Już sobie nie radze :(

I rycze jak bobr. Nie mam na nic sily, klócę się z mężem, on ma mnie już dość i mam wrażenie, że już nie dam rady. Nie mogę wziąć nic na uspokojenie, bo karmię piersią. Nie mam sily zajmować się małą. Jak się z tego wyplątać?

Pozdrawiam!

42 odpowiedzi na pytanie: Już sobie nie radze :(

  1. Re: Już sobie nie radze 🙁

    Zostawić dziecko na 2 godzinki pod opieką męża albo babci i iść gdzies gdzie odpoczniesz, choćby to był tylko spacer po ulicach. I robić to regularnie – taka moja rada praktykowana raz w tyogdniu od 2,5 roku

    Aga i Ada 2,5 r. ]ps.friko.pl

    • Re: Już sobie nie radze 🙁

      Wiem, powinnam, ale nie mam siły, sypiam po 5 godzin na dobę, ubiegłej nocy spałam 3 🙁 Wyglądam tak okropnie, że wolę się nie pokazywać, w dodatku ślepia podbite i czerwone. Straszne. Ale faktycznie, spacery na pewno pomagają.

      Pozdrawiam!

      • Re: Już sobie nie radze 🙁

        A od czego sa kosmetyki? Dla własnego komfortu żebyś z przyjemnośćią patrzyła w lustro rób codziennie makijaż! naprawdę pomaga jak widzisz w lustrze ładną kobietę a nie rozmemłaną mamuskę;) A i mąż inaczej spojrzy. No i posypiaj w dzień jak dzidzia śpi, olej prace domowe, odpoczywaj. Przetrwasz kryzys, zobaczysz, niejedna z nas tak miała, grunt to dobra organizacja, wsparcie innych i codziennie chwila oderwania się od tego całego majdanu.

        Aga i Ada 2,5 r. ]ps.friko.pl

        • Re: Już sobie nie radze 🙁

          podrzuć ją do mnie:)
          powaga!
          krzywdy nie zrobie (tyle,że cyca nie dam)
          ale chetnie sie zajmę Twoją przesliczną córeczką:)

          **
          Bruni z Filipkiem ur.24-04-2003

          • Re: Już sobie nie radze 🙁

            To swieta racja!!! Chociaz wiadomo, jakie to ciezkie, bo z jednej strony czlowiek chce sie gdzies wyrwac chocby na chwile, a ja juz wyjdzie, to i tak myslami jest przy dziecku! Ja przynajmniej tak mam, i wiem, ze w tym nie jestem sama 😉 Wiem, ze po urodzeniu Olivci, kazalam mezowi zajac sie przez 1-2godzinki nia, a ja robilam sobie “SPA”, tzn. wlazilam do wanny na godzine, pozniej jakies maseczki te sprawy, ukladanie wlosow, jakis “odlotowy” makijaz (chociaz nigdzie nie wychodzilam), po prostu czas dla siebie!!! I naprawde w moim przypadku to pomagalo, w tym calym zmeczeniu przy opieka nad dzidzia. Pozdrawiam i zycze poprawy samopoczucia! Agata i Olivia 27.07.04 [Zobacz stronę]

            • Re: Już sobie nie radze 🙁

              sorry ze tak mowie ale naprawdew nie wystarcza Ci 5 godzin snu???? szok….mi w zupelnosci, chociaz cale zycie bylam strasznym spiochem, musialam spac conajmniej 10 godzin zeby wogole funkcjonowac a teraz??? nawet jak maly spi – a spi mi cala noc okolo 7 godzin to po 5 i tak sie budze i wstaje…..poprostu nie chce mi sie spac….. Ale wystarczy ze maly jest marudny i placze przez 20 minut to jestem zmeczona tak jakbym nie spala od miesiecy… Ale zawsze musze wyjsc a dwor…jak nie z malym to sama jak mezus z pracy wroci 🙂 glowa do gory

              • Re: Już sobie nie radze 🙁

                dokaldnie….od kiedy ja zaczelam stosowac metode makijazu i ubrania a nie szlafroka i pier… Nika na glowie zaczelam sie inaczej czuc 🙂 jedngo tylko juz nie robie bo nie potrzebuje…. Nie spie w dzien

                • Re: Już sobie nie radze 🙁

                  No to teraz juz dobilas dziewczyne. Jeszcze jej dojdzie problem, ze jej 5 godzin nie starcza…
                  Mnie wlasciwie tez nie starcza…

                  Kas
                  Buzi od Zuzi i synka Tymka

                  • Re: Już sobie nie radze 🙁

                    Organizmy są różne 🙂
                    Mi też nie wystarczało 5 godzin snu…
                    A jeśli był to sen w kilku kawałkach, to już czysty koszmar ;)))
                    Przeżyłam, ale bez entuzjazmu.

                    Beata i Ptysia (30.01.03)

                    • Re: Już sobie nie radze 🙁

                      Nakarm mala, oddaj tatusiowi do opieki i idz na spacer. Albo na pierdoly do kogos znajomego, albo na lody (wiem, jest zima, ale ja tam chodze, mimo, ze mnie gardlo boli). Na pewno sobie poradzi z dzieckiem, a ty bedziesz miec troche czasu na oddech. NIedlugo minie kryzys i wszystko bedzie dobrze. Ja tez akurat mam dola, napije sie cieplego mleczka i bedzie ok 🙂

                      Monika, Adaś (18.09.03) i Izunia (9.08.05)

                      • Re: Już sobie nie radze 🙁

                        Wiesz, chyba wszystkie matki tak mają…
                        Ja przechodziłam taki kryzys jak mała miała 2 mies – czyli tak jak Ty…

                        Dziewczyny mają rację – zrób SAMA coś, co sprawi Ci przyjemność.
                        Spacer.
                        Zakupy. (ja na przykład biegałam po hipermarketach i szukałam ciuszków dla małej – potem z przyjemnością wracałam do domu, żeby je przymierzyć)
                        Plotki z przyjaciółką.
                        Nawet piwo bezalkoholowe w jakimś pubie.
                        Cokolwiek.

                        I spać, dużo spać wtedy, gdy mała śpi. Spróbuj zorganizować jej w ciągu dnia opiekę na 3 godzinki i sama zaśnij, nie myśląc o niczym.
                        I nie martw się, niedługo Weronika będzie lepiej sypiać, a Ty zaczniesz normalnie funkcjonować.

                        pozdrawiam
                        Asia

                        • Re: Już sobie nie radze 🙁

                          mi tez pomagalo jak zostawialam Gosia z tata albo ciocia i szlam chociaz na solarium albo chociaz do super marketu po zakupy.pozniej doszledl makijaz,inne ciuchy niz dres a nawet kupowanie nowych gatek…pomagalo chociaz na chwilke a maz jak zobaczy zmiane to sam wykaze inicjatywe
                          trzymam kciuki:-)

                          dominika i malgosia(27.02.05)

                          • Re: Już sobie nie radze 🙁

                            W odpowiedzi na:


                            naprawdew nie wystarcza Ci 5 godzin snu???? szok….mi w zupelnosci


                            ty to ty, a ona to ona


                            Juleczka

                            • Re: Już sobie nie radze 🙁

                              to jestes wielka szczesciara, ze Ci dziecko ciurkiem spi w nocy 7 godzin. 5 godzin na dobe to jeszcze nie oznacza ze to w nocy 5 godzin bez przerwy. MOje dziecko dlugo sie budzilo w nocy co 2 godziny i wierz mi, 5 godzin na dobe na 3 raty to dosc niekomfortowa sytuacja
                              A teraz to mi nawet 5 godz ciurkiem nie wystarcza, jakbym mogla to spalabym 12 😉

                              elik i antek 23,5 mies +?

                              • Re: Już sobie nie radze 🙁

                                Mnie też nie.
                                I nie wiem shady, czemu Cię to tak dziwi.

                                • Re: Już sobie nie radze 🙁

                                  krótki sen to domena staruszków, może ona jest jeszcze młoda?? 😉

                                  • Re: Już sobie nie radze 🙁

                                    ika i Igor 01.04.2004

                                    • Kobieto głowa do góry i uśmiech na twarz!!!

                                      Kobieto weź się w garść, powiedz sobie że jesteś super laska i często się uśmiechaj, nakarm dziecko i zostaw pod opieką taty lub babci (nie martw się poradzą sobie, ty nie jesteś jedyną osobą która umie to robić!!!!) zrób sobie makijaż i idź na kawę do koleżanki, albo chociaż na drobne ploteczki to zaprzyjaźnionego kiosku…. gdziekolwiek, byle na chwilę od dziecka odpocząć… NIE JESTEś CYBORGIEM !!!!

                                      bądź szczęśliwą mamą, dumną z tego że nią jesteś, ale bądź też pełną życia kobietą z zaje…ście zrobioną fryzurą, makijażem i pazurkami, kup sobie fajną bieliznę albo jakiś super ciuch…

                                      Głowa do góry, bo się udziela wszystkim,… i pamiętaj żeby się często uśmiechać 😀 to działa 🙂

                                      Człowiek uśmiechnięty jest bogatszy… o uśmiech 🙂

                                      • Re: Już sobie nie radze 🙁

                                        Ale Ci zazdroszcę!!! NIigdy nie wystarczało mi ani nie wystarcza 5 godzin snu.

                                        GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                        • Re: Już sobie nie radze 🙁

                                          W takich kryzysowych chwilach ( a na początku macierzyństwa był to u mnie stan permanentny) stosowałam spanie gdy tylko synek spał, spałam i ja. Poza tym dobrze mi robiły (i robią nadal ) kąpiele, szcególnie takie w pełnej wannie piany, ze świecami w łazience, muzyczką w tle, lampką wina (nawet jezeli karmisz lampka wina jest dozwolona a nawet czasem wskazana). Dobrze mi też robiły rozmowy ze znajomymi oraz częste spotkania ludźmi.

                                          Trzymaj sie dzielnie i pamietaj, każda z nas tak miała… taka świadomość też dobrze robi umęczonej mamie. Pozdrawiam!!!

                                          GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Już sobie nie radze :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general