Przyszlam dzis do przedszkola i pani pokazuje mi kalendarz z Matem w jakims stroju staropolskim. Kalendarz taki prowizorka, nieciekawy, kiepsko zrobiony na moj gust, troche jakby go robili gimnazjalisci na plastyce. nieciekawa kolorowa kartka A4, na niej przyklejone rameczki z papieru, a w nich wlozone to zdjecie (standardowy rozmiar, chyba 10/15).
No, ale nic. Pytam za ile. Pani: 20 zl.
Nie wzielam, bo cena zlodziejska, a jakosc taka sobie. Mozemy sobie zrobic lepszy za 10 x nizsza cene. Oczywiscie nie musialam kupowac, ale:
1) troche dziwnie sie poczulam jak tylko przy moim nazwisku zostalo odnotowane “nie chce” (i mysle, ze na to licza, wiele rodzicow pewnie bierze, zeby nie bylo kwasu czy poczucia, ze “zaluja na dziecko”)
2) ktos powinien chyba spytac wczesniej czy chcemy taki kalendarz w ogole :/
3) i w sumie co teraz – bo nie zamierzam placic, a z drugiej strony co wlasciwie oni zamierzaja zrobic ze zdjeciem mojego dziecka, ktore w dodatku zrobili bez mojej zgody
nie lubie takiej akcji
i podymilabym szczerze mowiac, ale Mat dopiero co zaczal swoja przygode przedszkolna, nie chce mu zaszkodzic…
jak myslicie, przesadzam?
edit:
dodam, ze jeszcze byly zdjecia z mikolajek
nie wiem po ile, bo Mata wtedy nie bylo
ale pewnie takie przedszkolne, to bym chciala
i pewnie ktos by niezle na tym zarobil
35 odpowiedzi na pytanie: kalendarz z Matem :/
dla swietego spokoju bym wziela, ale na zebraniu poruszylabym sprawe wlasnie sprawe robienia zdjec bez zgody i kalendarzy
u nas trzeba sie zawsze na wszystko najpierw zapisac i pokazany jest wzor.
tylko kiedy to zebranie…?
od pozcatku roku nie bylo wcale oprocz tego na samym poczatku
czuje sie totalnie niedoinformowana i mialabym pare pytan i sugestii, ale nie chce wyjsc na jakas zadymiare, bo wiadomo, ze niektorzy rodzice pewnie poloza na wszystko lage
a jesli sie zaczne domagac roznych rzeczy, to moze odcierpiec to potem Mat 🙁
dodalam edit w pierwszym poscie 🙂
U nas zawsze są zapisy wcześniej na zdjęcia, kalendarze.
Masz racje, moze na zebraniu porusz temat. Jak mało zebrań (coś mi świta) to porozmawiaj z wychowawczynią.
Ja ostatnio kupiłam takie nieciekawe foty Mata tylko dlatego, że nie chciałam aby walały się gdzieś po śmietnikach, fotki ani ładne, ani pomysłowe i drogie – za 4sztuki jakoś pod 40zł płaciłam,
zapisów u nas nie ma robią wszystkim – uważam, ze klepią niezły interes bo większośc rodziców weźmie z automatu
Nie wzięłaś ale nie sądze by Matik miał z tego powodu kłopoty-myślę, że opiska “nie chce” ma jedynie usprawnić sprzedaż fotek-by Ci.e wielokrotnie nie nękac pytaniem czy chcesz – ja też mam w planach poruszenie tematu na zebraniu
To taki przedszkolny standard.
Już nie robi na mnie wrażenia.
Biorę, będzie pamiątka.
Lepsza, gorsza, ale pamiątka.
ale taka cena za cos takiego, to jest rozboj w bialy dzien
a pamiatka zadna
zeby tam bylo jeszcze przedszkole, inne dzieci
ale tam nie bylo nic, czegobysmy nie mogli zrobic sami (moze nie knocac tak sprawy)
czyli standard jest taki, ze wszyscy sie na ten standard godza? 😉
to spytaj sie o zebranie!
poza tym zawsze mozesz z pania porozmawiac jak odbierasz Mata z przedszkola, laski nie robi i pogadac musi, wypytalabym jeszcze rodzicow na ten temat w szatni
owszem nie ktorzy na wszystko pania przytakna, u nas tak bylo z lezakowaniem,ale sa tacy ze jak ktos sie pierwszy odezwie to tez sie zaczna odzywac.
dla mnie to chore robic takie niespodzianki, juz widze co byloby u mnei w szkole gdybym cos takiego zrobila.
poza tym oczywiste jest ze sa rodzice, ktorzy najzywczajniej swiecie nie maja kasy na takie niespodzianki.
U nas kalendarz kosztuje 40 PLN
A o gustach podobno się nie dyskutuje
Nie wiem, wielu na pewno się podoba, bo zamawiają dodatkowe.
Poza tym jak ktoś nie chce to nie musi, nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami.
Ja jednak, podobnie jak Aniast, wolę mieć to w domu (i dla mnie jest to pamiątka, bo są to jedyne zdjęcia jakie mojemu dziecku robi ktos kto nie jest mną i co ciekawe Ptyśka wygląda na nich zupełnie4 inaczej niż na moich )
niż miałoby leżeć “gdzieś”
no i nie wiem czy inni się na to godzą, czy się z tego cieszą,
bo nie jestem nimi i nie czuję się na siłach wypowiadać w tych innych imieniu 😉
w mojej obecności nikt nie narzekał przez te 2,5 roku w każdym razie… chyba
Zapytałabym przynajmniej o to z 3. punktu. Co stanie się z tym zdjęciem?
Na zgodę na robienie zdjęć nie liczyłabym.
Wykonuję zdjęcia z imprez szkolnych. W jaki sposób mogłabym zapytać o zgodę wszystkich rodziców wszystkich uczestników imprezy?
Z doswiadczenia wiem, że gdy np. sa robione zdjęcia pamiatkowe w szkole, wielu uczniów nawet nie mówi o tym rodzicom – że były, że można było kupić.
U nas kalendarzy nie ma. Są zdjęcia – zestaw 3 fotek w ładnej ramce, ok. 24 złotych. Ujdzie. I jest pamiątka.
U nas na początku roku posdpisywaliśmy niezła kupkę zgód
Między innymi zgodę na robienie zdjęć,
a także na publikację zdjęć z imprez w internecie.
Czyli taka ogolna zgoda, a nie na konkretne zdjecie w konkretnym strony, chwili, sytuacji…
Przedszkole ma podpisaną umowę z jakąś firmą i ma z tego konkretne korzyści, ale na spotkaniu we wrześniu pani dyrektor mówi, że wcale nie trzeba tych zdjęć kupować. Ze zdjęć jesiennych Mileny jestem zadowolona, z kalendarza nieco mniej jednak mam czym rodzinę obdarować
nie koniecznie, ja w zeszlym roku wzielam dlatego, ze Mlody by zaraz dopytywal, ze wszystkie dzieci maja a on nie! (i w sumie u nas nie sa zle te kalendarze – takie sredniej jakosci bym powiedziala), a w tym roku sam sie domagal/dopytywal czy tez bedzie mial w swoim pokoju “swoj” kalendarz
u nas wisialo ogloszenie: “jesli rodzice nie wyrazaja zgody na kalendarz, proszeni sa, aby u dyrekcji podpisali stosowne pismo i wtedy ich dziecko nie bedzie fotografowane
no wiesz podoba/nie podoba 😉
ja tam po zeszlorocznej akcji z obraza majestatu w wykonaniu mojej tesciowej, w tym bylam “odgornie” zmuszona do zakupu dwoch sztuk
dokladnie!
sie podpisze
az normalnie przy najblizszej okazji sie pofatyguje i zapytam szanowna dyrekcje co sie dzieje z takimi niechcianymi zdjeciami
U nas jak są tego typu akcje, to wczesniej wisi kartka, ze beda robione zdjecia i rodzice maja zadeklarowac chec wziecia udzialu swojego dziecka. Ostatnio robione byly kalendarze, tez kosztowaly 20zł i byly badziewne. Ja sie nie zgodzilam a moja corka to olała. Niestety zdjecia byly robione na sali w ktorej byla reszta dzieci i niektóre plakały ze pan fotograf nie chce im zdjecia zrobić:(
u nas też były kalendarze, ale zajebiste, kolorowe…z wykorzystaniem motywu “gdzie jest nemo”, wisi u nas w kuchni i ozdabia ścianę…26 zeta
ale nawet gdyby był gorszy, wzięłąbym, bo pamiątka
Tak, to jest zgoda generalnie na fotografowanie dziecka, która jest ważna w bieżacym roku szkolnym.
Analogiczne podpisujemy na konktakt z psychologiem, logopedą i jakieś tam inne.
Niezła stertka tego była, więc już nie wszystkie pamiętam.
wydaje mi się, że u nas są oddawane fotografowi.
Mimo wszystko dobre i to.
Nigdy nie zapomne szoku, jaki przeżylam, gdy wchodzac na zebranie, dowiedzialam sie, ze tu i teraz podpisujemy szybciutko zgody, bo dzieci jutro jada na wycieczke autokarem.
To byla pierwsza wycieczka Mateusza, a na zebraniu bylo niespelna 50 % rodzicow.
Szok byl spory, bo wiem, czego wymaga sie w szkolach, jakie sa procedury i jak wygladaja zgody.
W szkole na pewno są oddawane fotografowi.
Ale co on z nimi robi – nie wiem…
Zdarzalo mi sie, tak na marginesie, ze fotograf, u ktorego wywolywalam swoje zdjecia, wywolywal cos dla siebie, jak mu sie spodobalo. Bez pytania. Dowiedzialam sie przypadkiem.
Zle sie wyrazilam. To “dla siebie” oznaczalo “w celach zarobkowych”.
Licho wiec wie, co fotograf robi z gotowymi zdjeciami dzieci i kalendarzami. Obawiam sie, ze swobodnie moga to wykorzystywac jako chocby prezentacje swoich wyrobow, ktore pokaza w innych placowkach.
Znasz odpowiedź na pytanie: kalendarz z Matem :/