staramy sie usilnie z mezem o 2 dzidziusia od 8 miesiecy no i niestety bez rezultataow. bylam u lekrza na kontrolnej wizycie i powiedzialam mu o naszym problemie, a on przepisał mi clostilbegyt. Fakt faktem, ze bylam w 12 dniu cyklu a pecherzyk byl znikomy, i rzeczywiscie chyba nie mialam owulacji, bo robiac sobie testy owu nic nie wyszlo :((( mam brac po 1 tabletce od 5 do 10 dnia. No ale im wiecej o tym czytam tym bardziej sie zastanawiam czy powinnam to juz brac. Po pierwsze nie mowil mi nic o przyjsciu na monitoring i to mnie zastanawia-bo powiedzial ze jak mi to przez 2 cykle nie pomoze to wtedy mam przyjsc. dziewczyny, troche przerazaja mnie te uboczne skutki, no i jeszcze mozliwosc ciazy mnogiej. sama nie wiem co mam robic, i dlatego moj dlugasny post… moze mi cos poradzicie???
18 odpowiedzi na pytanie: juz sama nie wiem.. :(
8mcy to nie koniec świata:) uwierz mi.
naprawdę zdrowym ludziom starania nie muszą okazać sie owocne ‘od razu’…
o pierwsze dziecko staralismy sie 8mcy, o drugie 3 lata – no i niby wszystko było ok.
także spokojnie.
dla świetego spokoju upierałabym się na twoim miejscu przy monitoringu owu na początek, a CLO ze wzgledu na to, o czym Ty piszesz – darowalabym sobie…
na razie nie wydaje mi się to konieczne…
dzieki za opinie 🙂 chyba jeszcze kwiecien poczekam, ale jak sie teraz nie uda, to w maju sprobuje z CLO… niby blizniaki mnie nie przerazaja, ale powyzej, to juz byłaby jazda bez trzymanki 🙂
My o drugie staraliśmy się 7 miesięcy i też już myślałam że coś jest nie tak bo z pierwszym zaszłam od razu. Poszłam do lekarza i stwierdził że mam nadżerkę więc dałam sobie spokój ze staraniami bo myślałam że to przez to więc chciałam to zaleczyć. W ogóle o tym nie myślałam i się udało nawet nie wiem kiedy bo przytulanka można było policzyć na palcach jednej ręki ale przypuszczam że mam owulację zaraz po @ bo jak staraliśmy się w dni płodne to efektu nie było dodam że testów owulacyjnych nie robiłam.
Musisz być cierpliwa starać sie o tym nie myśleć i przytulaj się z M kiedy macie na to ochotę a nie z kalendarzykiem w ręku to nie pomaga tylko stresuje…
Pozdrawiam i Dużo cierpliwości życzę oraz szybkiego zafasolkowania
dzieki za slowa otuchy 🙂
od razu mi lepiej na sercu jak takie posty czytam 🙂
my o pierwsze tez staralismy sie dlugo… no i jak zrobilam test, wyszedl negatywny, a po 2 tyg. okazalo sie ze jestem w ciazy…
straszne mam wyrzuty, ze tak dlugo czekalismy zeby zaczac prace nad druim bejbikiem…i teraz mamy chyba za swoje… bo myslalam ze z drugim bedzie tak, ze jak bedziemy chcieli to bedzie od razu 🙁
ale testy owu na pewno sobie zrobie 🙂 a jesli sie nie powiedzie teraz, to w maju biore CLO… coz, nie chce sie zadreczac przez kolejne cykle… 🙁
nie testy owu, tylko monitoring USG owulacji:)
proponuje nie czekać, tylko juz w kwietniu znaleźć gabinet, który taką usługe świadczy:)
Ja też tak myślałam… a i tak zaczęliśmy w miarę wcześnie… Basia miała być góra dwa lata starsza od swojego rodzeństwa a na dzień dzisiejszy jeśli będzie je miała to będzie miała 3 i pół roku lub więcej…..
Myślałam, że skoro z nią zaskczyło w 12 cyklu to teraz już się “szlaki przetarły” i wręcz się zabezpieczaliśmy jak ją karmiłam czyli przez 9 miesiący po porodzie…. jakże się myliłam… ech…
Mimimosa ja też staram się 8 cykl. Chciałam urodzic w czerwcu, żeby między moimi dziecmi było 3 lata różnicy… Jak widac nic z tego nie wyszło. A byłam pewna, że się uda bo syn był poczęty za pierwszym podejściem.
Mi gin przepisał CLO bo moje pęcherzyki nie rosną. To dopiero pierwszy cykl wspomagany CLO, zobaczymy czy coś pomoże.
napisz mi prosze jak sie po nich czujesz, bo slyszalam, ze reakcje są różne 🙂 a mowił ci cos o ciąży mnogiej?
trzymam mocno za Ciebie kciuki 🙂
my dokladnie myslelismy tak samo, i teraz mam za swoje 🙁
stosujecie jakies “wspomagacze” czy czekacie na samoistne poczecie???
mocno trzymam za Ciebie kciuki 🙂
ups, a ja myslalam ze masz na mysli testy 🙂 rzeczywiscie masz dobry pomysl, i zaraz zabieram sie za szukanie jakiegos gabinetu blisko mnie, bo moj gin przyjnuje tylko raz w tygodniu 🙁
Po CLO czuję się zupełnie normalnie, nie mam żadnych dolegliwości… no może tylko brzuch lekko pobolewa jak na @.
Gin o ciąży mnogiej nie wspominał ale zapytam go jutro na wizycie.
A co do wspomagaczy to ja biorę to CLO, duphaston i witaminy dla kobiet planujących ciążę. Mąż łyka salfazin. Do tego chodzę na monitoring w okolicach spodziewanej owu 🙂
u mnie ten monitoring po 3 latach starań był strzalem w 10:)!!
i co powiedział gin na ciaze mnoga?
u mnie w ogole powiedział, że przez tydzień przed spodziewana owulacja zero przytulania, dopiero w 12,13, 14 dniu cyklu… a Ty masz jakies zalecenia :)??
Gin stwierdził, że mamy tylko jeden pęcherzyk, więc ciąża mnoga raczej mi nie grozi. Choc u mnie to mogą też zadziałac geny, bo w rodzinie są bliźniaki.
A z zaleceń to powiedział, że mamy się przytulac co dwa dni, bez kalendarzyka i termometra 😉
We wtorek mam się znów zgłosic na usg, zobaczymy co z pęcherzykiem.
ja jestem w ciazy blizniaczej po clo.
lekarka u mnie twierdzila, ze szanse na mnoga sa marne… Ale jednak jak widac u mnie sa….
gdybym wiedziala, ze tak bedzie bym nie ryzykowala….
Nelly a czy u ciebie był jeden pęcherzyk czy może dwa lub więcej?
najpierw jeden, drugi mniejszy,ale widocznie na owu podgonil.
Kurczę ja miałam tylko jeden, mam nadzieję, że drugi się nie pojawi. Najgorsze, że przez święta nie mam usg, dopiero we wtorek zobaczymy co i jak. Ale im częściej myślę o bliźniakach tym mniej mnie to przeraża…
Znasz odpowiedź na pytanie: juz sama nie wiem.. :(