juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

jestem strasznie rozzalona…..
jak wiadomo jestem w zwiazku z mezczyzna innej wiary, kultury. miedzy nami jest b.dobrze. dogadujemy sie, ani maz ani ja nie przeginamy w kwestii wiary, ale za to moi rodzice tak.
pochodze z wierzacej, a nawet powiedzialabym z fanatycznej rodziny, rodzice maja fisia na punkcie religii. ja….. baaaaaaaaardzo wierze w |Boga, ale nie jestem slepo zapatrzona w kosciol, patrze na wszystko troszke z daleka, nie odmawiam ‘ksiazeczkowych’ modlitw, bo po prostu rozmawiam z Bopgioem jak z kims mi najblizszym.
ale do rzeczy, rodzice strasznie czepiaja sie religii, kiedys a to zartem, czy potem serio- ‘ kiedy zmienisz swoja reliogie,…. potem, kiefy sie ochrzcisz’ – oczywiscie do mego meza. wieloktrotnie im mowilam, ze nie chce by tak mowili,. dlatego, ze chce by wierzyl prawdziwie w boga w wierze, w ktorej zostal wychowany, anizeliu byl sztucznym chcrzescijaniniem, a poza tym, jak mozna komus kazac zmienic wiare?! ale moja mowa, jak do slupow.
zanim zaszlam w ciaze, mieszkalismy niedaleko rodzicow.. wyobrazcie sobie, ze w naszym miescie odbywal sie odpust i wszyscy wywieszali na oknach obrazki. jak nie chcialam (maz sie do tego nie wtyracal), bo nie lubie robic cyrku w domu, uwazam ze obrazek nie zmieni mej wiary. mialam taka awanture z rodzicami, ze ojciec postawil warunek, jezeli nie postawie obrazka, jego noga w moim domu juz nie postawi. i co zrobilam?! powiesilam, bo go kocham- i to byl blad.
pozniej, problem, dlaczego nie mam w domu krzyzyka, tylko matke boska, dlaczegoi obrazek ten jest na pierwszy pietrze w sypialni, gdzie go nikt nie widzi- bo to tak, jakbym sie wstydzila wlasnej religii (!!!!!!!!!!!!!), wiec mowie, ze to jest dla mnie, a innych mam w dupie. kolejna afera.
urodzil sie synek, pierwsza rzecza bylo- kiedy bedzie chrzest. powiedzialam, ze chrzest bedzie wtedy, kiedy bede tego chciala i nie chce imprezy, jak to sie u nas robi. tym razem bylo tak, jak chcialam.
od niedawna mam problem, dlaczego to ja nie mama obrazkow p[owieszonych w mieszkaniu, w ktorym mieszkamy!!!!!! cholera jasna, jestemy od siebie o prawie 1500km i nawet przez internet o to pytaja!
a dzisiaj (za dwa tygodnie rodzinka sklada nam wizyte- juz mam sraczke-wybaczcie wuyrazenie) i mama pyta, czy mam jakies obrazy p;owieszone….. odp moja- mam sliczna dekporacje wnetrza- po czym mama stwierdzila, ze ma duzo pracy, musi juz konczyc i rozlaczyla internet.

cholera mnie juz bierze.

ania & yosik

35 odpowiedzi na pytanie: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

  1. Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

    jakbym czytala o sobie…moi rodzice tez sa bardzo wierzacy- mama na zdrowy sposob a tata fanatycznie-duzo by tu pisac i mnozyc przyklady. jest to bardzo denerwujace i wrecz zniechecajace mnie do religii. ja uwazam sie za osobe bardzo wierzaca ale tez na swoj sposob- do kosciola chodze tylko czasem, nie mam slubu koscielnego. ale Bog odgrywa w moim zyciu wazna role. za to moj tata… Naprawde zbyt wiele jest tu do napisania ale sytuacja podobna do Twojej. i nic go nie przekona. moj maz jest hindusem z rodziny wyznajacej hinduizm ale sam nie jest wierzacy. i oczywiscie moj tata twierdzi ze mam go nawracac, obwiesic dom swietymi obrazami, podpisac oswiadczenie ze nie bede wspolzyc z mezem bo nie mamy slubu koscielnego itp itd. i ciagle kazania na temat religii i Boga.
    niestety, nie dam Ci zadnej konkretnej rady (sama jej potrzebuje;)). chcialam Ci tylko dodac otuchy bo doskonale Cie rozumiem i wiem jakie to wkurzajace a i tak nie da rady przekonac rodzicow. trzymaj sie!!! najwazniejsze jest to, jakim sie jest czlowiekiem a nie ile Krzyzy wisi u Ciebie w domu na scianie.
    pozdrawiam serdecznie

    • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

      Ja do tej pory nie zrozumiałam czemu rodzice tak bardzo wtracają sie w życie swoich dzieci…mam nadzieję, nigdy nie popełniać takich błędów, być może mi się nie uda, ale zrobię wszystko by tak nie było. Nie moge aż tak bardzo narzekać, ale ja też często jestem “kontrolowana” chociaż w innych sprawach. A potem słyszę, a co ja takiego robię…hmm, no nic, tylko ile lat można znosić takie życie Twoim życiem…
      Do rzeczy, ja bym powiedziała rodzicom, że wiare i Boga to Ty masz w sercu a nie na pokaz dla innych ludzi.
      Bo dla mnie takie obwieszanie się obrazkami świętymi, krzyżykami, to często zastanowienie się właśnie nad tą wiarą takiego człowieka, ile w tym prawdziwej wiary, a ile pokazywanie, że jest się tak wielkim chrześcijaninem.
      Ja nie zasuwam do Kościoła co tydzień, zawsze się uważałam za wierzącą, chociaż często mam wątpliwości gdzie jest ten dobry sprawiedliwy Bóg, patrząc na cierpienia maleńkich dzieci i potworne choroby, z którymi często walczą tak długo, żeby potem odejść…Wchodzę do Kościoła, gdy mam taką potrzebę, nie musi być wokół mnie mnóstwo ludzi, żeby widzieli, że własnie przyszłam do Kościoła, mnie to jest niepotrzebne. Poza tym znam osoby, które latają co tydzień, a 10 przykazań, oczywiście nie w całosci, ale często jest im obce…

      Pozdrawiam i nie daj się aż tak wtrącać w swoje zycie i swoją wiarę.
      Ania


      [Zobacz stronę]

      • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

        wiesz, mowienie, ze religia nie jest na pokaz itd nie ma sensu, bo po prostu tego nie rozumieja!

        tu nie chodzi tylko o obrazy. po prostu mam wrazenie, ze religia jest wazniejsza niz ja- ich dziecko.

        ja tez zrobie wszystko, by nie wtracac sie w zycie mych dzieci i rosnie to juz we mnie. nie chce, by kiedys napisaly o m ie, ze jestem matka, ktora widzi, ale nie slyszy swych dzieci.
        nie mowie o wtrtacaniu sie w wychowanie, bo od tego jestesmy, by wpoic zsady milosci, szacunku.

        mam tyle gorzkich slow do wypowioedzenia, ale nie chce, bo to nic nie da. mnostwo razy sie z nimi klocilam i na koncu padaly stwierdzenia, ze napewno przeszlam na religie meza, tylko nie chce im o tym powiedziec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        ponad wszystko wierze w Boga. choc podobnie jak Ty, nie moge pogodzic sie z cierpieniem dzieci i wiele innych sytuacji, ale nic z tym nie zrobie.

        ale dziekuje, ze wogole przeczytalas te poplatane i sprosnie napisane wywody.

        ania

        ania & yosik

        • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

          nie jestem sama…….. buuu

          guciu, gdzie jestes? i jak tam twoje sprawy?

          ania & yosik

          • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

            jedną z cech dobrego chrzescijanina jest tolerancja.
            dlaczego więc Twoi rodzice nie tolerują Twoich poglądów?

            ja na Twoim miejscu bym właśnie o to ich spytała…..

            Juleczka, 19 m-cy

            • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

              Sytuacja nie do pozazdroszczenia. A ja myślę, ze mam problem kiedy mama mi mówi, ze np. firanki bym mogła zmienić, albo że kupuje Dominice za drogie buty. Widzę, że Ty masz większe problemy.
              Nie potrafię Ci pomóc. Nie wiem w jaki sposób przekonac Twoich rodziców, skoro mówisz, ze zadne argumenty do nich nie docieraja.
              A można wiedzieć jaką religię wyznaję mąż? Bo skoro nie macie ślubu kościelnego, to dziwi mnie, że Twoi rodzice z takimi poglądami zaakceptowali Twojego męża.

              Dominika – 16 m-cy i Ktoś styczniowy 🙂

              • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                bo pewnie TA cecha dobrego chrzescijanina jest im obca, pewnie ksiadz tego nie wyglaszal na kazaniu.

                i to nie jest tak, ze mam jakies dziwne, abstrakcyjne poglady. chodzi mi tylko o to, by nie byc w zyciu fanatycznym, w jakiejkolwiek dziedzinie, bo fanatyzm w kazdej postaci jest zly.
                chce im uzmyslowic, ze wiara w Boga, a slepe przestrzeganie bezsensownych rzeczy (jak wieszanie obrazka na czas odpustuy w miescie) nie ma nic ze soba wspolnego.

                ania & yosik

                • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                  i to mnie własnie drażni. Ślepe słuchanie i bezkrytyczne wierzenie w to co mówi ksiądz. Ja nie mam takich problemów, moi rodzice oraz teściowie są osobami wierzącymi, my również. Chodzimy do kościoła ale nie co niedzielę. I też nie uważam że odmawianie książeczkowych modlitw to jedyna możliwośc modlitwy. Uważam że badziej szczera jest taka rozmowa od serca. Czasami mam wrażenie że świat poszedł bardzo do przodu a kościół jakoś mniej.

                  Ja wiem że to nie jest żadne rozwiązanie ale może warto powiesić te obrazki na czas wizyty rodziców??

                  Ewcia i Asieńka (4.03.2005)

                  • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                    no cóż, mogę tylko współczuć. wydaje mi się, że jeśłi są takimi fanatykami jak piszesz to raczej żadne argumenty do nich nie dotrą. trzymaj się dziewczyno.

                    Paula, Borys i Maluszek

                    • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                      a propos obrazków…
                      przykazanie pierwsze: nie będziesz miał bogów cudzych przede mną…

                      Juleczka, 19 m-cy

                      • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                        “Ja wiem że to nie jest żadne rozwiązanie ale może warto powiesić te obrazki na czas wizyty rodziców?? ”

                        no chyba ze tylko w pokoju w ktorym beda spali 😉

                        no sorry, ale nawet bedac mocno praktykujacym katolikiem nie ma obowkazku wieszania po scianach “swietych” obrazow. One poza tym sa najczesciej tak kiczowate, ze glowa boli

                        • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                          moim zdaniem to przykazanie jakoś tak po macoszemu jest traktowane u nas w kraju… moja teściowa była troszkę zdziwiona jak zabroniłam jej uczyć moją Alą, że obrazek to Bozia i trzeba Bozię pocałować…

                          • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                            dokładnie
                            weźmy nawet na przykład księdza, który co rok, przy okazji kolędy, rozdaje conajmniej 3 obrazki….

                            Juleczka, 19 m-cy

                            • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                              albo kopie róznych cudownych obrazów, które “wędrują” po Polsce od domu do domu w wielkiej czci i chwale…

                              • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                no właśnie może powinnaś spróbować bronić się ich własną bronią, poszukaj cytatów z pisma itp, może jakiegoś otwartego księdza na nich naśłij?

                                skoro takie sprawy są dla nich ważniejsze to cóż, oni tracą

                                nie mam na szczęscie takiej sytuacji, moja kolumbijska teściowa jest też “lekko” odchylona w te sprawy ale nie zmusza mnie do naśladowania

                                DoDo 2l 1m

                                • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                  Trzeba znaleźć złoty środek 🙂

                                  • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                    Aniu może powiedz im,że chcesz być chrześcijanka z serca,a nie na pokaz dla innych ludzi. Bóg patrzy na to co jest w sercu,a nie na obłudne wykonywanie rytuałuów i obrządków.W Piśmie sw napisane jest w 10 przykazaniach “Nie czyń sobie podobizny rzezbionej czegokolwiek co jest na niebie w górze i na ziemi w dole i nie będziesz sie im kłaniał” Bóg jest duchem i taki obrazek nie przedstawi dokładnie Jego podobizny. Poza tym Bóg jest św,a nie taki obrazek.
                                    Nie powinnaś przejmować sie tym co mówią rodzice oni nie mają prawa zabierać Twojego szczęscia. Najważniejsza przecież jest miłośc,a oni powinni być szczęsliwi z powodu szczęścia swojej córki,a na siłę nawracanie na ich wiarę nic nie da bo człowiek chcąc się stać prawdziwym chrześcijaninem musi sam podjąć taką decyzje,a ta decyzja powinna wypływać z miłości do Pana Jezusa.samo wieszanie obrazków nic nie da. Poza tym oni muszą zrozumieć, ze Bóg dał wolna wolę każdemu człowiekowi,a człowiek nie może tej wolnej woli zabierać drugiemu i narzucać na siłę swoją rację

                                    • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                      Ech… Ale frustrująca sytuacja:-( Tak to czasem bywa z rodziną. Niestety. Jak ktoś ma takie poglady to trudno to zmienić. Zagryźć zęby, nie odpuszczać i tyle.Łatwe to nie jest.Wdawać się w dyskusje jest bez sensu-no bo jak dyskutować kiedy druga strona nie chce rozmawiać. Dobrze że dzieli Was teraz tyle kilometrów. To na pewno pomoże 🙂 A ja pewnie ze złośliwości(nie wiem jakiego Twój Ukochany jest wyznania)-przed wizytą rodziców powiesiła bym w domu(w baaardzo widocznym miejscu) obrazek święty jednej religii obok drugiego drugiej a pod spodem napis-Bóg jest jeden ale ma wiele imion… 😀 Hi hi hi…

                                      Pozdrawiam,
                                      Dominika

                                      • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                        o tu sie troszke nie zgodze 😉

                                        Z KKK:

                                        “KKK 2132 Chrześcijański kult obrazów nie jest sprzeczny z pierwszym przykazaniem, które odrzuca bałwochwalstwo. Istotnie “cześć oddawana obrazowi odwołuje się do pierwotnego wzoru” (Św. Bazyli, Liber de Spiritu Sancto, 18, 45: PG 32,149 C) i “kto czci obraz, ten czci osobę, którą obraz przedstawia” (Sobór Nicejski II: DS 601; por. Sobór Trydencki: DS 1821-1825; Sobór Watykański II: konst. Sacrosanctum Concilium, 126; konst. Lumen gentium, 67). Cześć oddawana świętym obrazom jest “pełną szacunku czcią”, nie zaś uwielbieniem należnym jedynie samemu Bogu.

                                        Obrazom nie oddaje się czci religijnej ze względu na nie same jako na rzeczy, ale dlatego, że prowadzą nas ku Bogu, który stał się człowiekiem. A zatem cześć obrazów jako obrazów nie zatrzymuje się na nich, ale zmierza ku temu, kogo przedstawiają (Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, II-II, 81, 3, ad 3).”

                                        🙂

                                        Aga, Szymek, Jula

                                        • Re: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                          ”Nie czyń sobie podobizny rzezbionej czegokolwiek co jest na niebie w górze i na ziemi w dole i nie będziesz sie im kłaniał”

                                          Juleczka, 19 m-cy

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: juz nie wytrzymam tego dluzej!!!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general