Wprawdzie forum jest o imionach, ale chciałam Was zapytać, co myślicie o dziwnych nazwiskach.
Miałam w podstawówce koleżankę, która miała na nazwisko Fiut. Mówiąc szczerze nie miała łatwo na szkolnych korytarzach… Rozumiem, że jak człowiek dorasta, to się do swojego nazwiska przyzwyczaja, ale często przez całe dzieciństwo męczy się w szkole.
Co o tym myślicie?
13 odpowiedzi na pytanie: Kłopotliwe nazwiska
Ja miałam w liceum nauczycielkę o nazwisku Psikut, niby brakowało as do tragedii, ale i tak miała nie wesoło jeżeli chodzi o uczniów.
Moja mama miała koleżankę o nazwisku Warczygłowa-to dopiero współczuję kobiecie
u mnie w liceum był i Fiut i Ciota, na studiach Cyc
wszyscy się przyzwyczaili, choć pierwsza reakcja to zawsze był uśmiech
osoby o tych nazwiskach się nie wstydziły, nikt się nie smiał, nazwisko jak nazwisko, jedno ładniejsze, drugie brzydsze
A Burak? To dopiero problemowe nazwisko… a znam takie małżeństwo… Dziwę się, że kobieta nie została przy swoim… oboje powinni przejś na jej… bo dzecko będzie miało “kłopot” w szkole i nie tylko w niej…
posting
to się do swojego nazwiska przyzwyczaja, ale często przez całe dzieciństwo męczy się w szkole.
A czy któraś z Was próbowała przekonać swojego partnera, żeby zmienił nazwisko? Bo mam problem, mój przyszły mąż i ojciec mojego dziecka ma wyjątkowo durne nazwisko. Nie chce go tutaj ujawniać, ale kompletnie nie wiem, jak go przekonać. Wiecie… męski honor itd.
Ja znam małżeństwo, które zmieniło sobie nazwisko. W zasadzie nie mieli takiego tragicznego, ale postanowili zmienić i już.
W 2009r 5% mężczyzn przyjmowało nazwisko żony. To już sporo 🙂 mój m przyjął moje nazwisko, nie miałam problemów aby go przekonywać. jego nazwisko to imię, przez co bardzo niepraktyczne. Sama jak go poznałam nie widziałam jak się do niego zwracać 🙂 Dlatego powiedziałam, że ja swojgo (nota bene szlacheckiego) nie zmienie oraz, że nasze dzieci będą nosić moje. On niech robi jak uważa. To, ze sam miewał problemy ze swoim nazwiskiem podjął decyzję o zmianie. (myśleliśmy o podwojnym, ale wówczas byłoby wpisywane w kolumnie z drugim imieniem- jeszcze większe kłopoty).
Natomiast jego rodzina ma z tym ogromny problem… Uważa, że wyrzekł się rodziny.
Ja znam taką rodzinę. Dziewczyna miała nazwisko “szlacheckie” a chłopak niby nie obraźliwe, ale kiepsko brzmiało. Po ślubie przyjął jej nazwisko. Jemu pasuje, że ma teraz dźwięczne, ale podobnie jak u Fasolady, jego rodzina ma z tym problem.
Rodziny zwykle mają z czymś takim problem, ale ja kompletnie nie wiem czemu.
Ja nie próbowałam przekonać, ale można spróbować zmienić na całkiem inne. Moje panieńskie było paskudne, mąż ma ładne (więc ja teraz też), ale jestem pewna, że gdyby było inaczej, to bym namówiła na zmianę na coś neutralnego 😀
Naprawdę myślicie, że nazwisko w miłości ma znaczenie? Dziwnie się czyta takie komentarze. Może dlatego, że nie spotkałam się dotychczas z taką sytuacją 🙂
Ja mam znajomą, która ma na nazwisko “Ruchała ” 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Kłopotliwe nazwiska