Prosze pomóżcie i coś poradzcie, otóż moja pannica zaczeła mało jeść. Kiedys
spędzała przy jednym cycu najpierw 15 minut potem przy drugim 15 minut,
potem powtórka… teraz po 2, 3 minutach ssania zaczyna sie wypinać,
podrzucać pupką, wypluwać brodawke. Przy czym nie wygląda zeby sie nie
najadała, ale po chwili zaczyna marudzic, a jak przysnie to na poł godzinki.
Mleka jest w piersiach dużo, jesc tez nie jem rzeczy ktore by wpłyneły na
smak lub zapach mleka.
Czy to moze byc przejaw rozwijającej sie choroby (uszy, brzuch, gardło), czy
to cos innego, podpowiedzcie prosze.
—
Pozdrawiam
Ewa, Sebastian (26.09.98); Sandra (17.07.03)
21 odpowiedzi na pytanie: karmienie piersią – pomocy
Re: karmienie piersią – pomocy
co prawda Twoja córeczka ma już 2 m-ce, ale może to są kolki? Moj tez tak robił, że najpierw się rzucał na cyca, a potem po kilku łykach zaczynał się wyginać, szrpać brodawkę itd. Wiedziałam, ze się nie najdał do końca, bo kiedy mu przeszło, natychmiast chciał znowu jeść.
Sprobuj może pić jakieś herbatki z koperku lub rumianku.
Nie jesz ciężkostrawnych rzeczy?
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: karmienie piersią – pomocy
Moze troche to jest i brzuszek, ale w nocy na przykład najada sie spokojnie z obu piersi, bez takiego zachowania. A moze szkoda jej czasu na jedzenie, szybko sie najada a potem chce sie porozglądać, ale czy nie za mała jest jeszcze na takie “cwaniactwo”?
Ewa, Seba i Sandra (17.07.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
a na pewno masz nadal duzo mleka? u as tak objawiał sie jego spadek.. kiedy naciskałam brodawki – lecialo, i mysllam ze jest duzo.. a bylo malutko… i to przez rzadkie jedzenie,piersi u mnie szybko zatragowaly i przestaly produkowac niemal calkowicie
Re: karmienie piersią – pomocy
Mleka mam duzo, bo przekładam ją do drugiej piersi, która jest az twarda od mleka i tez jest wypinanie. Ogolnie wygląda na najedzoną, ale nie wiem czy dziecko jest w stanie najeść sie w ciagu 4 minut?
Pozdrawiam
Ewa, Seba i Sandra (17.07.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Owszem!! Mój zawsze najadał się bardzo szybko, wystarczyło mu niecałe 5 min. aby wypić tyle mleka ile potrzebował. Do tej pory je szybko i krótko. Nigdy nie zmuszałam go do jedzenia a jak widać to co je mu wystarcza, bo dobrze przybiera na wadze i szybko rośnie. Myślę, że jak Twoje dziecko dobrze przybiera na wadze to jest wszystko w porządku. U mnie z piersi z początku niewiele leci ale po chwili mam taką fontannę, że każdy najadł by się za dwóch w ciągu chwili 😉 Nawet nie nadąża często przełykać, może u Ciebie jest podobnie. A je co 2-3 godziny, czasem daję mu po godzinie, ale gdy muszę gdzieś wyjść. I jeszcze wyczytałam, że przystawiasz dziecko do twardej piersi, a czasem dzieci buntują się właśnie przy piersi pełnej mleka bo ciężko im uchwycić brodawkę.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Faktycznie z piersi po chwili tryska fontanna i praktycznie przez te 3, 4 minuty ona nonstop przełyka. Z tego wynika ze pewnie sie najada. Czasami nie nadąża przełykac to zeby sie nie zakrztusic cwaniara wypluwa na chwile brodawke potem znowu przystępuje do ssania. Martwiłam sie poniewaz wczesniej jedzenie zajmowało jej znacznie wiecej czasu, ale i o pełne piersi musiałam mocno walczyć.
Dziekuje bardzo za podpowiedzi
Ewa, Seba i Sandra (17.07.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
To wydaje mi się, że jest wtedy wszystko OK. Obserwuj tylko jak przybiera na wadze. Powinnas się wtedy cieszyć, że karmienie zajmuje tak mało czasu:) Pamiętaj wtedy o odbeknięciu dziecka bo jedząc tak łapczywie moze łykac dużo powietrza 🙂 U nas po jedzonku jest zawsze jakiś porządny bek ;)))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Lea a powiedz mi jak to dokladnie wygladalo…bo my juz od jakiegos czasu przechodzimy cos takiego i myslalam, ze to moze kolki albo ze nie moze kupki zrobic. Zaczelo sie nagle, tak jak zawsze przesypiala calutkie noce tak teraz budzi sie co 2 godziny na jedzenie. Tzn. ona sie budzi i strasznie prezy i puszcza baczki i wygalda to tak jakby ja brzuszek bolal. Ale kiedy daje piers od razu sie uspokaja, czyli tak jakby byla glodna. W ciagu dnia tez ciagle marudzi. Je chwilke z jednej piersi i potem sie prezy wiec daje ja do drugiej. Sprawdzam ta pierwsza piers a tam nic nie ma. Probuje odciagaczem – no nic nie leci. Je troche z drugiej i znowu placz. I to samo, masue piers, ogrzewam – nic nie leci. Wiec juz nie wiem. Moze ona rzeczywiscie sie nie najada, moze wczesniej mialam wiecej pokarmu, a potem cos sie stalo i zaczela sie zmniejszac jego ilosc? Eh… No nie wiem co teraz…
Ewcia z Mają ur.03.06.03 :))
Re: karmienie piersią – pomocy
to co opisujesz wyglada jak u nas, choc nie musi oznaczac tego samego… sprawdź po kilku godzinach od karmienia, ile masz pokarmu… pewnie nie masz odciągacza… ja sprawdzilam i sie przerazilam, w porze karmienia mialam tylko20 ml… 🙁 Mateuszek coraz mniej chcial a potem bylo juz tak malo ze oczywiscie nie najadał sie i był ciągle zdenerwowany choc nie plakal,ale sie wiercił i pręzył
Re: karmienie piersią – pomocy
Dzisiaj ją zważyłam przez 3 tygodnie przybyło jej 550 gram, waży teraz 5700 (waga najniższa 3600), czy to dobrze?
Pozdrawiam
Ewa, Seba i Sandra (17.07.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Wiesz co musisz sprawdzić na siatce centylowej. Powinna być w książeczce zdrowia dziecka. Jak nie będziesz jej miała to później Ci gdzieś poszukam w internecie. Bo mój wyjątkowo szybko rósł i mieścił się w górnych centylach, ale dziewczynki zwykle są drobniejsze i mniejsze.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Ale pokarm ściągany laktatorem wypływa wolniej, a po za tym potrzeba czasu aby piersi zaczęły go produkować. U mnie w każdym razie to tak wygląda, że z początku prawie nic nie leci a po chwili leci jak z cebra 😉 JAk ściągam laktatorem to czasem potrzeba ok. minuty aby zaczęło porządnie lecieć.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Przeczytaj ten artykuł może Ci pomoże.
[Zobacz stronę]
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
I jeszcze jeden artykuł
[Zobacz stronę]
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
minuta to w sumie nieduzo przeciez… zreszta Ty chyba po prostu masz pokarm… a ja mialam naprawde malo i kiedy sie sciskało reka to owszem, było, ale tylko tyle a potem nic
wiem, ze mialam puste piersi i ze pomogl mi laktator, nawet jesli pobudza on inaczej, to pobudza jednak do tego samego – produkcji mleka, a to bylo wlasnie u mnie istotne
Re: karmienie piersią – pomocy
JA też miałam taki okres kiedy pokarmu miałam faktycznie mało i wiem jakie to uciążliwe.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Bardzo dziekuje za pomoc. Siatki centylowe mam w ksiazeczce i zaraz sprawdze. Z tych całych nerwów okazało sie ze dzisiaj zrobiło mi sie kiepsko z pokarmem, musze sie wyluzować 🙁
Pozdrawiam
Ewa, Seba i Sandra (17.07.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
przepraszam, nie chcialam sugerowac, ze nie wiesz o czym piszę, bo masz wiecej pokarmu….
po prostu dla mnie te chwile, kiedy mleko jeszcze nie leci z laktatora to są krótkie momenty, nawet jesli trwaja po i kilka minut, bo po nich w koncu leci mleko i to jest moją radoscią; wiem ze Mateusz ssąc piers nigdy tyle nie zjada ile sciągne w tym czasie laktatorem
Re: karmienie piersią – pomocy
Właśnie najgorsze w karmieniu piersią jest to, że tak naprawdę nie wiadomo ile dziecko zjada 🙁
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: karmienie piersią – pomocy
Mateusz bardzo słabo ciągnie,czuje znaczną różnice w por. z tym, co bylo kiedyś, i je krótko, szybko sie tym nuży 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: karmienie piersią – pomocy