Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…

Kochane Oczekujące!
Zaczęłam 35 tydzień… Po całonocnych skurczach (mam nadzieję, że przepowiadających) zdałam sobie sprawę, że poród może się zdarzyć w każdej chwili i… przestraszyłam się, bo to jeszcze tyle spraw do załatwienia, tyle do przeczytania i tyle pytań się rodzi. Zakładam wątek, abyśmy dzieliły się tym, czego się boimy, wątpliwościami i doświadczeniami.
Tak więc jako założycielka zacznę – całą ciążę bałam się, że urodzę przedwcześnie (od 26 tyg. jestem na fenoterolu ze względu na skurcze), liczyłam dni i tygodnie i najpierw czekałam do 28 tyg., potem do 32, potem do 34.. A teraz myślę o tym aby nie przenosić stąd moje pytanie do mam, które stosowały fenoterol – do którego tygodnia i jak szybko po odstawieniu urodziłyście?
pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie!

279 odpowiedzi na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…

  1. Kochana, ja nie stosowałam, wiec nie pomogę 🙂

    A jak na razie – odpukać ciaża przebiega u mnie naprawdę dobrze, cieszę się każdym dniem. I powiem Ci szczerze, że tak jak myślałam, że sierpień będzie mój, tak teraz mam wrażenie, ze jednak dotrwam do 40tc (o ile nie dłuzej ), bo Kacperek raczej z tych drobnych..

    A jak tam Twoje podejście do porodu? Masz obawy? Bo ja mam masakryczny wewnętrzny spokój…

    • Olcia pozazdrościć wzorowej ciąży..i oczywiście oby tak dalej, chociaż życzę Ci raczej 40 tyg. niż 42, bo to chyba można się zamęczyć..
      Mnie tak sam poród nie przeraża, co komplikacje w czasie ciąży, czy w czasie porodu. Ze ktoś czegoś niedopatrzy, stanie się coś na co nie będę mieć wpływu..ostatnio w jakiejs madrej ksiazce przeczytalam, ze statystycznie jest wieksze prawdopodobienstwo, ze sie wpadnie pod samochod niz beda komplikacje przy porodzie (swoja droga jaki madry przyklad ), ale mimo wszystko tego sie boje najbardziej. Wiem, ze tylko spokoj mnie ratuje, wiec powtarzam jak mantre; wszystko bedzie dobrze…
      Olcia, a Ty miałaś jakieś skurcze przepowiadajace, czy kompletnie nic?

      • witam 🙂
        super watek 🙂 sama mam miliony watpliwości, co mnie czeka, co jeszcze przygotować itd.
        ja nadal twierdze że rodze w sierpniu i cały czas głośno o tym mówie, żeby moja córcia słyszała i nie zrobiła mamie psiukusa jeśli chodzi o przenoszenie :Nie nie: co roku bede wracała 1 wrzesnia do pracy wiec nie bedzie czasu na wrzesniowe urodziny a wiec Natusia jak chcesz imprezki to ruszaj w sieprniu

        z resztą tak nakreciłam męża że rodze wczesniej, że w 36tc mam byc na 100% spakowana

        a mój poród? hmmm… bedzie szybki, małobolesny i ogólnie sama przyjemność, tak to widze – inaczej nie ide na porodówke

        • Mnie brzuszek już staje na całego 😉 często w nocy idzie podwójna nospa w ruch – w szczególności jak się napracuję w dzień. Ale wydaje mi się, że jest to absolutnie normalne na tym etapie. Dodatkowo coraz częściej bolą mnie jajniki – w szczególności w nocy – jak się poruszę po długim spaniu w jednej pozycji. Taki sam ból jak na miesiączkę.

          A wczoraj w nocy bolał mnie brzuch i był spięty, ale myślę, że to z tych słodyczy co się najadłam wieczorem jak wam pisałam, a nie z powodów ciązowych

          Jak tam wizyta w banku? Ja też musze iść do paru, bo wymieniłam dowód, ale mi sie nie chce.. A teraz gotuję zupkę i potem wybiorę się na spacer, bo u nas na śląsku nareszcie słońce wyszło!! 🙂

          • Fajny wątek:)
            to Wam dziewczyny zazdroszczę tego spokoju 🙂
            ja zaczynam mieć ostatnio niezłego stracha jak pomyślę o porodzie, najbardziej boje się ze nie będę wiedział co robić, ze zostawia mnie samą sobie ( przecież nikt za mnie nie urodzi :Młotek:) no i bólu…
            Jak do tej pory, odpukać,nie miałam większych problemów z ciąża oby koniec był tez bezproblemowy 😉

            • Lusi ja co prawda nie na fenoterolu ale na leku o podobnym działaniu, bo na cordafenie byłam od 22 do 36 tc…. rozwarcie na 0,5 cm i skurcze mimo to miałam… leżałam… w 36 tc odstawiłam lek i zaczęłam być wreszcie aktywna… no i wyjęli mi Jolkę 3 dni po terminie (cc)… ani rozwarcie ani skurcze nie postępowały bardziej…
              No i nie wiadomo czy lek brałam niepotrzebnie czy jednak na tyle upośledził on możliwości skurczowe macicy, że efekt właśnie taki… tego się jednak nie dowiemy… ważne, że Jolka zdrowa:)

              • Zamieszczone przez Lusi80
                Olcia pozazdrościć wzorowej ciąży..i oczywiście oby tak dalej, chociaż życzę Ci raczej 40 tyg. niż 42, bo to chyba można się zamęczyć..
                Mnie tak sam poród nie przeraża, co komplikacje w czasie ciąży, czy w czasie porodu. Ze ktoś czegoś niedopatrzy, stanie się coś na co nie będę mieć wpływu..ostatnio w jakiejs madrej ksiazce przeczytalam, ze statystycznie jest wieksze prawdopodobienstwo, ze sie wpadnie pod samochod niz beda komplikacje przy porodzie (swoja droga jaki madry przyklad ), ale mimo wszystko tego sie boje najbardziej. Wiem, ze tylko spokoj mnie ratuje, wiec powtarzam jak mantre; wszystko bedzie dobrze…
                Olcia, a Ty miałaś jakieś skurcze przepowiadajace, czy kompletnie nic?

                ja na swoja ciąże tez nie narzekam poza zwykłymi ciążowymi dolegliwościami czuje sie super, a wrecz lepiej niż przed ciążą 🙂

                tak na serio co do strachu przed porodem to nie mysle o bólu, tylko własnie jak piszesz Lusi – o tych komplikacjach, że ktos czegos niedopatrzy… Na razie staram sie odganiać te myśli i wierze że bedzie wszystko dobrze

                przepowiadających nie mam ale miałam od 20tc twardnienia brzucha bezbolesne, a to podobno też skurcze, mimo to szyjka cała a twardnienia przeszły…

                • Zamieszczone przez mimi-d
                  witam 🙂
                  super watek 🙂 sama mam miliony watpliwości, co mnie czeka, co jeszcze przygotować itd.
                  ja nadal twierdze że rodze w sierpniu i cały czas głośno o tym mówie, żeby moja córcia słyszała i nie zrobiła mamie psiukusa jeśli chodzi o przenoszenie :Nie nie: co roku bede wracała 1 wrzesnia do pracy wiec nie bedzie czasu na wrzesniowe urodziny a wiec Natusia jak chcesz imprezki to ruszaj w sieprniu

                  z resztą tak nakreciłam męża że rodze wczesniej, że w 36tc mam byc na 100% spakowana

                  a mój poród? hmmm… bedzie szybki, małobolesny i ogólnie sama przyjemność, tak to widze – inaczej nie ide na porodówke

                  hehe, to tak jak i ja! sierpień będzie nasz! Zreszta mojej siostrze śniło się, że urodze na 24 dni przed terminem, a mi sie snilo, ze 24 sierpnia, wiec moze cos jest na rzeczy z ta 24? (obym tylko nie rodzila 24 godziny)
                  Mimi, wybacz, ze pytam dopiero teraz, ale czyzbys nauczala?
                  A ostatnie zdanie stanie się moim mottem..

                  • Zamieszczone przez mimi-d
                    ja nadal twierdze że rodze w sierpniu i cały czas głośno o tym mówie, żeby moja córcia słyszała i nie zrobiła mamie psiukusa jeśli chodzi o przenoszenie :Nie nie: co roku bede wracała 1 wrzesnia do pracy wiec nie bedzie czasu na wrzesniowe urodziny a wiec Natusia jak chcesz imprezki to ruszaj w sieprniu

                    z resztą tak nakreciłam męża że rodze wczesniej, że w 36tc mam byc na 100% spakowana

                    a mój poród? hmmm… bedzie szybki, małobolesny i ogólnie sama przyjemność, tak to widze – inaczej nie ide na porodówke

                    he he he – widze, że mamy takie same podejście.. Co to za urodziny w pierwszy dzień szkoły, a jeszcze w Twoim przypadku, bo przecież pracujesz w szkole 🙂 A moja mamcia stwierdziła, że bardzo fajnie, bo będzie wtedy cukierki dzieciom przynosił do szkoły..
                    A co do porodu – myślę, że będzie jazda na całego, ale ja się bardzo cieszę, że mogę rodzić sn :)) A tak w ogóle to od dzisiaj zaczynam masaż olejkiem migdałowym i zaczynam pić melisę i herbatkę z liści malin.. No i mam nadzieję, ze nareszcie moje szerokie biodra się przydadzą na coś i będę miała z nich pożytek 🙂

                    • Zamieszczone przez Lusi80
                      hehe, to tak jak i ja! sierpień będzie nasz! Zreszta mojej siostrze śniło się, że urodze na 24 dni przed terminem, a mi sie snilo, ze 24 sierpnia, wiec moze cos jest na rzeczy z ta 24? (obym tylko nie rodzila 24 godziny)

                      Kochana – na mur beton coś z tą liczbą jest.. A moze tylko 24 minut…

                      • Zamieszczone przez zuzka80
                        Fajny wątek:)
                        to Wam dziewczyny zazdroszczę tego spokoju 🙂
                        ja zaczynam mieć ostatnio niezłego stracha jak pomyślę o porodzie, najbardziej boje się ze nie będę wiedział co robić, ze zostawia mnie samą sobie ( przecież nikt za mnie nie urodzi :Młotek:) no i bólu…
                        Jak do tej pory, odpukać,nie miałam większych problemów z ciąża oby koniec był tez bezproblemowy 😉

                        Kochana – myślę, że instynkt nam podpowie bardzo dużo co mamy robić. A przecież będziemy też pod fachową opieką lekarzy i położnych. Ty będziesz rodzić w szpitalu, w którym pracuje twój prowadzący lekarz?

                        • pracuję w przedszkolu – w okresie wakacyjnym luz, od września papierologia i brak czasu….

                          Olcia mówisz szerokie biodra….ja mam bardzo wąskie – bedzie okazja sprawdzić której lepiej poszło 🙂

                          liście malin na skurcze? chce pić od 36tc jakoś teraz jeszcze sie boje, że coś wywołam…
                          a ten olejek migdałowy sama robisz?

                          Lusi mi tez ten 24 by odpowiadał… to co rodzimy w tym dniu???
                          my 20 mamy 5 rocznice ślubu więc moja mam twierdzi że w tym dniu dostaniemy niespodzianke no ale dam córci te pare dni poślizgu 😉

                          uciekam bo w końcu obiadu nie zrobie 🙂 potem tu zajrze 🙂

                          • Zamieszczone przez Olcia78
                            he he he – widze, że mamy takie same podejście.. Co to za urodziny w pierwszy dzień szkoły, a jeszcze w Twoim przypadku, bo przecież pracujesz w szkole 🙂 A moja mamcia stwierdziła, że bardzo fajnie, bo będzie wtedy cukierki dzieciom przynosił do szkoły..
                            A co do porodu – myślę, że będzie jazda na całego, ale ja się bardzo cieszę, że mogę rodzić sn :)) A tak w ogóle to od dzisiaj zaczynam masaż olejkiem migdałowym i zaczynam pić melisę i herbatkę z liści malin.. No i mam nadzieję, ze nareszcie moje szerokie biodra się przydadzą na coś i będę miała z nich pożytek 🙂

                            Myślicie że te masaże coś dają? miałam postanowienie od 30 tc takie cos uskutecznić ale jakoś nie mam zapału już się chyba na nacięcie psychicznie nastawiłam i na to że nie mam na to wpływu.

                            • zuza pamiętaj – nie taki diabeł straszny jak go malują 🙂 najważniejsze to sie optymistycznie nastawić 😉

                              • Zamieszczone przez paszulka
                                Lusi ja co prawda nie na fenoterolu ale na leku o podobnym działaniu, bo na cordafenie byłam od 22 do 36 tc…. rozwarcie na 0,5 cm i skurcze mimo to miałam… leżałam… w 36 tc odstawiłam lek i zaczęłam być wreszcie aktywna… no i wyjęli mi Jolkę 3 dni po terminie (cc)… ani rozwarcie ani skurcze nie postępowały bardziej…
                                No i nie wiadomo czy lek brałam niepotrzebnie czy jednak na tyle upośledził on możliwości skurczowe macicy, że efekt właśnie taki… tego się jednak nie dowiemy… ważne, że Jolka zdrowa:)

                                Paszulka bacznie obserwowałam Twoje porodowe postępy i raz jeszcze gratuluje ZDROWEJ I GRZECZNEJ JOLI. Wlasnie sie zastanawialam kiedy odstawic fenoterol, bo u mnie rozwarcie na opuszek, szyjka skrocona, ale od 4 tyg. zadnych negatywnych postepow, mimo skurczy. U mnie dochodzi jeszcze starzejace sie lozysko (lekarz twierdzi, ze wyglada na 38 tydz. ciazy) i glownie z tego powodu nie chcialabym zatrzymac sobie akcji porodowej biorac zbyt dlugo fenoterol..tez obstawiam, ze skoncze brac po skonczeniu 36 tygodnia.

                                • Zamieszczone przez mimi-d
                                  zuza pamiętaj – nie taki diabeł straszny jak go malują 🙂 najważniejsze to sie optymistycznie nastawić 😉

                                  staram się ale jakoś mam czarne wizje

                                  • Zuzka ja z córką też brałam fenoterol i odstawiłam go w skończonym 35 tyg. A urodziłam w 39:)

                                    • Zamieszczone przez Lusi80
                                      Kochane Oczekujące!
                                      Zaczęłam 35 tydzień… Po całonocnych skurczach (mam nadzieję, że przepowiadających) zdałam sobie sprawę, że poród może się zdarzyć w każdej chwili i… przestraszyłam się, bo to jeszcze tyle spraw do załatwienia, tyle do przeczytania i tyle pytań się rodzi. Zakładam wątek, abyśmy dzieliły się tym, czego się boimy, wątpliwościami i doświadczeniami.
                                      Tak więc jako założycielka zacznę – całą ciążę bałam się, że urodzę przedwcześnie (od 26 tyg. jestem na fenoterolu ze względu na skurcze), liczyłam dni i tygodnie i najpierw czekałam do 28 tyg., potem do 32, potem do 34.. A teraz myślę o tym aby nie przenosić stąd moje pytanie do mam, które stosowały fenoterol – do którego tygodnia i jak szybko po odstawieniu urodziłyście?
                                      pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie!

                                      No to smialo mozesz przygotowac sie na porod duzo po temirnie jeszcze pewnie wywolywany, sama od 7 miesiaca bralam fenoterol(chyba juz odstaw go) po skurczach ktore zaczely sie pojawiac dokladnie w lutym, i wtedy tez opadl mi brzuch – pamietam dokladnie bo to byl dopiero poczatke 7 miesiaca i wiedzialam ze oznacza to ze do 2-3 tygodni urodze (hahahaha) i ryczalam jak glupia do pielegniarki poszlam przerazona i wogole… ciekawe tak odchodzac od tematu uczucie, jak obudzilam sie rano i nagle nic mi nie napiera na zebra, moge oddychac itd.. urodzilam – 4 maja 😉 przez CC, skurcze moje sie pojawialy ale za slabe na to by rodzic, brzuch stawial sie pieknie, ale rozwarcia zero (nawet po zrobieniu przez ordynatora na 1 palec nie ruszylo nic wiecej) dziecko w kanal sie wsadzic nie chcialo i koniec – 5 prob OCT – moje skurcze zuplenie po nich wyciszone, znikly sobie, 2 proby porodu naturlanego – jedna kroplowka przez ponad 2 godizny z pelna dawka juz, normalna lewatywka,bujanie na pilce itd itp i jak przyszlam to skurcze mialam a jak wyszlam skurczy zero 😉 I potem druga proba, to samo i mieli mnie juz odpinac i spadlo tetno dziecka (3 tygodnie po terminie mialam rodzin 13 kwietnia) no i ja juz w tym momencie wiedzialam ze psychicznie nie dam rady ani dnia dluzej, ordynatorowi mowie – tniemy i 15 minut posiej lezalam na stole a godzine pozniej mialam mojego aniolka na brzuszku 😉

                                      niestety fenoterol jest bardzo dobrym lepiej i znam wiele dziewczyn (lezalam kilka razy w szpitalu) ktore wlasnie go braly i nie znam takiej ktora urodzila by o czasie, wszystkie przenosily badz konczylo sie w koncu cesarka badz wywolywaniem.

                                      • Zamieszczone przez Olcia78
                                        Kacperek raczej z tych drobnych..

                                        Olcia a ile waży? wiem, ze pisalas już, ale przypomnij prosze, bo teraz mam porównanie – Jagoda też drobna podobno, w 34+0 ważyła 2150 g..

                                        Zamieszczone przez Olcia78

                                        Jak tam wizyta w banku? Ja też musze iść do paru, bo wymieniłam dowód, ale mi sie nie chce.. A teraz gotuję zupkę i potem wybiorę się na spacer, bo u nas na śląsku nareszcie słońce wyszło!! 🙂

                                        niestety jak to czesto bywa w takich miejscach – papierkologia, nie mogli nic zalatwic w jednym z oddzialow, bo podobno musialam isc do swojego macierzystego oddzialu. Jak juz sie tam dowloklam, to sie okazlo, ze jednak mogli mnie obsluzyc w tym pierwszym oddziale, eh, a ja bez samochodu. Ale potem bylam na poczcie, wchodze kolejka – 6 facetow przede mna i tak sie zastanawiam, czy sie wepchnac, ale nawet nie zdarzylam podjac decyzji, bo weszla babka, ok. 60 lat i zrobila taka awanture, ze az bylam w szoku. krzyczala, ze co to ma byc, ciezarna stoi, a mezczyzni jej nie przepuszcza, ze co to za wychowanie itp. itd. no i weszlam bez kolejki…

                                        Zamieszczone przez zuzka80
                                        Fajny wątek:)
                                        to Wam dziewczyny zazdroszczę tego spokoju 🙂
                                        ja zaczynam mieć ostatnio niezłego stracha jak pomyślę o porodzie, najbardziej boje się ze nie będę wiedział co robić, ze zostawia mnie samą sobie ( przecież nikt za mnie nie urodzi :Młotek:) no i bólu…
                                        Jak do tej pory, odpukać,nie miałam większych problemów z ciąża oby koniec był tez bezproblemowy 😉

                                        Kochana, więc własnie po to tu jestesmy, aby ten strach minimalizowac, ja tez bede rodzic pierwszy raz. nie chodzilam do szkoly rodzenia, ani nie bede oplacac poloznej, wiec wszystko bedzie nowe. Ale ostatnio przyszla do mnie polozna (kazda z nas ma prawo do darmowej porady PRZED porodem i w sumie troche moich watpliwosci rozwiala, wiec polecam!

                                        • Cześć dziewczyny!
                                          No to ja Wam napiszę, ze to wcale nie jest tak, z e sie najczęściej po fenku przenosi. Moze pójśc w dwie strony – albo przenoszenie albo poród zaraz po odstawieniu (i to sa najczęstsze opcje – choć moja szwagierka urodziła tydzień po odsawieniu i tydzień przed terminem). JA jestem tym drugim przypadkiem. Obu chłopców urodziłam dokładnie w 37tyg i 1 dniu ciaży – na drugi dzien po odstawieniu. W pierwszej ciaży brałam minimalną dawke – po odstawieniu skurcze zrobiły sie bardzo intensywne, zaczęło sie robić rozwarcie więc w szpitalu zadecydowali o cesarce (planowana). Za drugim razem fenka odstawiłam wieczorem (a brałam maksymalną dawkę tym razem), rano odeszły mi wody a Kuba urodził sie wieczorkiem (tym razem sn). Ciekawe co będzie tym razem – chciałabym uniknać fenka, ale po dwóch takich ciążach to raczej nieweilkie prawdopodobieństwo.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general