Dzięki Wam dziewczyny za słowa wsparcia i trzymane kciuki – POMOGŁO!!! Nowy lekarz okazał się na prawdę super. Zrobił badanie – również USG i to bez problemu. Opowiedział co i jak, na początek mnie pocieszył i co najważniejsze dał mi ZGODĘ NA ROZPOCZĘCIE STARAŃ. Mamy zielone światło i możemy zacząć.
Gdy powiedziałam mu, że o poprzednie maleństwo staraliśmy się 8-9 miesięcy to sam zaproponował umówienie się na piątek na obserwację “jajeczka” gdyż na sobotę przewiduje jego “uwolnienie się” a wtedy “chłopaki męża do roboty”. Jestem na prawdę bardzo szczęśliwa i mam nadzieję że się uda.
A teraz parę słów dla wszystkich załamanych dziewczyn. Dziewczyny wiem, że po stracie maleństwa jest bardzo ciężko. Sama bardzo to przeżyłam, ale pozbierałam się i teraz wiem, że dla każdej z nas zaświeci w końcu słońce. Ja dzisiaj zobaczyłam pierwsze jego promienie i Wam też tego życzę.
Od dziś zacznę również czynnie uczestniczyć na stronie dla starających się bo na razie tylko “podglądałam z zazdroscią”, choć na pewno Was będę odwiedzać.
Życzę wszystkim szczęścia do zobaczenia na forum.
Pełna optymizmu i nadziei Asia.
PS. Dzięki za wszystkie słowa otuchy. Powodzenia 🙂
2 odpowiedzi na pytanie: Kciuki pomogły – zielone światło
Re: Kciuki pomogły – zielone światło
Asiu, tym razem składam osobiscie gratulacje i trzymam kciuki (nie wyrobiłam się na Twoim oczekiwaniu przed wizytą). Śmigaj szybko na forum dla starających się i głowa do góry, pozdrawiam
Kasia
Re: Kciuki pomogły – zielone światło
Gratuluję i życzę abyś równie szybo ze starających się przeskoczyła do oczekujących i teraz za to kciuki mocno potrzymam
powodzenia
Ika
Znasz odpowiedź na pytanie: Kciuki pomogły – zielone światło