Zgodnie z obietnica otwieram nasza biegowa, mamina kawiarenke. Serwujemy porady dla poczatkujacych, slowa otuchy dla zrezygnowanych i wszystko co mozna sie po kawiarence spodziewac (włacznie z wirtualnymi izotonikami na nawodnienie ;)).
Mamy biegajace i nie tylko – zapraszam!!!!
441 odpowiedzi na pytanie: Kącik mamy biegającej :)
Matka Maratonka
Witam:)
Ja po Maratonie regeneruje się i do bieganie wrócę najwcześniej w przyszłym tygodniu, a najpewniej po długim weekendzie majowym.
Szukam dla siebie planu treningowego na złamanie 3:40 we Wrocławiu.
Jak ktoś jest zainteresowany to sama podzielę się planem dla ambitnych amatorów na złamanie 4h:)
melduje sie!
prosze o wciagniecie na liste
zaden ze mnie miszcz, ale sie staram
trening czysto rekreacyjny poki co: co trzeci dzien 7 km, raz w tygodniu 10
ale sie postaram:)
a ja dochodze do siebie po kontuzji. Nie wiem czy wiecie ale za mlodu zerwalalm sobie wiazadlo krzyzowe w prawym kolanie i czasami odnawiaja mi sie stare sprawy (dlatego tez nie moge biegac w pelni mozliwosci :().
W piatek zrobilam rekreacyjne 6,5 km, wczoraj chyba 8,5 km i dzisiaj ten sam dystans tyle, ze po gorkach.
Jestem kompletnie wypompowana z sil. Mam wrazenie, ze moja kondycja przez kontuzje uleciala i ciezko jest mi wrocic do treningowna takim poziomie jak bylo wczesniej.
Za 6 tygodni mam polmaraton w bardzo ciezkim terenie, bilet kupiony, kibice zaklepani tylko forma cos nie chce przyjsc.
wysylaj mi :D. Ja mialam plan zeby na wiosne lamac 4h a na jesien 3:45 ale nic z tego nie wyszlo wiec czworeczke trzeba przesunac na wrzesien (jak mi sie kolano nie rozsypie juz totalnie).
Wczoraj odkrylam takie rewelacyjne cos. Shake regeneracyjny. Pijesz po treningu zamiast wody czy izotonika i na drugi dzien czlowiek budzi sie jak nowy :).
Ja dostalam darmowe probki na expo przed maratonem londynskim ale na pewno kupie tego wiecej jak tylko moje zapasy sie skoncza.
Pochwale sie jeszcze, ze buty mi dzisiaj przyszly. Kupilam je za smieszne pieniadze 30 funtow – Asics gel stratus 3. Sklep internetowy wyslal mi voucher na 25 funtow – grzechem bylo go nie wykorzystac. Dzisiaj biegalam ostatni raz w moich starych Asics, zaraz dostana po buziaczku i odchodza na zasluzony odpoczynek. Zrobilam w nich 2 maratony, 6 polmaratonow i duzo, duzo treningowych kilometrow. Normalnie szkoda mi sie z nim rozstawac.
wiecie co? kusi mnie to
kiedys, lata temu biegałam
w szkole, na zawodach itp.
potem sie to rozmyło
ale moze fajnie byłoby wrócić
mieszkam przy lesie, byłoby gdzie trenować
musze pomyśleć
ja również się zastanawiam… mąż zaczął biegać…. biega bracik…. hmmm
no i czuję, że powinnam zrobić z sobą i dla siebie coś…. park mam prawie pod oknami… nic nie stoi na przeszkodzie….
Dziewczyny,
naprawde zachęcam. Wczesniej tez biegalam tylko naście lat wcześniej w szkole. Potem wprawdzie chodziłam na jakies aerobiki, jeździłam na rowerze, ale nie biegałam wcale. Uważałam, ze to nudne.
Zamarzył mi się maraton i pewnego wrzesniowego wieczora załozyłam dresik i pokonałam moje pierwsze 3,5 km po którym myslałam, ze ducha wyzionę;)
Ale nie poddałam się biegalam coraz dłuższe dystanse, regularnie 3-4 razy w tygodniu. W niedzielę jeden dłuższy bieg.
Biegałam w deszczu, mrozie (-20C) i wietrze. Wytrwałam. Od stycznia posilkowałam sie specjalnym planem do maratonu. Który mozna powiedziec wykonałam w 100%.
Przed maratonem kontrolnie przebiegłam jeden bieg uliczny na 10 km (bieg sylwestrowy) i jeden półmaraton w marcu.
Ale to własnie Marton byl moim celem.
Kobiet biega naprawdę bardzo mało i dlatego robimy wrażenie i mamy na trasie lepszy doping:)W Krakowie dobiegło tylko 7% kobiet w stosunku do wszystkich finalistów. Polecam!
A oto plan którego się trzymałam (dostosowałam daty do mojego startu 25 kwietnia)
Dzieki bieganiu poznałam wspaniałych ludzi, innych biegaczy i mam teraz sylwetkę jakbym była 10 lat młodsza;)
a mogę sobie tu przyłazić i wyłącznie podziwiać?
wskazane jest co najmniej pianie z zachwytu
poczytałam stronkę którą podałaś i nabieram coraz więcej przekonania… plusów widzę multum… ja mam za sobą bardzo długi okres bezczynności w ćwiczeniu mojej (nie)sprawności fizycznej… ciągle sobie powtarzam że zacznę coś robić tym kierunku…. i nic poza zakupem dresu nie zrobiłam
czyli norma;)
zazdroszczę wam, laski, samozaparcia, serio
ja tam biegac nie mogę- cycki gruchnęlyby mi o ziemię juz zupełnie 😀
Dzisiaj jestem slaba jak mucha. Pogoda burzowa – duszno, parno. W wieczornych planach mam trening szybkosciowy, ktorego szczerze nienawidze ale bez niego nigdy nie bede biegala szybciej niz slimak.
Basia chyba zaczne przygotowania wedlug planu od Ciebie. Przez ten miesiac musze zrobic cos pod polmaraton ale od poczatku czerwca moge ruszyc z tym podlinkowanym.
A jesli chodzi o bieganie to jest to wolnosc :). Naprawde. Czlowiek ma szanse poprzebywac sam ze soba. Przemyslec troche spraw, nabrac dystansu do innych, przewietrzyc mozg i nie czepiac sie malza o bzdury (jak to mialam wczesniej w zwyczaju ;)), do tego poprawic sylwetke (znowu na mnie nie dziala ale ja jestem tym 1%, na ktory nic nie dziala ;)), dotlenic sie i jeszcze moglabym tak wymieniac i wymieniac.
Dobry biustonosz i powinno byc ok.
Ja tez mam biust slusznych rozmiarow i dobry biustonosz sportowy daje rade. Naprawde.
Moze w UK jest wiekszy wybor w takich ustrojstwach ale naprawde do wyboru, do koloru.
na 99% jestem przekonana… ten 1% który został to ktoś kto mnie kopnie w przedłużenie pleców, żebym wyszła z domu……..
to to masz tego kopa ode mnie :D. A teraz adidaski na nogi i do parku.
🙂 właśnie wróciłam ze sklepu z butami, bo szykując się do biegów zorientowałam się że jedyne moje buty sportowe wywiozłam w góry do domu teściów z myślą o tym, że jeśli je kiedykolwiek użyję to do wędrówek po górkach…
dzięki za kopa… pobiegnę dziś na pewno
no to chwalę się od razu moim pierwszym razem…
pierwsze minuty to była załamka nie wiedziałam, że tak źle z moją kondycją…
robiłam spacerowe przerwy w bieganiu i jakoś dobrnęłam do końca… zdecydowałam, że muszę naprawdę się za siebie wziąć, i nie odpuszczę.
w maratonach czy półmaratonach raczej nigdy nie pobiegnę, ale miło by było wziąć kiedyś udział w jakimś biegu na mniejszym dystansie i udowodnić samej sobie, że nie jestem jeszcze taka do niczego 😉
ps.: strasznie się cieszę że dotarłam do tego wątku!!!!
halooo paniom
zrobilam dzisiaj 8 km i myslalam, ze wyzione ducha (wychodza zaniedbania z ostatnich dwoch miesiecy)
chcialam koniecznie stalym tempem, wiec bieglam przez caly czas w rytmie jednej piosenki
chyba za szybka wybralam (ska ze starych zbiorow – messer banzani jak sie komus o uszy obilo) i ostatnie kolko to byla masakra – normalnie kolana nie chcialy mnie niesc
konkretny plan zaczne chyba wczesna jesienia, choc pierwotnie chcialam na jesieni pobiec polmaraton
no, ale chyba za bardzo optymistycznie podchodze do samej siebie
laski, poleccie jakies skarpetki
butki mam ok (daga polecila asics gele stratusy, ladnie leza, szybko sie w nich rozbiegalam), ale nie moge znalezc skarpetek, ktore by mi nie obcieraly stop
po kazdym biegu dluzszym niz piatka mam obtarcia:(
jutro i pojutrze nie biegam, mam wywiadowki w szkole, posiedze w robocie do wieczora:(
w sobote chce zrobic na spokojnie 10km i zobaczyc, czy dzisiaj to tylko sprawa gorszego dnia czy jakas glebsza rzecz
pozdrawiam was, babeczki, hulajcie i cwiczcie:)
ja tez kiedys duzo biegałam w podst miałam 2 miejsce na całą
szkołe, a teraz to juz za stara jetem 🙁 zryw juz nie ten 😉
a no i z tym trenowaniem byłby problem 😉
nie mieszkam przy lesie…
Znasz odpowiedź na pytanie: Kącik mamy biegającej :)