No właśnie, kiedy? Czy Wam został taki “flaczek” zamiast brzuszka już na zawsze? Mija 5 miesiąc jak urodziłam, schudłam do 62kg ( z 85kg) – a brzuch??? Wystarczy, że wypiję szklankę wody a on “wyskakuje” jakbym zjadła wiadro fasolki po bretońsku!
Pomyślałam o brzuszkach, ale ile dziennie ich wystarczy? A Wy ćwiczyłyście, czy stosowałyście jakieś inne sposoby? A może sam z czasem znikł?
Mam nadzieję, że do wakacji się go pozbędę, bo jak tu z takim założyć sukienkę lub co gorsza kostium kąpielowy?:(
Proszę o rady!!!
8 odpowiedzi na pytanie: kiedy go niebędzie?!
Re: kiedy go niebędzie?!
Niestety tylko ćwiczenia… nawet niedużo ale regularnie…
wyobraź sobie jak wygląda mój po trójce dzieci :(( i jeszcze jestem obżarciuch, ble…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: kiedy go niebędzie?!
Kobieto jak Ty to zrobilas, ten cod z kilogramami !!’??? z 85 do 62???jak to sie robi??????
sasza
Re: kiedy go niebędzie?!
Nie wiem, chyba trzeba ciezko cwiczyc :(((
Rowniez mam taki problem i dziwie sie, bo po porodzie mialam prawie plaski brzuch a teraz mnie wywalilo i czesto mnie pobolewa….
Niestety mam falde dosc spora na brzuszku i nie wiem czy tak przez samo odchudzenie sie zniknie, raczej trzeba bedzie robic brzuszki 🙁
Mama i Jagoda 01-08-03
Re: kiedy go niebędzie?!
ja podobnie: ważyłam 86,5kg a teraz 61…..jadłam wszystko ale mniej, nie jadłam słodyczy(rzadko kiedy) i dużo chodziłam z Julką na spacerkach, czasami ćwiczyłam max.20min(rzadko kiedy)……..jak Julka skończyła roczek to ważyłam 62kg
Re: kiedy go niebędzie?!
koncowka ciazy 80 kg teraz po 2 miesc po porodzie waze 63 kg wiec nie jest zle:) faldzik brzuszny – OBECNY buuu i wiem ze tylko cwiczenia pomaga..wzmocnienie miesni brzuszka wchodzi w gre by sie pozbyc faldzika:)
musze zaczac cwiczyc….tak juz sobie wmawiam od miesiaca i nadal nic:(
zycze powodzenia innym mamuskom
KaSieK z Martusia 26.10
Re: kiedy go niebędzie?!
U mnie zniknął sam nawet nie wiem kiedy, przez lato. Po lecie nagle bez problemu weszłam w spodnie w które nie wchodziłam wcześniej. Było to 7 miesięcy po porodzie.
Monika i Wiktoria 18.01.03
Re: kiedy go niebędzie?!
Kiedyś intensywnie ćwiczyłam i polecam na brzuch nie tylko tradycyjne “brzuszki” ale również “brzuszki” boczne. Nie zaczynaj od razu od forsownych ćwiczeń bo zakwasy nie dadzą ci żyć. Możesz stosować także kremy ujędrniające.
Aga i Ania (27.03.03)
Re: kiedy go niebędzie?!
Jem bardzo mało chleba – co 2 dni jakieś 2 kanapki, węglowodanów (ryżu, ziemniaków, chleba, makaronu) nie łączę z mięsem i wędlinami – kanapki jem z dżemem niskosłodzonym, codziennie jem 2 surowe jabłka (mają błonnik i poprawiają trawienie), staram się pić co najmniej 1,5l napojów dziennie (Inka, herbata malinowa, Rooibos, woda mineralna, soki jabłkowe, porzeczkowe i Kubusie). Ryż jem z gotowaną marchewką, makaron z rosołem, a z mięs jem tylko gotowana pierś z kurczaka z ugotowanymi jabłkami (pyyycha!) i rzadko rybę. Podjadałam sobie biszkopty, ale już po nie nie sięgam. Teraz czasem jem petitki, jak jest coś słodkiego np. ciasto to skuszę się na 2 kawałki. Wczoraj jadłam MilkyWay-a a teraz jem ciastka w czekoladzie i popijam Karmi. Myślę, że dużo dało to, że nie jem smażonych rzeczy i nie jem po 18.00.
A przydałoby sie troche ćwiczeń, tylko ten zapał do nich jakiś słomiany:)…
Aha i jem duzo nabiału: sera białego, serków homo, Bakusiów itp.
A wczoraj zjadłam 3 paruchy z jagodami i bitą śmietaną – aż mnie zmuliło…(przepraszam za dosłowność). Do wakacji mam plan ważyć 56kg:)
Znasz odpowiedź na pytanie: kiedy go niebędzie?!