Dziewczyny,
Juz po wszystki. Bylismy wczoraj u urologa i koniec problemow z napletkiem. Misio ma 10 m-cy, a pan doktor powiedzial, ze robi sie w 3 lub 4 m-cu zycia. Po potem sa problemy z zakazeniem drog moczowych. Bylam wczoraj tak zestresowana… O BOze… Ale juz po wszystki. Maly placze przy siusianiu, ale uzywamy masci znieczulajace i przeciwzapalne. Przezylam to strasznie, bo maly nigdy nie plakal i dzis w nocy bidulek tak sie meczyl, ze budzil sie co 2h. Spal z nami, rzytulany do nas. Ale juz wszystko za nami. mam w koncu spokoj, ze juz po wszystkim. To moje odciaganie przez 5 m-cy nic nie dalo. Lekarz zrobil to w znieczuleniu w ciagu senkundy. Teraz nie musze sie martwic, ze bedzie mial jakies problemy.
Trzymajcie za mnie kciuki, bo bardzo sie tym wszystkim zestresowalam do tego stopnia, ze rano poplakalm sie przy opiekunce i nie nie moge sie uspokoic az do teraz.
Pozdrawiam Was wszystkie
Ziunka
Ziunka i Kuba (07kwietnia 2002)
7 odpowiedzi na pytanie: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
Re: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
Nie martw się, co najgorsze już za Wami. Teraz już będzie tylko lepiej. Życzę usmiechu i radosci z synka.
Dorcia z Adasiem (20.08.2002)
Re: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
glowa do gory…..juz wszystko za Wami…teraz bedzie juz tylko lepeij… A za pare miesiecy zapomnisz o strachu
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Re: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
to dobrze, że to już za wami – mam tylko taką radę- bo mojej koleżanki synek też miał zabieg – i ona myślała, że po tym nie musi sie już w ogóle “bawić” w obciąganie przy kąpieli – i po jakimś czasie po prostu napletek znowu się przykleił – to tylko tak żebyś wiedziała że tak też może być…..
pozdrawiam
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
Dobrze, że już po….i nie martw się…….macie to z głowy…….
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
Widze, ze Kubus tez kwietniowy:)
My tez mielismy ten problem. Tu kazali mi tego nie ruszac, a mama na mnie nawrzeszczala. Potem sama sie naczytalam i zdecydowalismy w polsce pojsc do lekarki prywatnie. Sciagnela mu napletek tak troszeczke w pazdzierniku. Szybko i po krzyku. uzywalam rivanolu i masci jakiejs tam. Przeszlo bardzo szybko. ostatnio nie wiem dlaczego znowu sie przykleil, tak wiec znowu jestesmy przy smarowaniu. Lekarka w polsce sciagnela tylko troszke, poniewaz nie chciala by mial problemy na chrzcinach i w podrozy. reszte udalo mi sie sciagnac delikatnie samej.
teraz znowu to samo. To lubi sie wracac, wiec uwazaj. jak bedzie juz starszy bedzie sam przy myciu to robil, ale na razie wszystko jest w naszych rekach. Mialas racje decydujac sie juz teraz. Operacyjnie pozniej niewesolo i po co tyle bolu. teraz zapomna i bedzie lepiej dla nich:) Ucaluj maluszka!
Pozdrawiam!
Anetka i Adaś (29.04.02)
Re: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE
Dzieki, dzis jest juz lepiej………..wlasciwie, to tylko jeden dzien byl taki starszny.
Pozdrawiam,
ziunka
Ziunka i Kuba (07kwietnia 2002)
Re: JUZ PO ZABIEGU, i juz dobrze
uf….. najgorsze minelo. Juz jest ok.
Pozdrawiam Was i dzieki za cieple slowa
ziunka
Ziunka i Kuba (07kwietnia 2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: JUZ PO ZABIEGU, A JA DALEJ W STRESIE