chce wprowadzic w domu system karania i nagradzania – za grzeczny dzien sloneczko, za niegrzeczy chmurka….
ale za bardzo nie wiem jak sie za to zabrac. doradzcie.
1. dawac same sloneczka i za zly dzien zabierac jedno?
2. po ilu sloneczkach nagroda?
3. karac, czy tylko nagradzac?
4. jak karac i jak nagradzac?
bede wam wdzieczna za wszelkie pomysly 🙂
Ania i Oliwka
31 odpowiedzi na pytanie: karanie i nagradzanie
Re: karanie i nagradzanie
dobry temat. Też chciałabym się dowiedzieć.
Gosia i dzieciaczki
Re: karanie i nagradzanie
Nagradzać zdecydowanie. Będzie miała motywacje, żeby się dobrze zachowywać
Ania, Liw i Olek
Re: karanie i nagradzanie
a słoneczkiem czy chmurką chcesz podsumować cały jej dzień?
da sie tak?
ja myślałam o jakiś tam czynnościach, no nie wiem…
u nas są nagrody za przespanie nocy w swoim łóżku a nie wędrowanie do rodziców
kiedyś rezygnowała z nagrody żeby być u nas
teraz sama każe się odprowadzać po nocnej wizycie w łazience
czyli ja nagradzam za konkretne rzeczy
trudno byłoby mi cały dzień podsumować
Jestem za nagradzaniem, ale jakaś kara też powinna być – chociażby odebranie słoneczka
a może 3 słoneczka = coś tam
i żal stracić nawet jedno 🙂
Re: karanie i nagradzanie
chce podsumowac jednym, ale tez mam na mysli tylko jedno zachowanie (obrazanie sie i rzucanie z wrzaskiem na ziemie).
no wlasnie mysle zeby za zle zachowanie zabierac jedno sloneczko. iles tam sloneczek to nagroda.
tylko ile sloneczek i jaka nagroda 🙂
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
Była bym za nagradzaniem za coś konkretnego ( pewne czynności) Cały dzień wydaje mi się dość dużym zadaniem.. myślę, ze lepiej zaczac od samej “marchewki” I też sugeruję, by iles tam słoneczek było nagradzane czymś wyjątkowym.. np wyjściem razem do kina? kupieniem jakiegoś drobiazgu.., spędzeniem dnia w sposób dla Oliwki bardzo interesujący
Re: karanie i nagradzanie
słoneczka = punkty
same w sobie nie są atrakcja tylko zbieranie ich jest takie fajne
a nagroda powinna być dość skromna, bo jak Ci mała się rozkręci to nie wyrobisz z czasem na wyjścia do kina np 😉
U mnie pewnie sprawdziłyby się naklejki i takie Ola zbiera do specjalnego notesiku, gdzie wkleja wszystkie jakie dostanie (żeby mi mebli nie obklejała)
może jakiś “zdrowy’ słodycz typu pasek gumy orbit?
Re: karanie i nagradzanie
Znam taki jeden sposob :).
Na kartce papieru rysujesz 9 sloneczek (3 rzedy trzech sloneczek). Pod kazdym jest linijka na wpisanie ewentualnego “brzydkiego” zachowania. Wieszasz ta kartke w widocznym miejscu (tzn. tam, gdzie dziecko zawsze lub prawie zawsze to widzi). Nastepnie do jakiegos przezroczystego pojemnika/sloika wkladasz 3 nagrody (np. Naklejka, guma, cukierek, malutka zabawka, itp.-cos co dziecko by chcialo i jesli nie dostanie to bedzie mu szkoda). No i teraz tlumaczysz “system” dziecku. Za kazde niepoprawne zachowanie skreslasz sloneczko i wpisujesz pod sloneczkiem przewinienie. W momencie skreslenia 3 sloneczek, zabierasz nagrode ze sloika. Na koncu dnia to co zostalo w sloiku jest dla dziecka. codziennie zabawa jest od nowa, czyli 3 nowe nagrody i 9 “swiezych” sloneczek.
Metoda jest troche dla cierpliwych bo na poczatku dziecko bedzie sprawdzalo jak dlugo bedziesz egzekwowac. Gdy zobaczysz, ze przez kilka dni zbiera wszystkie nagrody, to zmniejszasz ilosc sloneczek do 6, a potem do 3.
Ten sposob dobry jest dla kilku-latka, poniewaz widzi “na czym stoi”, ma szanse na nagrode nawet jak nie zachowuje sie perfekcyjnie i dostaje nagrode/nagrody w dosyc krotkim czasie. No i nagrody nie musza byc drogie, sama wiesz jakie drobiazgi by ja ucieszyly.
Jak za bardzo namacilam to pytaj.
Powodzenia
M&Daniel
Re: karanie i nagradzanie
podoba mi sie ta metoda.
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
U nas metoda sprawdzila się średnio. Myślę ze ten system z widocznymi nagrodami bylby lepszy ale chyba nie mam tyle samozaparcia zeby to liczyc rachowac i odejmowac- i torche mam wrazenie ze to raczej negatywne motywowanie a nie pozytywne.
U nas Jeremi “zarabial” na zabawkę na ktorej bardzo mu zalezy- pistolet do sieci spidermana.
Mam na planie lekcji z deichmana rozrysowany plan- rano wstawaanie, zbieranie się do przedszkola, zachowanie w przedszkolu, powrot z przedszkola, zachowanie w domu i kładzenie się spać. Za “wlasciwie” wykonane usmiech za “nerwowo” i 5x powtarzaniem smuteczek. Na koniec dnia rysowalam duża uśmiechniętą buźke. Tak miało być 5 dni- bo droższa zabawka- większy wysiłek i chyba za dlugo bo 3 dni super a następne 2 to chyba sobie odbijali te grzeczne 3.
Poprzeczka ustawiona wysoko bo maja miec zebrane wsystkie wesole buzie- wiec w p rzyszlym tygodniu powtorka z rozrywki.
A tak swoją drogą tak bronimy się pzred tą tresura a to typowo mi się z nią kojarzy- bo własnei wystawiamy psy- dobre zachowanie “łąpówka- łąkoć dla zwierzaka” itd itd…..
Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004
Re: karanie i nagradzanie
a jakie to jest motywowanie pozytywne?
mysle nad 7 dniami – bo jak czesciej przyjdzie mi biegac do kina, na basen czy mcdonalda to nie dosc ze zbankrutuje to jeszcze oszaleje 🙂
tresura? jak dla mnie to ciut za daleko posuniete porownanie. tresura bym nazwala jakbym chciala zeby dziecko chodzilo jak w zegarku, tak jak ja sobie zycze. z drugiej strony co innego zostalo jak, np.mloda wpada w histerie i nie slyszy co sie do niej mowi? sprac tylek? wiem, moge przeczekac atak – gorzej jak swojego focha strzela na srodku jezdni….
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
To moze poprostu rozmowe w domu i powiedzenie ze jesli jeszcze raz tak zrobi to np. nie obejrzy swojej ulubionej bajki lub tez cos innego.
My tak zrobilismy z Hubim jak darl sie w sklepie jak opetany, wrocilismy do domu i byla rozmowa, sytuacja powtorzyla sie raz jeszcze i byla kara o ktorej byl poinformowany zanim wyszlismy na zakupy czyli nie obejrzal “kaczych opowiesci” to bylo trzy miechy temu.
A teraz np. kara jest albo zakaz ogladania zolwi ninja, albo nie bedzie spacerku itd. ale zawsze wie co go moze spotkac i jest oki.
ja jestem przeciwniczka sloneczek itd.bo owszem w szkole tez sie nagradza ocenami,ale w domu ja nie chce w ten sposob nagradzac, u nas jest po prostu:”fajnie sie zachowujesz”ale jestes grzeczny” slicznie to zrobiles” i inne takie:)dziala lepiej niz obiecanie nagrody.
Re: karanie i nagradzanie
no wlasnie taka metoda srednio u nas sie sprawdza 🙁 oliwia szybko przechodzi do porzadku dziennego bez tv, czy innych moich wymyslow.
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
nigdy nie stosowałam słoneczek
stosuje je moja bliska koleżanka u swojej 4-letniej córy, w kazdym razie bywają sytuacje że mała coś przeskrobie to idzie sama sobie przywiesić smutne słońce na lodówce 😉
—
Izka i…
Re: karanie i nagradzanie
Ja nie stosuję, bo moja za cwana na takie sposoby 😉
Nie daje się podejść 🙂
Bierz na wszelki wypadek pod uwagę, że Twoja młodzież też może się nie dać 😉
Wpisałam się tutaj żeby napisać, że Oliwka jest tak słoneczna na tej fotce, że aż błyszczy 🙂
Widzę to tym wyraźniej, że mam nowy moinitor i przy okazji wyszło, że poprzedni był już bardzo wypalony – dopiero teraz widzę damę w pełnej krasie 🙂
Figa i
Re: karanie i nagradzanie
negatywne to jak pożadane zachowanie uzyskujesz poprzez karanie niepożadanego a pozytywne to jak “nagrodą” wzmacniasz pozytywne zachowania.
Chyba musisz wypróbować z tymi 7 dniami. Bo cała w tej metodzie sztuka aby nagroda (sloneczko, usmiech) czy kara (chmurka czy smutek) były natychmiast – niestety moje dzieci są zbyt materialne i nie traktują tych rysunkow jako nagrode a 5 dni stało się motywatorem za odleglym w czasie.
co do mojej uwagi z tresurą to taki moj zart slowny- bo w przypadku dzieci jest rozumiane jednoznacznie zle i wlasnie tak jak napisalas a w przypadku psow jest to juz oczywista sprawa, nie ma takiego zlego wydzwięku a metody sa takie same- motywuje się pozytywnie- znaczy nagradza za dobrze wykonane zadanie.
Jak pies ucieknie to sie go nie bije jak wroci- bo zapamieta ze zostal ukarany a wrócil – tylko trzeba nagrodzic ze wrócil- zeby zapamietal pozytywny bodziec.
Pozdrawiam
Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004
Re: karanie i nagradzanie
no ja nie mam pewnnosci ze u nas sie przyjmie, ale szukam sposobu na mojego lobuza.
dzieki 🙂
jak reka ptyski?
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
a tak poza tym dziala ta metoda?
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
najwazniejsze by metoda byl skutecza 🙂 na kazde dziecko dziala co innego.
ciekawa jestem czy u nas to przejdzie 🙂
Ania i Oliwka
Re: karanie i nagradzanie
no to moze zabronic czegos co bardzo lubi i nie przez dzien ale przez dluzszy czas. I przede wszystkim przed kazdym wyjsciem lub inna okazja do jej gorszego zachowania tlumaczyc i ostrzegac, a za dobre zachowanie jesli bedzie nagradzac np. kupic cosik co jej sie marzy.
Hubert ma problemy z witaniem sie, generalnie olewa ludzi czyli rodzine dalsza itd, tak wiec dzis bylo ostrzezenie ze ma sie przywitac czyli powiedziec dzien dobry lub podac i reke i zrobil to, nawet sie na koniec wizyty pozegnal,nagroda byla wizyta w sklepie gdzie mogl sobie kupic trzy slodkosci:)u nas np. slodycze to zadkosc, a zakup trzech chyba najlepza nagroda:)a jaka tania, bo wydalam 2,30
Re: karanie i nagradzanie
Już prawie dobrze.
Ptyśka regeneruje się w takim tempie, że szczęka mi opada 😉
Jutro ostatnia wizyta u chirurga i mam nadzieję, że zapomnimy o sprawie.
Pozdrawiam o świcie ;)))
Figa i
Znasz odpowiedź na pytanie: karanie i nagradzanie