Kim będą nasze pociechy?

Od pewnego czasu gorliwie zastanawiam się jak mam wychowywać własne dziecko i muszę przyznać, że jestem w kropce. Problem polega na tym, że strasznie martwie się o jego przyszłość. Chciałabym żeby skończył studia i miał dobrą pracę, nie popadł w złe towarystwo itd. Z drugiej jednak strony chciałabym żeby maleństwo miało własne zdanie i nauczyło się podejmować decyzję i nie mam zielonego pojęcia co jest lepsze.

44 odpowiedzi na pytanie: Kim będą nasze pociechy?

  1. i czego w związku z tym oczekujesz od forum???
    na wychowanie na ma złotego środka…..szczególnie w sieci…
    trudno myśleć o studiach dla 6cio latka który dopiero jest w zerówce…
    ale po kolei….
    wybór szkoły,nauki języków,rozmowy,wspólne spędzanie czasu,kółka zainteresowań…to wszystko ma wpływ na przyszłość dziecka… A w późniejszym czasie oczy szeroko otwarte,budowanie zaufania żeby dziecko z problemami nie uciekało do kumpli z ulicy tylko przychodziło do ciebie,poznawanie towarzystwa z jakim dziecko przebywa…
    ehhhhh nikt nie obiecywał że wychowanie dziecka/dzieci to łatwy kawałek chleba…

    • Zamieszczone przez DooRoota
      Chciałabym żeby skończył studia i miał dobrą pracę, nie popadł w złe towarystwo itd. Z drugiej jednak strony chciałabym żeby maleństwo miało własne zdanie i nauczyło się podejmować decyzję i nie mam zielonego pojęcia co jest lepsze.

      A nie przyszło Ci do głowy, że maleństwo samo może chcieć skończyć studia, mieć dobrą pracę i nie wpaść w złe towarzystwo? Że to może być jego własny wybór a nie “druga strona”?

      • Mój jednego dnia chce być kierowcą rajdowym, innego mechanikiem, a najczęściej mówi, że mamusia będzie za niego płacić

        A serio – nie martwię się tym w ogóle. Sam wybierze swoją drogę, a ja mu będę po prostu pomagać.

        • Nie mam pojecia kim będą moje moje dzieci jak dorosną,
          … Ale mam nadzieję, że będą szczęśliwe.

          • Zamieszczone przez corel
            Nie mam pojecia kim będą moje moje dzieci jak dorosną,
            ale mam nadzieję, że będą szczęśliwe.

            Się podpiszę 🙂

            • Szczęście naszych dzieci jest absolutnie na pierwszym miejscu, a planowanie życia w każdym aspekcie jest bez sensu. Mnie martwi fakt, że są sytuacje że dziecku trzeba wskazać rozwiązanie w niektórych sytacjach w życiu i pozwolićsamemu decydować. Problem w tym żeby znaleźć właściwy moment i zrobić to dobrze…

              • Zamieszczone przez DooRoota
                Mnie martwi fakt, że są sytuacje że dziecku trzeba wskazać rozwiązanie w niektórych sytacjach w życiu i pozwolićsamemu decydować. Problem w tym żeby znaleźć właściwy moment i zrobić to dobrze…

                To się nazywa konflikt pokoleń – że dzieci jakoś nie przyjmują do wiadomości, że jesteśmy od nich mądrzejsi i że powinny robić co im powiemy ;).

                Nie jesteśmy mądrzejsi i nie będziemy – świat zmienia się bardzo szybko, coraz to nowe możliwości się pojawiają i nasze dzieci się w nich będą lepiej orientować niż my…

                Nie chodzi mi o to, żeby dzieci nie wychowywać – raczej o to, żeby “na zapas” nie martwić się, czy posłuchają nas np. wybierając tą albo inną szkołę… A jak wybiorą zupełnie inną drogę życiową niż byśmy chcieli – no cóż, być w stanie uwierzyć, że wyjdzie to na dobre

                • ja moim daję wolny wybór lekarz albo prawnik

                  na dzień dzisiejszy jeden chce być kasjerem albo kierowcą autobusów, drugi strażakiem albo maszynistą

                  • Zamieszczone przez ania_st
                    ja moim daję wolny wybór lekarz albo prawnik

                    • Zamieszczone przez ania_st
                      na dzień dzisiejszy jeden chce być kasjerem albo kierowcą autobusów, drugi strażakiem albo maszynistą

                      Moja chce prowadzić samochód 🙂

                      • Zamieszczone przez ania_st

                        na dzień dzisiejszy jeden chce być kasjerem albo kierowcą autobusów, drugi strażakiem albo maszynistą

                        mój od zawsze chce pracować w oczyszczaniu miasta i jeździć śmieciarką-szczególnie stojąc z tyłu obok “podajników ” na kosze,albo być motorniczym tramwajowym….
                        jak mu to szczęście przyniesie….. Nic nie powiem…..

                        • Jeden z moich synów chce zostać maszynistą w pociągu, a drugi drwalem.

                          Ich życie, niech zostaną kim chcą. Najważniejsze żeby byli szczęśliwi.

                          • Czego najbardziej się boicie w wyborach waszych dzieci dotyczących zawodu? Ja najbardziej bym się bała jakby mój syn chciał by żołnierzem

                            • Zamieszczone przez DooRoota
                              Czego najbardziej się boicie w wyborach waszych dzieci dotyczących zawodu? Ja najbardziej bym się bała jakby mój syn chciał by żołnierzem

                              na razie nie boję sie niczego z tej racji ze kazdy 5-6-7-czy 10 latek chce byc strażakiem/policjantem/kaskaderem/linoskoczkiem itp a zycie weryfikuje…..w wiekszosci na marzeniach się konczy….

                              nie ma bezpiecznego zawodu….. żołnierz/kierowca/strażak/górnik/sportowiec…
                              zawsze jest jakieś niebezpieczeństwo…
                              nie popadaj w paranoje zeby sie już bać o wybór zawodu dziecka….. osiwiejesz jak będziesz się tak nakręcać a pociecha jeszcze 18tki nie skończy…

                              • Zamieszczone przez DooRoota
                                Czego najbardziej się boicie w wyborach waszych dzieci dotyczących zawodu? Ja najbardziej bym się bała jakby mój syn chciał by żołnierzem

                                Jakoś do niedawna wojsko było obowiązkowe Moim braciom to tylko na dobre wyszło. Mój m. miał zostać w wojsku ale mu się odwidziało Zależy w jakiej jednostce miałby być żołnierzem zawodowym. Dwaj kuzyni m. są żołnierzami zawodowymi w reprezentacji w stolicy. Ciotka jakoś nie narzeka. Ale do sedna – każdy zawód niesie ze sobą jakieś ryzyko, a ktoś musi je wykonywać, a kto miałby w przyszłości to robić, jeśli nie nasze dzieci?

                                5-o letni synek koleżanki na pytanie “kim chce być w przyszłości” odpowiada: “księdzem, kupię wtedy mamusi ładny samochód”

                                • …my sobie możemy chcieć, a dzieciaki i tak pójdą swoja drogą…

                                  Ja tam chcę wychować dzieci na dobrych ludzi, znających swoją wartość, spełniajacych się w swoich pasjach.
                                  Co jest najważniejsze?? Szczęście i zdrowie.
                                  Pewnie, chciałabym, żeby byli porządnie wykształceni, w “stabilnych” zawodach… itp, itd.
                                  Wolałabym jednak, zeby byli szczęśliwymi robotnikami, niż nieszczęśliwymi naukowcami…

                                  • Zamieszczone przez ania_st
                                    ja moim daję wolny wybór lekarz albo prawnik

                                    daję podobny i niech tylko spróbują się zbuntować!

                                    😉

                                    • najbardziej chcialabym, zeby moje dzieci znaly swoja wlasna wartosc jao czlowieka
                                      zeby zaden pierwszy lepszy lepiej sytuowany, ladniej ubrany, leiej uczesany, itp. nie mial nad nimi wladzy
                                      i zeby sznowaly innych ludzi
                                      i zeby umialy postrzegac innosc jako zalete a nie wade
                                      a czy skoncza studia? wszystko mi jedno
                                      byle byly szczesliwe:)

                                      • Zamieszczone przez DooRoota
                                        Od pewnego czasu gorliwie zastanawiam się jak mam wychowywać własne dziecko i muszę przyznać, że jestem w kropce. Problem polega na tym, że strasznie martwie się o jego przyszłość. Chciałabym żeby skończył studia i miał dobrą pracę, nie popadł w złe towarystwo itd. Z drugiej jednak strony chciałabym żeby maleństwo miało własne zdanie i nauczyło się podejmować decyzję i nie mam zielonego pojęcia co jest lepsze.

                                        ile twoje dziecko ma lat?
                                        masz w ogóle jakieś dziecko?
                                        jakoś nie dowierzam, że matka dziecka (nie nastolatka tylko dziecka) może martwić się o to, jaki ono wybierze zawód

                                        • Zamieszczone przez Figa
                                          ile twoje dziecko ma lat?
                                          masz w ogóle jakieś dziecko?
                                          jakoś nie dowierzam, że matka dziecka (nie nastolatka tylko dziecka) może martwić się o to, jaki ono wybierze zawód

                                          Ale do pracy dyplomowej może się przydać

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kim będą nasze pociechy?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general