Forum: Jedno- i dwulatki
kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
Cioteczki, szczepiłyście? Bo mi dzisiaj w przychodni raczej odradzano. Podobno przesyt szczepionek nie jest wskazany, a jak kleszcza wyjmie sie w ciągu 24 godzin to nie jest groźny. A Wy jak do tego podeszłyście?
Kasia i Piotruś 14 m
5 odpowiedzi na pytanie: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
Re: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
Ja osobiście bede szczepić, bo sama jestem ofiarą boreliozy. Kleszcza złapałam w parku miejskim w Sztokholmie. Usadowił się na goleniu i nie siedział zbyt długo, bo max. 10 godzin – a jednak zachorowałam.
,
Re: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
Zachorowałaś? Czy mogłabyś coś wiecej na ten temat napisać? Choćby na priw. Ja mam znaczne obawy przed kleszczami, napawa mnie obrzydzeniem sam fakt sposobu ich wpijania sie w ciało. No i choroba… Przez kleszcze nie chodze po lasach, nie lubie skąpo sie ubierac w poblizu zarosli i potem cała się oglądam podejrzliwie… kurcze, wyszło jak ostra panika, a tak nie jest… ale obawy mam spore, a zaszczepic nie dam rady nikogo.
Re: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
Mój tata łaaadnych parę lat temu na to zachorował. Podobno to był 1 przypadek w Polsce, ale nie wiem ile w tym prawdy. W każdym razie pamiętam z tego tyle, że dostał wysokiej gorąchki, tracił przytomność i zachowywał się jakby był pijany. Do tego stopnia, że lekarz z karetki nawrzeszczał za to na moją mamę, żeby pomogła tego pijanego wsadzić do karetki. Długo leżał w szpitalu, a potem musiał przyjmować lek chyba ISOPRINOSINE co kosztowało 10 000 zł jedna tabletka, a codziennie po 1 miał brać. Był to rok 1989 albo coś koło tego.
Ja bym się nad tą szczepionką jednak zastanowila, ale nic na ten temat nie wiem. A szkoda.
Olcia (06.01.2003)
Re: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
Ja zachorowałam na borelioze w 1994 roku. Kleszcza zauważyłam wieczorem, przy wieczornej kapieli i z obrzydzeniem go usunełam. Jednak po paru dniach w miejscu ukąszenia pojawiał sie krwisty rumien, który z dnia na dziej był coraz większy i chyba w 3 tyg. po ukąszeniu był wielkości kurzego jajka. Jak już wspomniałam byłam za granicą i nie wiedziałam czy należy mi się jakaś opieka medyczna. Pierwszy lekarz który mnie obejrzał był na promie do Polski. On stwierdził, że to jest zakażenie nogi i jeśli nie zgłoszę się natychmiast do lekarza to grozi mi amputacja!!! W Polsce ostatecznie wyladowałam w szpitalu zakażnym, gdzie przeprowadzono jedynie badanie i zalecono mi branie antybiotyku. Jakiś innych objawów nie pamietam, no może poza tym, że byłam osłabiona. Byłam dla lekarzy oczywiscie ciekawym przypadkiem i proponowano mi bym była “pomocą naukową” dla studentów medycyny (takich przypadków było niewiele w Polsce)…. lecz ja w wieku 20 lat miałam inne plany.
Kleszcz dziabnął mnie pomino, że ja byłam w długich butach (w lecie), a na nie miałam naciągnięte spodnie. Przed kleszczami nie ma 100% ochrony, bo te wedrują co ciepła i się wgryzają w skóre.
,
Edited by Magdzik on 2004/05/29 09:40.
Re: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?
[Zobacz stronę] tu jest o chorobach odkleszczowych i szczepieniach.
,
Znasz odpowiedź na pytanie: kleszczowe zapalenie opon mózgowych-szczepicie?