Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale odkąd lekarz przepisał mi wzmocniona dawkę żelaza, moje codzienne posiedzenia w WC niestety się skończyły. Teraz zaczęłam się męczyć i chociaż stosuję wszystkie naturalne środki na pobudzenie jelit, to niestety efekty są mizerne. Co prawda udaje mi się codziennie “coś zrobić”, ale mała ilość i dziwna barwa zielono-czarna bardzo mnie niepokoi. Czy może to być uboczny efekt zażywania dużej ilości żelaza?
15 odpowiedzi na pytanie: Kłopoty po żelazie???
Re: Kłopoty po żelazie???
dokładnie.. w pierwszej ciązy bralam zelazo 3 razy dziennie niezaleznie od wynikow badan i męczylam się okropnie. Byłam tak zestresowana ze nie chcialam wcale chodzić do toalety bo się balam.. Zawsze mialam problemy z zaparciami ale to przechodzilo wszystko… a lekarz nie potrafil mi pomoc. Mialam stosować diete– chlebek ciemny, suszone sliweczki itd. Tyle ze to na mnie nie dziala. Dostalam ksenne chyba – tez nie pomoglo. Meczylam sie do samego konca.
Teraz brałam jakies witaminki z zelazem i problem zaczął się powtarzac.. wyploszylam sie i poniewaz poki co wyniki badan mam w porzadku – nie biorę tych witamin a juz na pewno nie skuszę sie na zelazo… nie chce sie doprowadzic do hemoroidow i cierpiec… Bylam u kilku lekarzy i zaden mi pomoc z tym nie chcial a ja sama nie wiem co mogę z tym zrobic. Dieta ani środki przeczyszczające czy jakie tam nie dzialają wiec nie będę brać czegoś co jeszcze pogorszy moj stan..
a kolor…. po zelazie raczej normalny ;)))
pozdrawiam
shutter
Re: Kłopoty po żelazie???
No niestety taki jest efekt uboczny, i zatwardzenie i kolorek to przez zelazo. Ja generalnie zawsze mialam z tym problemy, ale jak zaczelam brac zelazo to myslalam, ze umre. Dobre rady pani doktor o sliwkach i wodzie mineralnej o kant d… rozbic. Przestalam brac, jestem tylko na feminatalu i wyniki mam idealne. Nie namawiam Cie oczywiscie do odstawienia zelaza, bardzo Ci wspolczuje, bo naprawde wiem co to znaczy.
Pozdrawiam
Aga i Pawełek, co wykluje sie za 2 tyg.
Re: Kłopoty po żelazie???
o właśnie mam to samo brałam maternę i wyniki raptem mi spadły lekarz mi przepisał żelazo ja zaczęlam brać prenatal
i zaczęły się problemy ! Też nie wiem co robić :(( także doskonale cię rozumiem
Re: Kłopoty po żelazie???
Dziewczyny!
Ja też zmuszona byłam brać żelazo, gdzieś tak od połowy ciąży. Z zaparciami miałam mniejsze problemy niż piszecie i myślę, że było to zasługą pojadania dużej ilości jabłek! Poza tym stwierdziłam pewną zależność między połknięciem tabletki na czczo rankiem (zgodnie z zaleceniem lekarza) a późniejszym rozwolnieniem! Spróbujcie może coś w tym jest!
Agnieszka i Dzidziuś
Re: Kłopoty po żelazie???
Miałam ten sam problem. Obecnie biorę Tardyferon 1 x dziennie zawsze w trakcie śniadania.
Żeby pozbyć się zaparć zaczełam jeść naprawde dużo jabłek i 1,5 l wody minerlanej dziennie. Naprawde pomaga. Czasami przegryzam suszone śliwki.
Pamiętajcie że żelaza nie wolno łaczyć (popijać) mlekiem.
Ja & Ktoś (lub Ktosia) 11.09.2003
Re: Kłopoty po żelazie???
Niestety żelazo miewa dwojaki skutek albo powoduje zaparcia albo biegunki. U mnie początkowo powodowalo objawy podobne do twoic i dodając szczegółowo kolor był prawie czarny. Obyło się jednak bez środków wspomagających. Na śniadanko wcinałam płatki kukurydziane na mleku, a w ciągu dnia minimum dwa jabłka – pomogło. Podobno dobrze też działa sok pomarańczowy na czczo.
Aga i Juleczek
Re: Kłopoty po żelazie???
Oj, znam zelazo, znam…. Problemy miałam identyczne – na uregulowanie spraw WC pomogły mi zjadane przed snem suszone morele – pare szt., popijane woda mineralną. Efekt rano murowany:). Morelki stąd, że nie lubie suszonych śliwek – efekt ten sam.
Kolorem stolca sie nie przejmuj – to sa dodatkowe uroki żelazka.
Pozdrawiam
Ola i Mateuszek (28.04.03)
Re: Kłopoty po żelazie???
Moze to nie w 100% na temat, ale chcialam Was przestrzec przed zelazem podawanym malym dzieciom. Moja ciocia podawala go coreczce (ale nie wiem nic w jakich dawkach) w kazdym razie wedlug zalecen jakiegos lekarza i dziecku zczernialy mleczne zeby i dokad nie wypadly i na ich miejsce nie wyrosly stale to chodzila z zupelnie CZARNYMI zebami i nic nie mogli na to poradzic.
Ciku
Odstawiłam żelazo i… są efekty!
Stwierdziłam, ze jak odstawię żelazo, na jakiś czas, to nic mi się nie stanie, bo chociaż hemoglobina mi spadła, to i tak wynosi 12,4 co jest niezłym wynikiem. Żelazo, które mi zapisano było chyba trochę w nadmiernych ilościach (2 x 60 mg na pół godziny przed jedzeniem i jeszcze 60 mg w zestawie witaminowym), tak więc teraz ograniczyłam się do żelaza w witaminkach. Może to tylko wyobrażnia, ale opuściłam już dwie dawki tabletek i dzisiaj rano w WC było całkiem, całkiem 🙂 A tak na marginesie to wodę pijam w ogromnych ilościach, jem na okrągło ciemne pieczywo, suszone owoce i tony jabłek i normalnie wszystko dziiała jak w zegarku, ale przy większej dawce żelaza wszystkie te sposoby nie zdają egzaminu. Poczekamy, zobaczymy, a na razie jem codziennie brokułki, szpinak i morelki suszone czyli żelazo w naturze. Dzięki Dziewczyny za potwierdzenie moich podejrzeń!
Re: Odstawiłam żelazo i… są efekty!
Wiesz, znalazłam kiedyś taki artykuł, może go już czytałaś bo link do niego umieszczałam na forum. Nie chciałabym się powtarzać, ale bardzo ciekawie jest napisane o witaminach i składnichach mineralnych potrzebnych w ciąży oraz o ich źródłach… Myślę że przyda Ci się… :))
[Zobacz stronę]
Pozdrawiam serdecznie i myslę że pozbędziesz się tych przykrych ekscesów…
Ja & Ktoś (lub Ktosia) 11.09.2003
Re: Kłopoty po żelazie???
Gdy mnie hemoglobina znacznie spadla, bo do 10,1 lekarz przepisal mi rowniez zelazo. Mimo, ze jadlam go codziennie wynik poprawil sie zaledwie o 0,2 czyli wynosil 10,3. Wtedy kazal mi jesc kwas foliowy. Efekt byl piorunujacy. Po miesiacu hemoglobina wzrosla do 11,8:) Takze…. moze zwiekszona dawka zelaza i u Ciebie nie jest potrzebna?, a brakuje Ci jedynie foliku!! Ahaaaa jedz banany!
Pozdrowienia
Marta i Maluszek (07.04.2003)
Marta
odstawić?? nie zawsze
Witam!
Źle się czułam po żelazie, więc jak piszecie odstawiłem, jeden miesiąc jakoś przeszedł, wczoraj byłam u ginekologa z wynikami, i mimo bardzo dostosowanej diety hemoglobima spadła poniżej 9… jest to już niebezpieczne dla dzidziusia, wyprosiłam, żeby nie iść do szpitala, za dwa tygodnie mam badania… nie ważne problemy z WC, ważne żeby maleństwu nic nie groziło 🙂
pozdrawiam
Marta i wewnętrzny dzidzuś (termin na kwiecień)
To samo….
To samo ja mam….te posiedzenia w toalecie…..i tak samo sądze… dlatego srodki z żelazem odstawiłam….po prostu trzeba się lepiej odżywiać i może to coś zdziała
Bez paniki!
Kwas foliowy jem 2 x dziennie + w zestawie witamin, ale na razie nie panikuję, bo przecież poziom hemoglobiny na koniec 3 miesiąca miałam 12,4 czyli jak najbardziej prawidłowo. Żelazo dostałam zapobiegawczo, bo pod koniec 2 m-ca hemoglobina wynosiła 13,5 – więc niestety spadła. Ale bez paniki wszyscy (nawet lekarz) mi mówią, że jak na kobietę w ciąży, to wyniki mam rewelacyjne.
Re: Kłopoty po żelazie???
Wlasnie to jest poboczny efekt zazywania zelaza. Dlatego tez ja wybralam Floralix/Kräuterblut(w stanie cieklym) i mam problem z glowy. Sprobuj, a jestem pewna, ze Twoj problem zniknie. Kupilam to w aptece w Danii, mam nadzieje, ze w Polsce tez cos takiego jest.
Lalka
termin 03.04.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Kłopoty po żelazie???