bo Staś rok temu, od 5.20, był już na świecie. Miałam mieć cesarkę dwa tygodnie przed terminem, ale jemu zachciało się zobaczyć świat jeszcze wcześniej.
Rok minął, ani się obejrzałam. Mały rośnie, rozwija się, ale mi trochę żal, że nie będę mogła się do niego zwracać: kochany niemowlaczku…
Chcieliśmy się przywitać w tym kąciku, choć wcześniej zdarzało nam się tu zaglądać.
26 odpowiedzi na pytanie: Już-nie-niemowlaczek
Re: Już-nie-niemowlaczek
Czesc Basiu.
Mimo, ze nie jestem mama, a w tym dziale dla roczniakow jestem przypadkiem, to chcialam wam zlozyc serdeczne gratulacje. Masz racje, rok szybko minal. Czy wiesz, ze nadal mam e-maila, ktorego dostalam od twojego mezusia po narodzinach Stasinka? Maly tak slicznie wygladal z ta “13” przyczepiona do rozka 🙂
Pozdrawiam.IwonaN
Re: Już-nie-niemowlaczek
Dla mnie to naprawdę było mgnienie. Może dlatego, że dni są podobne do siebie. Ogromne zmiany widać głównie z perspektywy (np. roku). Wczoraj byliśmy w sklepie, kupowaliśmy Małemu jakiś ciuszek. Zobaczyłam te najmniejsze rozmiary i nie chciało mi się wierzyć, że Stasinek był taki malutki. W ogóle, jak widzę dziecko w głębokim wózku, maleńkie, to nie może do mnie dotrzeć, że i nasz synek był taki i jak wiele przez ten rok się zmieniło. Zdjęcie, które wspomniałaś też mnie rozbraja.
Re: Już-nie-niemowlaczek
Witamy!
I 100 latek dla Basinego “groszka” 🙂
Re: Już-nie-niemowlaczek
Dzięki :-). Basia
To jeszcze tylko 99 – uff ;-). Staś
Re: Już-nie-niemowlaczek
jeszcze raz wszystkiego najlepszego 🙂
Ewa i Jaś – 11 miesięcy!
Re: Już-nie-niemowlaczek
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękujemy i czekamy na Jasia :-)))))
Re: Już-nie-niemowlaczek
My juz tez mozemy Cie powitac, bo jestesmy tu od wczoraj 🙂
I 100 lat dla Stasia od dzien starszego Igora 🙂
A jak teraz mowisz na synka? Jesli nie per ”niemowlaczku”?
Re: Już-nie-niemowlaczek
Jeszcze dzisiaj do niego nie mówiłam, bo spał jak wychodziłam do pracy, ale jak się odezwę gdy wrócę? Nie wiem. Chyba tak szybko się nie przestawię. Nastepny etap to “małe dziecko”, ale to raczej nie to ;-))). Per “noworodku” do niego też nie mówiłam ;-))). Niemowlaczek po prostu do niego pasuje i już. Oprócz tego oczywiście jest Stasiem, Stasinkiem, Stasiątkiem Stachurką, Stachureczką, Stachem, rybką, groszkiem – ciągle – choć coraz rzadzej).
Chyba teraz będziemy tu witać kolejne lipcówki z 2003 roku. A na “Kiedy dziecko…” już za kilka dni będą się meldować lipcówki tegoroczne.
Re: Już-nie-niemowlaczek
Witajcie!!!!!!!!!!!!
A dla Stasia życzymy dużo zdrówka,tylko uśmiechu na buźce i super prezentów urodzinowych!!!!!!!!
Re: Już-nie-niemowlaczek
Uśmiechać się nasz Staś bardzo lubi, ale do prezentów nie przywiązuje wiekszej wagi (na razie i byle jak najdłużej).
Dzięki
Re: Już-nie-niemowlaczek
Witamy STASIA i jego mamusię 🙂 w końcu sie doczekaliśmy ;-)))))
Re: Już-nie-niemowlaczek
To my tu już coraz częściej zaglądaliśmy :-))).
Re: Już-nie-niemowlaczek
A ja pamiętam, że ciepło mnie wtedy przyjęłyście na “Kiedy dziecko…” Teraz kąciki się podzieliły i znowu muszę stukać i się witać ;-)), ale to “muszę” jest miłe, bo zawsze spotykam się z życzliwością.
Dzięki za życzenia – groszek-juz-nie-taki-mały (stety, lub niestety, sama nie wiem – basia)
Re: Już-nie-niemowlaczek
WItamy Stasia_z_pięknym_uśmiechem i jego Mamę_o_pięknym_nicku 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Już-nie-niemowlaczek
🙂
oj, rośnie nam dział, rośnie
Re: Już-nie-niemowlaczek
Nam się też podoba jego uśmiech (cieszę się, że nie jest to subiektywne), a co do nicków, czy Ptysia przed zrobieniem tego zdjęcia zjadła właśnie ptysia? Wygląda przesłodko.
Re: Już-nie-niemowlaczek
:).
Pewnie w najbliższych dniach zameldują się następne.
Choć pewnie zawsze największy rejwach zawsze będzie na “Kiedy dziecko…”
Mam nadzieję, że Krzysiowa nóżka coraz smuklejsza.
Re: Już-nie-niemowlaczek
no to gratulacje STACHU! Basiu ja też pamietam Wasza historię, dlatego cieszę sie, że po takich przejściach macie radosnego, zdrowego, pampuśnego synka. Oby tak dalej
Kasia i Piotruś
Re: Już-nie-niemowlaczek
Dziękujemy bardzo.
Patrząc na małego i na mojego męża bawiących się razem, czuję szczęście, ale czasem, wspominając tamte przejścia, nachodzi mnie odczucie, że nie mam do tego prawa.
Stasinkowa papuśność przejawia się tylko w wyglądzie, bo mały waży niewiele ponad 9 kilo (nie potroił więc wagi urodzeniowej – 3220). Są rówieśnicy ważący 13 kg. Jets ciągle w ruchu, na czworaka pędzi tak, że trudno go dogonić. Pewnie więc dużo spala.
Dzięki Bogu nie choruje nam rzeczywiście wcale, jest radosny i pogodny wyraźniej od czasu, kiedy rehabilitacja została zawieszona.
Pozdrowienia dla Piotrusia
Re: Już-nie-niemowlaczek
nóżka szczuplejsza, ale jeszcze jest duży wyczuwalny guz… ponoć może być on i kilka tyg.; nadal smarujemy i masujemy;
Znasz odpowiedź na pytanie: Już-nie-niemowlaczek