Kiedy w końcu drugie…?????

To pytanie słyszę mniej więcej 2, 3 razy w tygodniu!!!!
Szlag mnie już trafia. Słyszę, ze jestem egoistką, rozpieszczoną jedynaczką, myśle tylko o sobie, robię wielka krzywdę Basi, i w ogóle ble, fe i wszystko co najgorsze!!!!

A któż to powiedział, ze nie można mieć jednego dziecka??????????????????????
Czy zawsze bedę napiętnowana????

Wkurzona do granic możliwości ostatnio (wizyta teścia),
pozdrawia jedynaczka, matka jedynaczki!

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Kiedy w końcu drugie…?????

  1. sie powodzi to sie ma na opiekunki 😀

    • Zamieszczone przez szpilki
      sie powodzi to sie ma na opiekunki 😀

      Na papryce oszczędzam- to mam!:D:D:D

      • Zamieszczone przez ahimsa
        Na papryce oszczędzam- to mam!:D:D:D

        chyba na marchewce dla biednego królika :D:D:D

        • Zamieszczone przez komanczera
          To pytanie słyszę mniej więcej 2, 3 razy w tygodniu!!!!
          Szlag mnie już trafia. Słyszę, ze jestem egoistką, rozpieszczoną jedynaczką, myśle tylko o sobie, robię wielka krzywdę Basi, i w ogóle ble, fe i wszystko co najgorsze!!!!

          A któż to powiedział, ze nie można mieć jednego dziecka??????????????????????
          Czy zawsze bedę napiętnowana????

          Wkurzona do granic możliwości ostatnio (wizyta teścia),
          pozdrawia jedynaczka, matka jedynaczki!

          hehehe znam to 🙂
          Ale mam to w dupie.
          Niech mi ktos udowodni, ze posiadanie jednego dziecka jest gorsze od posiadania 2 czy 3.
          Nikt nie jest w stanie tego zrobić.
          Kazdy ma swoje racje.
          I kazdy niech robi tak jak uwaza.

          Nie przejmuj sie, jak taka jest wasza decyzja to jest ona na 100% słuszna 🙂

          • Zamieszczone przez Klucha
            Anka też to słyszę, od jakiegoś czasu odpowiadam “ale ja nie chcę mieć więcej dzieci” i zamykam tym samym mordę wścibskim ludziom pakującym się w nie swoje życie 😉

            Mówie to samo i jeszcze dodaje
            “A dowodnij mi, ze posiadanie 2 jest lepsze niz jednego”
            Ludzie zamykaja sie od razu 😀

            • Zamieszczone przez krecik_75
              ja tez jedynaczka i matka jedynaczki. u nas nie pytaja bo wiedza a jak ktos pyta odpowiadam po prostu ze nie planuje. najczesciej jednak pytaja o to ludzie z wieksza iloscia dzieci i czasem mam wrazenie ze jak ktos ma kilkoro i wiadomo, ze przez to wiecej pracy, obowiazkow, odpowiedzialnosci to,,, nie moze patrzec ze ktos ma nieco lzej 🙂
              ale moze sie myle.
              smieszy mnie zdanie ” nie rob jej krzywdy jaka tobie wyrzadzili ” ( brak rodzenstwa )- masakra i braz wyobrazni – bo nie kazdy MUSI CHCIEC rodzenstwo ani wiecej dzieci.
              pozdrawiam

              Mam podobne odczucia 🙂
              Ale jak juz pisałam ja zawsze pytam taka usubę
              :Udowodnij mi, ze posiadanie 2 dzieci jest lepsze niz jednego”
              Nikt jeszcze nie spróbował, zamykaja sie od razu.
              I fakt, pytania takie zadaja zawsze ludzie majacy wiecej niz 1-dno dziecko lub ludzie majacy w planach kilejne dziecko 🙂

              Chyba zazdroszczą stanowczej decyzji hihihi 😉

              • Zamieszczone przez daga_j23
                Ja szanuję decyzje innych o posiadaniu jednego dziecka – jak chcecie!
                Natomiast ja mam dwójkę i też usłyszałam od sąsiadki taki tekst “no to wszystkie dzieci w domu!” – zdziwiłam się, rany, czemu ludzie uważają, że musi być parka? Akurat mnie tak wyszło, ale cieszyłabym się z każdej opcji.
                A ktoś pisał, chyba w tym wątku, że przy dwójce łatwiej niż przy jednym – hm, ja bym nie powiedziała jednak (na razie). Na pewno łatwiej wychowywać drugie niż pierwsze ale niestety doba się nie wydłuża 🙂 Czasu na zabawę ze starszą mam mniej, bo muszę pomachać też grzechotką małemu, albo go nakarmić, przewinąć, wiadomo. Zapakowanie ich do samochodu też dłużej trwa, ubieranie, przemyślenie co wziąć na zmianę dla dwójki jak gdzieś wychodzimy w gości i mogliby się ubrudzić. Pod jakim względem z dwójką łatwiej? Dla mnie radośniej, ale nie łatwiej 🙂

                Chociaz mam jedno to odczucia mam takie same jak ty.
                Radosniej, moze i tak
                łatwiej na pewno nie.

                • A ja się wczoraj wkurzyłam.
                  I dowiedziałam się, że jestem egoistką, skoro nie chcę urodzić brata dla Kuby. Nie dociera, że mam problemy kardiologiczne, że mamy jeden pokój, mało pieniędzy, że Kuba jest chorowitym dzieckiem wciąż budzącym się w nocy, że po prostu nie chcemy.

                  Usłyszałam, że jedno dziecko, to jak jedna szklanka w domu, #$%&%^$# !

                  • Zamieszczone przez komanczera
                    To pytanie słyszę mniej więcej 2, 3 razy w tygodniu!!!!
                    Szlag mnie już trafia. Słyszę, ze jestem egoistką, rozpieszczoną jedynaczką, myśle tylko o sobie, robię wielka krzywdę Basi, i w ogóle ble, fe i wszystko co najgorsze!!!!

                    A któż to powiedział, ze nie można mieć jednego dziecka??????????????????????
                    Czy zawsze bedę napiętnowana????

                    Wkurzona do granic możliwości ostatnio (wizyta teścia),
                    pozdrawia jedynaczka, matka jedynaczki!

                    ja też jestem jedynaczką i może właśnie dlatego nie chciałam mieć tylko 1 dziecka. Mój świadomy wybór tak jak Twój żeby mieć jedno. Zawsze chciałąm mieć dwójkę dzieci, mąż też, wobec czego spełniliśmy założenia 🙂 Ale znam rodziny które mają 1 dziecko i więcej nie planuję – nie mam zamiaru ich potępiać, ich zycie – ich decyzje.

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      mylisz
                      z przyczyn sobie tylko znanych przy dwojce jest duzo łatwiej niz z jednym dzieckiem

                      teraz wrecz na pojedyncze matki patrze z wielkim uznaniem dla ich wysilku w trudzie chowania jednego dziecka.

                      Twój post jest wielce budujący 😀

                      • Zamieszczone przez agusjot
                        A ja się wczoraj wkurzyłam.
                        I dowiedziałam się, że jestem egoistką, skoro nie chcę urodzić brata dla Kuby. Nie dociera, że mam problemy kardiologiczne, że mamy jeden pokój, mało pieniędzy, że Kuba jest chorowitym dzieckiem wciąż budzącym się w nocy, że po prostu nie chcemy.

                        Usłyszałam, że jedno dziecko, to jak jedna szklanka w domu, #$%&%^$# !

                        hm przepraszam ale wg tej teorii ile musiałabyś mieć dzieci żeby stworzyć komplet? 😀

                        • Zamieszczone przez aniast
                          jak ja nie cierpię pytań z serii “kiedy następne”, “o rety kolejna ciąża”, “o rany drugi syn”, “nie udało się nie macie parki” wrrr…

                          Hm nam się trafiła parka (chociaż na 1000% będę pewna dopiero jak urodzę ;)) a mąz był nastawiony na dwie dziewczyny i trochę czasu mu zajęłó przetrawienie wiadomości o synu. Dlatego też wszelkie gratulacje z okazji trfaienia parki nie docierały do niego 🙂

                          • Zamieszczone przez agusjot
                            A ja się wczoraj wkurzyłam.
                            I dowiedziałam się, że jestem egoistką, skoro nie chcę urodzić brata dla Kuby. Nie dociera, że mam problemy kardiologiczne, że mamy jeden pokój, mało pieniędzy, że Kuba jest chorowitym dzieckiem wciąż budzącym się w nocy, że po prostu nie chcemy.

                            Usłyszałam, że jedno dziecko, to jak jedna szklanka w domu, #$%&%^$# !

                            Nie nawidze takich wszystkowiedzących i pozjadających wszystkie rozumy osób.
                            A ile ta osoba ma dzieci??

                            Wiesz na takie dogaduszki jest jedna jeszcze świetna metoda 🙂
                            Jezeli osoba pyta Ciebie kiedy drugie a ma ona dwoje dzieci
                            To zapytaj ja kiedy planuja trzecie ( czy czwarte, zalezy ile dzieci mają )
                            Zobaczysz jaka bedzie reakcja, mozna boki zrywać ze smiechu…
                            Sprawdziłam…opadaja im szczęki.

                            I zaraz słychac, nie starczy dwoje dzieci to świat itd….
                            Wtedy mozesz odpowiedzieć,
                            “Wiesz ja to samo czuje mysląc o dwójce co ty mysląc o trójce”

                            Temat zamykasz definitywnie 🙂
                            Metode polecam 😀

                            PS: Trzeba tylko uważać, by nie trafić na osobę, która trzecie ma w planach, bo wtedy trzeba szybko jeden dodac 😛

                            • to samo mówi mój mąż… (ale on do domu wraca o 18…..)

                              • Zamieszczone przez Efcia2004
                                Hm nam się trafiła parka (chociaż na 1000% będę pewna dopiero jak urodzę ;)) a mąz był nastawiony na dwie dziewczyny i trochę czasu mu zajęłó przetrawienie wiadomości o synu. Dlatego też wszelkie gratulacje z okazji trfaienia parki nie docierały do niego 🙂

                                A u nas zarówno mąż jak i ja nastawialismy się na drugiego chłopaczka:)
                                Kiedyś o tym pisłam, hihi- to mnie zjechano na forum;)
                                Bo wtedy jeszcze mi nie było wolno chcieć dwóch chłopaków;)

                                • Zamieszczone przez polahola
                                  tylko po co dowody komus kto wiecej dzieci nie chce? 😉

                                  Chodzi o sama argumentacje,
                                  niestety w wiekszości przypadków jest tak, ze dana rodzina uważa, ze jej wybory sa najwłaściwsze stąd własnie te dziwne pytania do rodziców jedynaków.
                                  Nikt nie pyta rodziców 2 maluchów kiedy trzecie, ja sie bynajmniej z tym nie spotkałam natomiast rodzice jedynaków czesto to słyszą.

                                  Chociaz jedynaków jest bardzo dużo to jednak pytania stale padają niewiedząc czemu.

                                  • chyba mnie pytań czemu a więcj kiedy….

                                    co do tego jak babcie czy styrsze cocie pytają keidy drugie to wychodzi z ich doświadczenia życiowego. wiedzą że w pewnym momencie jest już za późno… że rodzina to podstwawa.. a dzieci to skarb. może też*kwestia że jak masz 2 i więcej dzieci zawsze jest większe prawdopodobieństwo że na starość nie będzie się samemu… (ja nap. jako jedynaczka, która wyjechałą z rodzinnego miasta martwię się co będzie za te 10-20 lat… mam świadomość że wrazie co nie ma tam z rodzicami kogoś.. a jak odejdą zostanę z tym smutkiem sama jak ten palec, te starsze molestujące setką*pytań osoby o tym już wiedzą…. już nie kwestia że ma się czy nie ma się jedynak z kim bawić już nie kwestia samolubstwa (bo to od wychowania zależy), ale kiedyś za 20-30-40-50 lat to rodzeństwo poprostu by było….

                                    ..oj musiałam edytowac bo zamisat odejdą napisałam odejdę… i sens się zmenił

                                    • Zamieszczone przez Edysia

                                      Nikt nie pyta rodziców 2 maluchów kiedy trzecie, ja sie bynajmniej z tym nie spotkałam

                                      Pytają, pytają i to nie rzadziej niż przy jednym. Troszke inna jest reakcja jak mówie, że nie wykluczam, ze kiedyś będzie trzecie. Spotkałam się raczej z niedowierzaniem i zdziwieniem. Niektórym nie można dogodzić, więc nie ma co się trudzić. Poza tym reakcja prawidłowa, bo przecież mam już parkę, to po co trzecie;)

                                      • Zamieszczone przez awkaminska
                                        chyba mnie pytań czemu a więcj kiedy….

                                        co do tego jak babcie czy styrsze cocie pytają keidy drugie to wychodzi z ich doświadczenia życiowego. wiedzą że w pewnym momencie jest już za późno… że rodzina to podstwawa.. a dzieci to skarb. może też*kwestia że jak masz 2 i więcej dzieci zawsze jest większe prawdopodobieństwo że na starość nie będzie się samemu… (ja nap. jako jedynaczka, która wyjechałą z rodzinnego miasta martwię się co będzie za te 10-20 lat… mam świadomość że wrazie co nie ma tam z rodzicami kogoś.. a jak odejdę zostanę z tym smutkiem sama jak ten palec, te starsze molestujące setką*pytań osoby o tym już wiedzą…. już nie kwestia że ma się czy nie ma się jedynak z kim bawić już nie kwestia samolubstwa (bo to od wychowania zależy), ale kiedyś za 20-30-40-50 lat to rodzeństwo poprostu by było….

                                        Bardzo ładnie to napisała. Sama mam 2 rodzeństwa i o podobnym modelu zawsze z mężem myśleliśmy… Ale zycie samo pisze swoje scenariusze:o

                                        Mnie nikt nie pyta…. bo wiedzą, a jak nie wiedzą to odpowiadam, ze musze nazbierac 12 tyshmmm i koniec tematu;)

                                        • U nas decyzję o drugim przyspieszyły tragedie rodzinne.
                                          Dopiero wtedy widać, jak ważne jest mieć na kim się oprzeć! mieć rodzeństwo… No i obowiązki/pomoc inaczej się rozkłada. U mojego mężą na czworo. Nie wiem, co byśmy zrobili, gdyby był sam!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kiedy w końcu drugie…?????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general