witam kochane ciezaroweczki:)
dziewczyny pomocy, bo oszaleje niedlugo. strasznie zaczal mi nawalac kregoslup,ale to do tego stopnia, ze przewrocenie sie na drugi bok w nocy jest dla mnie wyczynem wiekszym niz zdobycie K2!chwilowo najwygodniej by mi sie spalo na plecach, ale po pierwsze wiem, ze nie mozna, a po drugie na drugi dzien nie moge sie ruszyc.koszmar. Nie mam w ogole pojecia jak sobie z tym poradzic.
drugi problem to spuchniete dlonie. palce mam jak serdelki. najgorsze jest to, ze chcialam dzisiaj zdjac obraczke, bo juz mnie bardzo uciska i nie moge. probowalam na mydlo i dalej nic.wiecie moze jak to zrobic, zeby nie trzeba bylo rozcinac?
a tak poza tym, to chyba dobrze. w przyszlym tygodniu koncze prace i ide na rok macierzynskiego:)juz sie doczekac nie moge:)zmeczona juz jestem, czas na wypoczynek i przygotowania do porodu i przyjscia malenstwa. zaczelam juz dzisiaj od generalnych porzadkow, poprzekladalam wszystko totalnie i pewnie sama bede sie gubic co i jak:)ale to ponoc normalne,na finiszu, gdzies wyczytalam, ze sie nazywa “przygotowywaniem gniazda”. moje juz jest prawie gotowe:)
pozdrawiam was goraco.sylwia i juleczka(4.09.)
7 odpowiedzi na pytanie: kilka pytanek przyszlej mamy
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
ja mam ten sam problem….w nocy wierce sie jak cholera,nie moge znalezc sobie pozycji…. Nadal zasypiam na plecach bo tak mi najwygodniej i lepiej mi sie oddycha ale za to na stercie poduszek, spie prawie na siedzaco, a jak przekrece sie na bok to junior zaczyna sie wiercic i zegnaj snie…. Ty juz jestes na koncowce a ja musze sie jeszcze pomeczyc 😉
pozdrowionka
Ania
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
faktycznie z tym spaniem na boku tez mam problem…brzuszek jest już strasznie ciężki i przewrót z boku na bok to proces który trochę trwa…zresztą dowodem na problemy ze spaniem jest godzina o której pisze ten post:)…mogę jednak polecić podkładanie sobie pod brzuszek na boku płaskiej poduszki-mi pozwala to trochę unieść brzuszek i przez to tak strasznie nie ciąży. To pomaga jednak tylko na zaśnięcie i początek snu, ale zawsze “coś”.
Miłych snów mimo wszystko;)
Monika
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
miałam to samo… pomagało podkladanie ręki pod plecy, gdy spałam na wznak
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
ja podkładałam wałek z koca pod różne części ciała.
A obrączke lekarz kazał mi zdjąć w 4 miesiacu. Troche mnie dziwi że zdecydowałaś sie na noszenie obrączki w upały w zaawansowanej ciązy.
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
Oj skąd ja to znam… Tylko, że ja teraz mam fazę nie z kręgosłupem, ale z wiązadłami. Tak mnie bolą, że nie mogę się przekręcić, ani znaleźć odpowiedniej pozycji do spania, nawet poduszka pod brzuszkiem za bardzo już nie pomaga. A na spuchnięte dłonie polecam zimną wodę. Mi to pomaga. Najpierw trzymam ręce w zimnej wodzie, a potem obkręcam dłonie w zimną, mokrą ściereczkę i tak ze 30 min. Spróbuj może i tobie pomoże.
Pozdrawiam brzuszkowo
Jola
TickerFactory.com/ezt/d/1;10051;29/st/20050910/dt/6/k/d538/preg.png:/images/obrazek.gif[/img]
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
ja tez nosze obraczke do tej pory, bo na szczescie nic mi nie puchnie, ale profilaktycznie codziennie ja sciagam i zakladam, zeby faktycznie pozniej nie rozcinac tylko w odpowiednim momencie zdjac…..moze to dlatego ze nosze ja na lewej rece a jest ona faktycznie szczuplejsza i mniej reaguje na takie rzeczy jak puchniecia 🙂
Re: kilka pytanek przyszlej mamy
chodzi o to, ze tu nie ma upalow i do praktycznie zeszlego tygodnia wszystko bylo ok. dopiero wtedy zaczely mi puchnac dlonie.moze to wynik tego, ze strasznie duzo ostatnio pije? 4 litry to chyba minimum.
pozdrawiam.sylwia i maly kickbokser juleczka(4.09.)
Znasz odpowiedź na pytanie: kilka pytanek przyszlej mamy