-
AutorWpisy
-
27 kwietnia 2010 at 15:13 #104010
dagiZgodnie z obietnica otwieram nasza biegowa, mamina kawiarenke. Serwujemy porady dla poczatkujacych, slowa otuchy dla zrezygnowanych i wszystko co mozna sie po kawiarence spodziewac (włacznie z wirtualnymi izotonikami na nawodnienie ;)).
Mamy biegajace i nie tylko – zapraszam!!!!27 kwietnia 2010 at 15:23 #3521728
jagodaMatka Maratonka
Witam:)
Ja po Maratonie regeneruje się i do bieganie wrócę najwcześniej w przyszłym tygodniu, a najpewniej po długim weekendzie majowym.Szukam dla siebie planu treningowego na złamanie 3:40 we Wrocławiu.
Jak ktoś jest zainteresowany to sama podzielę się planem dla ambitnych amatorów na złamanie 4h:)
27 kwietnia 2010 at 15:23 #3521729
kantalupamelduje sie!
prosze o wciagniecie na listezaden ze mnie miszcz, ale sie staram
trening czysto rekreacyjny poki co: co trzeci dzien 7 km, raz w tygodniu 10
ale sie postaram:)
27 kwietnia 2010 at 15:32 #3521730
dagia ja dochodze do siebie po kontuzji. Nie wiem czy wiecie ale za mlodu zerwalalm sobie wiazadlo krzyzowe w prawym kolanie i czasami odnawiaja mi sie stare sprawy (dlatego tez nie moge biegac w pelni mozliwosci :().
W piatek zrobilam rekreacyjne 6,5 km, wczoraj chyba 8,5 km i dzisiaj ten sam dystans tyle, ze po gorkach.
Jestem kompletnie wypompowana z sil. Mam wrazenie, ze moja kondycja przez kontuzje uleciala i ciezko jest mi wrocic do treningowna takim poziomie jak bylo wczesniej.
Za 6 tygodni mam polmaraton w bardzo ciezkim terenie, bilet kupiony, kibice zaklepani tylko forma cos nie chce przyjsc.27 kwietnia 2010 at 15:40 #3521731
dagiZamieszczone przez Jagoda.
Witam:)
Ja po Maratonie regeneruje się i do bieganie wrócę najwcześniej w przyszłym tygodniu, a najpewniej po długim weekendzie majowym.Szukam dla siebie planu treningowego na złamanie 3:40 we Wrocławiu.
Jak ktoś jest zainteresowany to sama podzielę się planem dla ambitnych amatorów na złamanie 4h:)wysylaj mi :D. Ja mialam plan zeby na wiosne lamac 4h a na jesien 3:45 ale nic z tego nie wyszlo wiec czworeczke trzeba przesunac na wrzesien (jak mi sie kolano nie rozsypie juz totalnie).
Wczoraj odkrylam takie rewelacyjne cos. Shake regeneracyjny. Pijesz po treningu zamiast wody czy izotonika i na drugi dzien czlowiek budzi sie jak nowy :).
Ja dostalam darmowe probki na expo przed maratonem londynskim ale na pewno kupie tego wiecej jak tylko moje zapasy sie skoncza.Pochwale sie jeszcze, ze buty mi dzisiaj przyszly. Kupilam je za smieszne pieniadze 30 funtow – Asics gel stratus 3. Sklep internetowy wyslal mi voucher na 25 funtow – grzechem bylo go nie wykorzystac. Dzisiaj biegalam ostatni raz w moich starych Asics, zaraz dostana po buziaczku i odchodza na zasluzony odpoczynek. Zrobilam w nich 2 maratony, 6 polmaratonow i duzo, duzo treningowych kilometrow. Normalnie szkoda mi sie z nim rozstawac.
28 kwietnia 2010 at 09:06 #3521732
bratekwiecie co? kusi mnie to
kiedys, lata temu biegałam
w szkole, na zawodach itp.
potem sie to rozmyło
ale moze fajnie byłoby wrócićmieszkam przy lesie, byłoby gdzie trenować
musze pomyśleć
28 kwietnia 2010 at 10:31 #3521733
finiaZamieszczone przez mama3xM
wiecie co? kusi mnie tokiedys, lata temu biegałam
w szkole, na zawodach itp.
potem sie to rozmyło
ale moze fajnie byłoby wrócićmieszkam przy lesie, byłoby gdzie trenować
musze pomyślećja również się zastanawiam… mąż zaczął biegać…. biega bracik…. hmmm
no i czuję, że powinnam zrobić z sobą i dla siebie coś…. park mam prawie pod oknami… nic nie stoi na przeszkodzie…….28 kwietnia 2010 at 10:45 #3521734
jagodaZamieszczone przez Finia
ja również się zastanawiam… mąż zaczął biegać…. biega bracik…. hmmm
no i czuję, że powinnam zrobić z sobą i dla siebie coś…. park mam prawie pod oknami… nic nie stoi na przeszkodzie…….Dziewczyny,
naprawde zachęcam. Wczesniej tez biegalam tylko naście lat wcześniej w szkole. Potem wprawdzie chodziłam na jakies aerobiki, jeździłam na rowerze, ale nie biegałam wcale. Uważałam, ze to nudne.
Zamarzył mi się maraton i pewnego wrzesniowego wieczora załozyłam dresik i pokonałam moje pierwsze 3,5 km po którym myslałam, ze ducha wyzionę;)
Ale nie poddałam się biegalam coraz dłuższe dystanse, regularnie 3-4 razy w tygodniu. W niedzielę jeden dłuższy bieg.
Biegałam w deszczu, mrozie (-20C) i wietrze. Wytrwałam. Od stycznia posilkowałam sie specjalnym planem do maratonu. Który mozna powiedziec wykonałam w 100%.
Przed maratonem kontrolnie przebiegłam jeden bieg uliczny na 10 km (bieg sylwestrowy) i jeden półmaraton w marcu.
Ale to własnie Marton byl moim celem.
Kobiet biega naprawdę bardzo mało i dlatego robimy wrażenie i mamy na trasie lepszy doping:)W Krakowie dobiegło tylko 7% kobiet w stosunku do wszystkich finalistów. Polecam!A oto plan którego się trzymałam (dostosowałam daty do mojego startu 25 kwietnia)
Dzieki bieganiu poznałam wspaniałych ludzi, innych biegaczy i mam teraz sylwetkę jakbym była 10 lat młodsza;)
28 kwietnia 2010 at 10:49 #3521735
yokoa mogę sobie tu przyłazić i wyłącznie podziwiać?
28 kwietnia 2010 at 11:52 #3521736
finiaZamieszczone przez bruni
a mogę sobie tu przyłazić i wyłącznie podziwiać?wskazane jest co najmniej pianie z zachwytu:Hyhy:
28 kwietnia 2010 at 11:58 #3521737
finiaZamieszczone przez Jagoda.
Dziewczyny,naprawde zachęcam. Wczesniej tez biegalam tylko naście lat wcześniej w szkole. Potem wprawdzie chodziłam na jakies aerobiki, jeździłam na rowerze, ale nie biegałam wcale. Uważałam, ze to nudne.
Zamarzył mi się maraton i pewnego wrzesniowego wieczora załozyłam dresik i pokonałam moje pierwsze 3,5 km po którym myslałam, ze ducha wyzionę;)
Ale nie poddałam się biegalam coraz dłuższe dystanse, regularnie 3-4 razy w tygodniu. W niedzielę jeden dłuższy bieg.
Biegałam w deszczu, mrozie (-20C) i wietrze. Wytrwałam. Od stycznia posilkowałam sie specjalnym planem do maratonu. Który mozna powiedziec wykonałam w 100%.
Przed maratonem kontrolnie przebiegłam jeden bieg uliczny na 10 km (bieg sylwestrowy) i jeden półmaraton w marcu.
Ale to własnie Marton byl moim celem.
Kobiet biega naprawdę bardzo mało i dlatego robimy wrażenie i mamy na trasie lepszy doping:)W Krakowie dobiegło tylko 7% kobiet w stosunku do wszystkich finalistów. Polecam!A oto plan którego się trzymałam (dostosowałam daty do mojego startu 25 kwietnia)
Dzieki bieganiu poznałam wspaniałych ludzi, innych biegaczy i mam teraz sylwetkę jakbym była 10 lat młodsza;)
poczytałam stronkę którą podałaś i nabieram coraz więcej przekonania… plusów widzę multum… ja mam za sobą bardzo długi okres bezczynności w ćwiczeniu mojej (nie)sprawności fizycznej… ciągle sobie powtarzam że zacznę coś robić tym kierunku…. i nic poza zakupem dresu nie zrobiłam:Wstyd:
28 kwietnia 2010 at 12:39 #3521738
yokoZamieszczone przez Finia
wskazane jest co najmniej pianie z zachwytu:Hyhy:czyli norma;)
28 kwietnia 2010 at 12:46 #3521739
maduxiazazdroszczę wam, laski, samozaparcia, serio
ja tam biegac nie mogę- cycki gruchnęlyby mi o ziemię juz zupełnie 😀
28 kwietnia 2010 at 12:53 #3521740
dagiDzisiaj jestem slaba jak mucha. Pogoda burzowa – duszno, parno. W wieczornych planach mam trening szybkosciowy, ktorego szczerze nienawidze ale bez niego nigdy nie bede biegala szybciej niz slimak.
Basia chyba zaczne przygotowania wedlug planu od Ciebie. Przez ten miesiac musze zrobic cos pod polmaraton ale od poczatku czerwca moge ruszyc z tym podlinkowanym.
A jesli chodzi o bieganie to jest to wolnosc :). Naprawde. Czlowiek ma szanse poprzebywac sam ze soba. Przemyslec troche spraw, nabrac dystansu do innych, przewietrzyc mozg i nie czepiac sie malza o bzdury (jak to mialam wczesniej w zwyczaju ;)), do tego poprawic sylwetke (znowu na mnie nie dziala ale ja jestem tym 1%, na ktory nic nie dziala ;)), dotlenic sie i jeszcze moglabym tak wymieniac i wymieniac.
28 kwietnia 2010 at 12:56 #3521741
dagiZamieszczone przez maduxia
zazdroszczę wam, laski, samozaparcia, serioja tam biegac nie mogę- cycki gruchnęlyby mi o ziemię juz zupełnie 😀
Dobry biustonosz i powinno byc ok.
Ja tez mam biust slusznych rozmiarow i dobry biustonosz sportowy daje rade. Naprawde.
Moze w UK jest wiekszy wybor w takich ustrojstwach ale naprawde do wyboru , do koloru. -
AutorWpisy
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » NA KAŻDY TEMAT » Zdrowie i uroda » Kącik mamy biegającej :)