kajmak

Mam może dziwna pytania, ale pierwszy raz sie na to chcę odważyć:
1) czy puszke z mlekiem skondensowanym należy gotować w pozycji stojacej czy może ona leżeć w garnku?
2)czy można ugotowac kajmak na zapas? ekonomiczniej gotowac dwie puszki niz jedną naraz….
3) czy puszka napewno nie eksploduje? to ma byc mały ogień?

46 odpowiedzi na pytanie: kajmak

  1. Zamieszczone przez borzeska
    Mam może dziwna pytania, ale pierwszy raz sie na to chcę odważyć:
    1) czy puszke z mlekiem skondensowanym należy gotować w pozycji stojacej czy może ona leżeć w garnku?
    2)czy można ugotowac kajmak na zapas? ekonomiczniej gotowac dwie puszki niz jedną naraz….
    3) czy puszka napewno nie eksploduje? to ma byc mały ogień?

    wszystko jedno, czy lezy, czy stoi
    na zapas chyba sie nie da, bo to “wygotowane” do granic mozliwosci mleko zastyga
    nie wiem, czy ekonomicznie, ale jesli potrzebujesz az tyle, to czemu nie?
    ogien niezbyt intensywny, ja uzupelniam wrzatkiem wode, kiedy puszka zaczyna zbytnio wystawac nad powierzchnie (a to dlatego, ze nie mam sredniej wielkosci garnka)
    gotowalam wiele razy, nigdy nie bylo eksplozji
    powodzenia!

    • super że może puszka leżeć, bo jakby musiala stać to miałabym problem z garnkiem:)
      mam nadzieję, że mi tez nie ekspoduje…
      dzięki za odpowiedź

      • w galerii zdjęć na forum gazety widziałm kuchni ę po eksplozji puszki
        kuchnia była po remoncie
        i czekał ją następny 😀

        • odszukałam

          fotki pod koniec wątku :D:D:D

          • oooo….!!! to mnie troszke przestraszyłaś…
            mam nadzieje, że mnie to nie spotka… kuchnie mam jeszcze przed remontem, ale wolałabym nie dokładac sobie roboty na święta…:)

            • Zamieszczone przez kantalupa

              ogien niezbyt intensywny, ja uzupelniam wrzatkiem wode, kiedy puszka zaczyna zbytnio wystawac nad powierzchnie (a to dlatego, ze nie mam sredniej wielkosci garnka)
              gotowalam wiele razy, nigdy nie bylo eksplozji
              powodzenia!

              robie tak samo
              i tez nie bylo zadnego “bum” 😉

              ja kiedys ugotowalam dwie puszki, jedna schowalam do lodowki i za jakis czas otworzylam, masa byla ok.

              W kauflandzie sa ” gotowce” z masa krowkowa. Z tym ze jest ona dosc gesta, taka jakby lekko…galaretowata 😀

              • Zamieszczone przez EwkaM
                odszukałam

                fotki pod koniec wątku :D:D:D

                dzizas, az mnie sie mazurkow odechciewa
                choc podobno wystarczy gotowac powoli i dlugo, zeby uniknac wpadki
                ale kto tam je wie, te puszki…

                • przestraszyłas mnie to doczytalam dlaczego puszka wybuchła…
                  no powiem tak… odważna dziewczyna zostawic gotująca się puszke i iść na imprezkę:)

                  • Zamieszczone przez kantalupa
                    wszystko jedno, czy lezy, czy stoi
                    na zapas chyba sie nie da, bo to “wygotowane” do granic mozliwosci mleko zastyga

                    Ja robię na zapas :).

                    • Zamieszczone przez borzeska
                      Mam może dziwna pytania, ale pierwszy raz sie na to chcę odważyć:
                      1) czy puszke z mlekiem skondensowanym należy gotować w pozycji stojacej czy może ona leżeć w garnku?
                      2)czy można ugotowac kajmak na zapas? ekonomiczniej gotowac dwie puszki niz jedną naraz….
                      3) czy puszka napewno nie eksploduje? to ma byc mały ogień?

                      gotuje wielkie ilości kajmaku w puszce od lat i to nie tylko na święta, nigdy mi nie eksplodowała :), a gotuje tak, żeby woda cały czas wrzała ok 3 godzin na płycie ceramicznej, na ogniu starcza ok 2,5godz. jak ugotujesz naraz dwie puszki to będzie ekonomiczniej napewno (mniej gazu/prądu)

                      natomiast ostatnio znalazłam w supermarkecie tej samej firmy, której zawsze kupuję mleko słodzone skondensowane do kajmaku czyli SM GOSTYŃ, NOWOŚĆ – GOTOWĄ MASĘ (mleko zagęszczone, słodzone, gotowane), kupiłam na próbę i rózni się tylko tym, od gotowanego w domu, że jest jednolitej konsystencji (jak gotuję sama to czasem w środku puszki jest trochę rzadsze), smak ten sam, oszczędność czasu, a przede wszystkim prądu (gazu), cena taka sama jak niegotowanego

                      • i nadaje się? nie gęstnieje?

                        • Zamieszczone przez borzeska
                          przestraszyłas mnie to doczytalam dlaczego puszka wybuchła…
                          no powiem tak… odważna dziewczyna zostawic gotująca się puszke i iść na imprezkę:)

                          oooo, tego nie doczytalam:)
                          a to chyba miala prawo wybuchnac
                          nawet jej sie nie dziwie
                          tez bym wybuchla:b

                          • Zamieszczone przez borzeska
                            i nadaje się? nie gęstnieje?

                            pytasz o to mleko gotowe??? ono jest dość gęste od razu, zależy do czego chcesz użyć, jeśli do masy do np przełożenia wafli jest całkowicie ok, miksuję z masłem, natomiast jeśli do mazurków, gdzie masa raczej powinna być płynna – jest trochę za gęste, więc ja będę tradycyjnie gotować:D

                            • Zamieszczone przez ajax
                              Ja robię na zapas :).

                              o, ja nawet nie wpadlam na pomysl, zeby robic na zapas
                              jakos tak chlopsko-rozumowo mi ta zastygajaca masa nie pasuje:)
                              a co robisz z tym zapasem?
                              bo tak szczerze, oprocz mazurka, to zadnego innego zastosowania nie znam

                              • Zamieszczone przez kantalupa
                                o, ja nawet nie wpadlam na pomysl, zeby robic na zapas
                                jakos tak chlopsko-rozumowo mi ta zastygajaca masa nie pasuje:)
                                a co robisz z tym zapasem?
                                bo tak szczerze, oprocz mazurka, to zadnego innego zastosowania nie znam

                                do przekładania suchych wafli,
                                ugotowane mleko miksuję z masłem (pół kostki – wersja light ;)lub cała), można dodać mielonych orzechów włoskich i przełożyć wafle – szybko się robi i bardzo smaczne, tylko powinny wafle poleżeć z tym ze 3 godziny, żeby się “przegryzło”

                                • Zamieszczone przez kantalupa
                                  o, ja nawet nie wpadlam na pomysl, zeby robic na zapas
                                  jakos tak chlopsko-rozumowo mi ta zastygajaca masa nie pasuje:)
                                  a co robisz z tym zapasem?
                                  bo tak szczerze, oprocz mazurka, to zadnego innego zastosowania nie znam

                                  Oj… to wiele tracisz;). Boski jest przepis Kotuś na . Poza tym można przełożyć wafle kajmakiem. Z kolei moi rodzice robią pyszną nalewkę z kajmaku, jak zdobędę przepis – podzielę się:).

                                  • Zamieszczone przez ajax
                                    Oj… to wiele tracisz;). Boski jest przepis Kotuś na . Poza tym można przełożyć wafle kajmakiem. Z kolei moi rodzice robią pyszną nalewkę z kajmaku, jak zdobędę przepis – podzielę się:).

                                    dawaj nalewke koniecznie!
                                    bo ja z tych, dla ktorych najsmaczniejsze slodycze to sledzie z cebulka
                                    dla moich dzieci tez zreszta:/

                                    • Jedyny znany mi sposób uniknięcia eksplozji, to pilnowanie, żeby puszka zawsze była CAŁKOWICIE zanurzona w wodzie 🙂
                                      To podobno gwarantuje, że nie rozsadzi puszki (różnica ciśnień albo cuś w przypadku niedoboru wody 😉 rozsadza puszkę ).

                                      • ja.robie.kajmak.sama…z.tlustego.mleka… Ale.to.czasochlonne. Niestety.

                                        • Zamieszczone przez kantalupa
                                          wszystko jedno, czy lezy, czy stoi

                                          No. Nie.wiem/Magda….ja.tam.jednak.wole.jak.stoi:D:D:D

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: kajmak

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general