w ciaze, tym bardziej ze pierwsza ciaza pojawila sie za pierwszym razem. Odechciewa mi sie juz wszystkiego, im bardziej interesuje sie moim cyklem tym jest on tragiczniejszy i co miesiac wylania sie cos nowego, coraz bardziej niepomyslnego. Nie wiem dziewczyny jak Wy sobie z tym radzicie, z tym smutkiem, z zalem….. To jak sadze poczatek mojej wedrowki, a ja juz mam dosc. Hmm, nie lubie panikujacych bab a teraz w taka sie przemieniam, ale dla mnie to juz mala tragedia, nic nie wiem o jajnikach policystycznych, pecherzyk nie rosnie, po drodze jakies plamienia….. Poratujcie mnie.
Monika (4 cykl)
11 odpowiedzi na pytanie: …juz mi sie odechciewa
Re:…juz mi sie odechciewa
:))Haloooooooooo.Jak to nikt nie pisze. Moze tego tak nie nazywa psze Pani. Prawy zbliza sie do tego ale jak narazie a moze inaczej w zeszlym roku byla owu na monitorze:)Takze skarbie nie jestes sama!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiesiolek.HormeelS.witB.E
Re:…juz mi sie odechciewa
hej mkkafe!
Wieści rzeczywiście niezbyt optymistyczne ale wierz mi to nie koniec świata. Ja się staram o dziecko już 3 rok. Też mam zdiagnozowane PCOS, w lutym miałam laparo i jak odbierałam wypis ze szpitala to pisało na nim el-kauteryzacja lewego jajnika. Na wizycie u mojego lekarza (zresztą to on mnie operował) powiedział mi że obejrzał sobie dokładnie prawy jajnik podczas operacji (mam nacięcie też z prawej strony) i okazało się że prawy nie trzeba wogóle nakłuwać, za to lewy był oblepiony cystami. Zrobił mi aż 8 wkłuć, to podobno bardzo dużo. Teraz pilnowaliśmy ovu, w 15dc był pęcherzyk 15 mm a w 22 dc już go nie było w między czasie robiłam testy ovu. Wyszły mi dwa razy II kreski ale na instrukcji pisało, że mają być obie ciemne, jeśli ta druga jest jasna to ovu nie ma, a ja miałam dwa razy jasne kreski. Trzeciego dnia miałam robione USG i pęcherzyka nie było, ale endo wyglądało jak po ovu. Na następny cykl dostałam już clo i to po 2 tabletki od 2dc. 10 dc mam przyjść na USG. Jestem optymistycznie nastawiona, bo w myśl zasady że ovu jest raz z jednego, raz z drugiego jajnika to teraz wypada kolej na jajnik prawy czyli ten zdrowy!!
Myślę, że u ciebie może być podobnie. Nie łam się, jak ci juz lekarz zaproponował tabletki to myślę, że będzie dobrze, co tam, bardzo dobrze!!
To co mkkafe robimy sobie w przyszłym cyklu bliźniaki??
rrenya
Re:…juz mi sie odechciewa
mkkafe, doskonale to rozumiem – ja co prawda jeszcze nic nie wiem (mam metode strusia – swietna, ale troche malo skuteczna jednak – wole nie wiedziec…), boje sie isc do lekarza, ale jutro juz ostatecznie ide. Pewnie tez sie okaze mnostwo rzeczy…
Podobnie jak Ty mam wrazenie, ze im bardziej mysle, zastanawiam sie i mam RACJONALNE podejscie do mojej plodnosci, tym GORZEJ… Nie wiem, albo moj organizm nie lubi byc kontrolowany, albo po prostu indukuje sobie jakies schorzenia – podobno pond 80% schorzen ma podloze psychosomatyczne – co jest okropne, bo sie nie da ich wyleczyc!!
Ale popatrz na diagnoze tak, ze juz cos wiesz – no i drugi czysciutki jajnik to naprawde jest super!!
A zniechecenie jest kazdej z nas czasami potrzebne, zeby sobie troche odpoczac od stresu!
Pozdrawiam cieplutko
Starania radosne – choć niecierpliwe – od 3 miesięcy
MAM TO SAMO
Widzisz, takie jest życie. Nie mależy sie poddawać. Ja też mam 6 letniego syna, z ktorym udało sie za pierwszym razem, a teraz ponad 2 lata walcze o drugie.Z Twoimi jajniczkami nie jest Zle.Jesli jeden pracuje dobrze, to masz szanse co drugi miesiąc i to najważniejsze. Gorzej jakbyś z obu stron miała problem. Ja jestem po rocznym leczeniu obustronnej niedrożnosci….i to było gorsze, bo oba jajowody były nieczynne. NIe załamuj śie. Wiem, ze gadanie…mamy już jedno i powinnyśmy sie cieszyc, jest najgorszym pocieszeniem….. Ale tak mowi. Sama jednak nie chciałabym tego tak czesto słyszec. Jestesmy silne, bo wiemy dla kogo walczymy….wiemy, jakie to piekne uczucie i pragniemy go przezyc raz jeszcze. Uda sie nam. Dopoki nie wytną nam wszystkiego…..jest szansa i w to wierz.
Dagmara
CZEKAM SAMA NA CUD…..W DZIEN CUDU…….
Re:…juz mi sie odechciewa
Monika głowa do góry, kiedyś musi się udać. W końcu masz dla kogo żyć – masz córkę.
Ja niestety mam tylko męża i psa i wciąż czekam na małe szczęście :))
Najgorsza jest bezczynność lekarzy, którzy mówią tylko aby czekać :((
25 cykl,[Zobacz stronę]
Re:…juz mi sie odechciewa
Witam Cie serdecznie !!! Obie chyba jestesmy jak pamietam z Bydgoszczy ;-)))))) Ja w marcu tez mialam monitoring i Ja chodze do Wasilewskiego. Miałam podobna sytuacje i tez pecherzyk urusł u mnie do 15 mm za 2 dni zmniejszył sie na 14 mm i tez podłamałam sie a juz za nastepna 3 dni byl piekny i miał 21 mm :-)))) Ale niestety termin @ miałam na 30/03 spóźniła sie o cały tydzien i przyszła dzis rano :-((( Z tego powodu jestem przybita i smutna w czwartek ide do gina po tabletki stymulujące ovulacje, mam nadzieje ze to pomoże.
A tak sie cieszyłam ze bede miała na Wielkanoc prezent i za 9 miesiecy na Boże Narodzenie :-(( Wiec nie martw sie moze Twój pęcherzyk zrobi ći taka niespodzianke jak mi i wszystko bedzie ok !!!!
POWODZENIA i daj znac jak tam sytuacja sie rozwija.
Re:…juz mi sie odechciewa
cześć Moniś
tak sobie czytam i czytam, ostatnio nie przychodziłam, bo złapałam doła a czytanie postów na forum tylko go pogłębiało, ale nie o tym
wydaje mi się, ze to wiosenne przesilenie tak negatywnie na nas działa, wiosna niby przychodzi, a zaraz potem znowu robi sie zimno…
ja miałam na razie tylko jeden monitoring, mozna powiedziec ze w staraniach jestem na początku drogi, ale w leczeniu zaburzeń cyklu mam juz spore, szkoda ze niezbyt optymistyczne doświadczenie (podejrenie PCOS), więc pewnie nie będę umiała Cie pocieszyć. ostatnio troszke przewartosciowałam swoje pragnienia – moj szwagier jest chory, zrozumiałam, że powinnam być szczęśliwa, że żyję, a kto wie może i maleństwa się doczekam 🙂 mój mąz śmieje sie, że po lekach będą czworaczki, bo on jest z bliźniaków, plus moje leki i czwórka maluchów gotowa 😉
a Ty nie smutkuj, uszy do góry, zamiast tego popatrz sobie na swoje słonko, które się tak pięknie do nas uśmiecha z Twoich wiadomości, musisz być dobrej myśli, doczeka się w końcu rodzeństwa 🙂
pozdrawiam cieplutko i życzę sił o szybkiego odganiania smutków 🙂
mk
2 cykl starań
Re:…juz mi sie odechciewa
Czesc. Musze powiedziec Ci ze mnie troche podbudowalas ta opowiescia o Twoim pecherzyku. Dzisiaj juz troche lepiej patrze na swiat, chyba po prostu nie spodziewalam sie wczoraj takiej “nowinki”. Tez ide na kolejny monitoring do Wasilewskiego i tez w czwartek. Mam do niego zaufanie mimo ze bylam zaledwie 2 razy u niego. W kolejnym cyklu tez pewnie stymulacja mnie czeka, wiec pojdziemy “leb w leb”. Z koncem kwietnia jest rowniez koniec mojego cyklu i jednoczesnie siodma rocznica naszego slubu wiec wymyslilam sobie ze bede miala cudowna niesppodzianke….. Ale naiwna baba ze mnie :)) No, to powodzenia. Na ktora godzine idziesz w czwartek? Ja ide w ciemno, mieszkam na miejscu na Osowce wiec jak sie wyrobie…
Monika (4 cykl)
Re: Juz mi sie chce…..
Dziewczyny, dzieki za pocieszenie, rzeczywiscie ze mna jak dotad nie jest tak zle, zdaje sobie z tego sprawe. Idac jednak na monitoring wczoraj liczylam na optymistyczne wiesci, wszystko przeciez szlo pieknie, a tu szok – zamiast miec 20 mm pecherzyk mial ciagle 13. Jakos to juz dzisiaj do mnie dotarlo, wiem ze nie powinnam panikowac i licze na to ze kiedys sie uda.
Dzieki
Monika (4 cykl)
Re:…juz mi sie odechciewa
Oj, chetniutko blizniaki.
Powiedz mi jeszcze jak wyglada endo po ovu???
Monika (4 cykl)
Re:…juz mi sie odechciewa
Witaj mkkafe!!!
Chcialam Ci napisac, ze nie jestes Slonce sama. Takze glowa do gory, bo co 2 glowy to nie jedna..))))
ania-5 podejscie..))
Znasz odpowiedź na pytanie: …juz mi sie odechciewa