Kiedy w końcu drugie…?????

To pytanie słyszę mniej więcej 2, 3 razy w tygodniu!!!!
Szlag mnie już trafia. Słyszę, ze jestem egoistką, rozpieszczoną jedynaczką, myśle tylko o sobie, robię wielka krzywdę Basi, i w ogóle ble, fe i wszystko co najgorsze!!!!

A któż to powiedział, ze nie można mieć jednego dziecka??????????????????????
Czy zawsze bedę napiętnowana????

Wkurzona do granic możliwości ostatnio (wizyta teścia),
pozdrawia jedynaczka, matka jedynaczki!

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Kiedy w końcu drugie…?????

  1. Zamieszczone przez majab
    czyli czasami dziala na zasadzie przeciwienstw a czasami na zasadzie podobienstw czyli jak dla mnie nie dziala wcale 🙂

    Nie koniecznie- bo dla jednych JEST akurat jedno przyczną a dla innych drugie! Ale JEST. Ot, taki paradoks!

    • u mnie to samo, najgorsze jest to, że Mikołaj jest podjudzany…o siostrzyczkę, o braciszka…
      …łączę się we wściekłości

      • Zamieszczone przez daga_j23
        Zapakowanie ich do samochodu też dłużej trwa, ubieranie, przemyślenie co wziąć na zmianę dla dwójki jak gdzieś wychodzimy w gości i mogliby się ubrudzić. Pod jakim względem z dwójką łatwiej? Dla mnie radośniej, ale nie łatwiej 🙂

        wiktoria wsiada sama, ja pakuje mlodego, zapinam mloda i odjezdzamy, ciuchow na zmiane nie nosze – po co?
        nosilam jeszcze laem body zapasowe ale teraz?
        Dla starszej tez nosisz?
        nie ubiera sie sama?

        natomiast jak ide z dwojka na zakupy to jestem w ciezkim szoku jak nic nie ukradniemy – nie wiem ile razy wracalam sie z parkingu zeby zaplacic za cos co wyniosly moje dzieci ze sklepu 😀
        jak dzialaja te systemy antykradziezowe?

        • Zamieszczone przez GOHA
          To słabiutko, słabiutko 😉
          Ja też nie zdałam tego egzaminu 😀

          Zawsze mozecie się dziećmi wymienić 😀

          • Zamieszczone przez krecik_75
            moze i sie myle, a moze po prostu nie jestem odpowiednio zorganizowana i zaradna na wiecej niz jedno dziecko wiec wyobrazam sobie ze jest ciezej.

            patrze z uznaniem na matki “wielodzietne” 🙂
            pozdrawiam

            No ja przy pierszym dziecku na pewno nie byłam zorganizowana.
            Jak wytłumaczyć inaczej fakt, że kiedyś cały dzień chodziłam w piżamie bo nie miałam czasu (tak mi się wtedy wydawało 😉 ) się ubrać.

            • Zamieszczone przez polahola
              przy trojce to juz sie same chowaja 😉

              Fundnij sobie czwarte to i mężem się zajmą 😉

              • Zamieszczone przez szpilki
                wiktoria wsiada sama, ja pakuje mlodego, zapinam mloda i odjezdzamy, ciuchow na zmiane nie nosze – po co?
                nosilam jeszcze laem body zapasowe ale teraz?
                Dla starszej tez nosisz?
                nie ubiera sie sama?

                natomiast jak ide z dwojka na zakupy to jestem w ciezkim szoku jak nic nie ukradniemy – nie wiem ile razy wracalam sie z parkingu zeby zaplacic za cos co wyniosly moje dzieci ze sklepu 😀
                jak dzialaja te systemy antykradziezowe?

                Ok, Emilka też sporo robi sama, ale muszę otworzyć jej drzwi samochodu, wejdzie sama, ale polecieć znowu do niej zapiąć ją, bądź co bądź to więcej pracy niż zapinać jedno!
                Ubrania na zmianę biorę, bo niestety ale Emilce zdarza się zesikać, rzadko ale jednak i przy teściowej wstyd jak “nie masz drugich rajstopek?!”, a Olaf to dzidziuś, może mu kupka wyjść z pieluchy, przesikać się, więc też body czy jeszcze śpiochy na zmianę musi być. Przedmioty do przewijania (pieluchy, chusteczki, krem, podkład na łóżko) – o każdej drobnej rzeczy trzeba pamiętać. Zakupy za to na razie są bezproblemowe, bo mały albo w swoim wózku albo foteliku samoch.(zwykle śpi), Emi lubi też w wózkach sklepowych jeździć lub grzecznie idzie obok mnie, niczego nie bierze z półek. Bezproblemowe ale z kolei ciężkie, bo trzeba i zakupy dźwigać i jedno dziecko za rękę a drugie w wózku lub fotelik do samochodu zataszczyć.. No ale to takie poboczne niedogodności, bo wiadomo, że mimo to cieszę się z posiadania dwójki dzieci! 🙂

                • Zamieszczone przez olencja
                  No ja przy pierszym dziecku na pewno nie byłam zorganizowana.
                  Jak wytłumaczyć inaczej fakt, że kiedyś cały dzień chodziłam w piżamie bo nie miałam czasu (tak mi się wtedy wydawało 😉 ) się ubrać.

                  :D:D:D Mam tak samo – z Nadia – cały dzień w piżamie, potargana, w domu syf, teraz – do 10-tej jestem już wyfryzowana, ubrana i pomalowana, dom ogarnięty a ja z Tomem na spacerze :D:D:D
                  Ciekawe, jak bym wyglądała przy trzecim… ale tego już nie będę sprawdzać ;).

                  • Zamieszczone przez daga_j23
                    Przedmioty do przewijania (pieluchy, chusteczki, krem, podkład na łóżko) – o każdej drobnej rzeczy trzeba pamiętać.

                    Daga, mam na to patent – “żelazny pakiet” leży sobie zawsze przygotowany, mam tam wszystko do przewijania Tomka i tylko wrzucam do torby jak potrzebuję.

                    • Zamieszczone przez Reno
                      Daga, mam na to patent – “żelazny pakiet” leży sobie zawsze przygotowany, mam tam wszystko do przewijania Tomka i tylko wrzucam do torby jak potrzebuję.

                      Wszystko to kwestia organizacji:)

                      • Zamieszczone przez daga_j23
                        Ja szanuję decyzje innych o posiadaniu jednego dziecka – jak chcecie!
                        Natomiast ja mam dwójkę i też usłyszałam od sąsiadki taki tekst “no to wszystkie dzieci w domu!” – zdziwiłam się, rany, czemu ludzie uważają, że musi być parka? Akurat mnie tak wyszło, ale cieszyłabym się z każdej opcji.
                        A ktoś pisał, chyba w tym wątku, że przy dwójce łatwiej niż przy jednym – hm, ja bym nie powiedziała jednak (na razie). Na pewno łatwiej wychowywać drugie niż pierwsze ale niestety doba się nie wydłuża 🙂 Czasu na zabawę ze starszą mam mniej, bo muszę pomachać też grzechotką małemu, albo go nakarmić, przewinąć, wiadomo. Zapakowanie ich do samochodu też dłużej trwa, ubieranie, przemyślenie co wziąć na zmianę dla dwójki jak gdzieś wychodzimy w gości i mogliby się ubrudzić. Pod jakim względem z dwójką łatwiej? Dla mnie radośniej, ale nie łatwiej 🙂

                        Ujełaś wszystko co chciałam napisać, więc pozwól, że się pod tym podpisze:)

                        • Zamieszczone przez Reno
                          Daga, mam na to patent – “żelazny pakiet” leży sobie zawsze przygotowany, mam tam wszystko do przewijania Tomka i tylko wrzucam do torby jak potrzebuję.

                          Tak troszkę z innej bajki – masz przepiekne zdjęcie w podpisie:) Możesz zdradzić jakim aparatem było robione? Podejrzewam, zę w gre wchodzi też talent fotografa;) Zamierzam kupić nowy aparat i może to trochę podreperuje jakośc moich zdjęć.

                          • Zamieszczone przez gruszka15
                            Tak troszkę z innej bajki – masz przepiekne zdjęcie w podpisie:) Możesz zdradzić jakim aparatem było robione? Podejrzewam, zę w gre wchodzi też talent fotografa;) Zamierzam kupić nowy aparat i może to trochę podreperuje jakośc moich zdjęć.

                            Dziękuję 🙂
                            Aparat to canon 40d ale bardziej liczy się obiektyw – tamron 28-75/2.8. Wiem, że są lepsze ale to najoszczędniejszy wybór w tej klasie obiektywów.
                            O jakim aparacie myślisz?

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Wszystko to kwestia organizacji:)

                              Całą organizację szlag trafił jak oboje zaczęli wyć na spacerze ;).
                              Ale i tak cieszę się, że się skusiłam na drugie – Nadia dzisiaj rano: “Mamo, pamiętasz, jak zgodziłaś się, że Tomek będzie moim synkiem? On jest moim synkiem? A on mnie kocha? Mnie kocha najbardziej? Was nie kocha tylko mnie? On chce, żebym się z nim ożeniła? No dobrze, ożenię się!”

                              • Zamieszczone przez Reno
                                Dziękuję 🙂
                                Aparat to canon 40d ale bardziej liczy się obiektyw – tamron 28-75/2.8. Wiem, że są lepsze ale to najoszczędniejszy wybór w tej klasie obiektywów.
                                O jakim aparacie myślisz?

                                Mam małego Olympusa, który ma ten plus, że mieści się w kieszeni i wszędzie moge go zabrać, ale myślę o czymś z lepszym obiektywem, żeby zdjecia miały lepszą jakość. Dzięki, bedę szukała:)

                                • Zamieszczone przez Reno
                                  Całą organizację szlag trafił jak oboje zaczęli wyć na spacerze ;).

                                  To tak jak i u mnie:o

                                  • Zamieszczone przez gruszka15
                                    Mam małego Olympusa, który ma ten plus, że mieści się w kieszeni i wszędzie moge go zabrać, ale myślę o czymś z lepszym obiektywem, żeby zdjecia miały lepszą jakość. Dzięki, bedę szukała:)

                                    Olki to fajne aparaty. Udanych poszukiwań :).

                                    • Zamieszczone przez Reno
                                      Olki to fajne aparaty. Udanych poszukiwań :).

                                      Patrzyłam na Allegro, trochę drogie, ale jakość Twojego zdjęcia mnie zachwyca… oczywiście zawartość tez prześliczna:).

                                      • [QUOTE=Reno;1489612]Całą organizację szlag trafił jak oboje zaczęli wyć na spacerze ;).

                                        hehe ja mam kolezanke ktora zawsze chciala miec przynajmniej trojke, ale synek tak jej dal do wiwatu ze powiedziala – nigdy wiecej – maly ma prawie 5 lat a ona dalej nie chce slyszec o rodzenstwie dla niego 🙂

                                        • Zamieszczone przez Reno
                                          Całą organizację szlag trafił jak oboje zaczęli wyć na spacerze ;).
                                          Ale i tak cieszę się, że się skusiłam na drugie – Nadia dzisiaj rano: “Mamo, pamiętasz, jak zgodziłaś się, że Tomek będzie moim synkiem? On jest moim synkiem? A on mnie kocha? Mnie kocha najbardziej? Was nie kocha tylko mnie? On chce, żebym się z nim ożeniła? No dobrze, ożenię się!”

                                          No dobra, przyznam się- mam opiekunkę i we dwie zawsze raźniej na spacerku;)
                                          Ona zostaje z matem w piaskownicy a że mi się pisakowica nudzi to sobie idę z wózkiem na spacerek dalej:)

                                          Ale nie było sytuacji by wyli obaj… Może kwestia tego, że mati ma już 3,5 roku prawie.

                                          Pola- jakie czwarte???

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kiedy w końcu drugie…?????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general