Kochane poradzcie…

Pod koniec sierpnia mam wyjazd zaplanowany… i w tym problem ze nie wiem czy jechać… jest to 650 km jazdy samochodem caly dzien w jedna strone i po 4 dniach powrót znowu cały dzień jazdy… Jestem w 6 tygodniu ciązy… za 3 tygodnie bedzie 9 tydzień… prosze doradzcie… w tej chwili czuje sie dobrze…!!!

Izulek 26 [Zobacz stronę]

16 odpowiedzi na pytanie: Kochane poradzcie…

  1. Re: Kochane poradzcie…

    Wiesz, ta decyzja i tak nalezy tylko do Ciebie. Sama podrozowalam w ciazy do konca siodmego miesiaca. W siodmym miesiacu lecialam samolotem (wiele osob pewnie by mnie za to skrytykowalo), jeszcze pozniej jechalam samochodem na weekend 400km w charakterze kierowcy. Czulam sie swietnie. Nie chce Cie namawiac, to w sumie zawsze duza odpowiedzialnosc. Mysle, ze najlepiej doradzilby Tobie Twoj lekarz.
    Powodzenia!

    Magda i Adas 12.12.04

    • Re: Kochane poradzcie…

      moze lepiej skosultuj się z lekarzem?
      Jeśli wszystko jest ok, to nie widzę przeszkód.

      Juleczka (Puchatek) 12.12.04

      • Re: Kochane poradzcie…

        Hej. Przede wszystkim zgadzam się z koleżankami – skonsultuj się z lekarzem i niestety musisz sama podjąć decyzję. Ja oststnio jechałam z Gdańska do warszawy i w drodze powrotnej nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nie mogłam znaleźć wygodnej pozycji itd. Zależy też jakim autem, czy ma klimatyzację itd. Wszystko co wpłynie na komfort jazdy. Wiem, ze szkoda Ci pewnie wypadu, ale nie wiem czy warto ryzykować…

        Gosia

        • Re: Kochane poradzcie…

          Jesli Cie to pocieszy: co dwa tygodnie robilam w ciazy samochodem 450 km tam i z powrotem + samolot w czwartym i pod koniec siodmego miesiaca. Nic zlego sie nie stalo. W pierwszej ciazy tez czesto jezdzilam na dlugich trasach, w tym czesto jako kierowca. Wszystko zalezy od stanu ciazy – bo jesli od poczatku sa jakies komplikacje, czy nawet watpliwosci to lepiej w podroz sie nie rwac.
          Pozdrawiam

          Jane, Malgosia 04.05.2003 i Martinka 23.06.2005

          • Re: Kochane poradzcie…

            Myślę, ze jesli lekarz nie ma nic przeciwko, to jedz i odpoczywaj 🙂 Ja byłam w Niemczech jakoś w 5 tygodniu, nie wiedziałam, że jestem w ciąży i pojechaliśmy po auto. Ten autokar jeszcze teraz wywołuje średnie wspomnienia jeśli chodzi o komfort jazdy 😉 Ale wszystko było ok, jeszcze teraz myślę o tym, żeby gdzieś się udać 😉 Porozmawiaj ze swoim ginem.

            Pozdrawiam!

            • Re: Kochane poradzcie…

              Jak byłam w 4 tygodnu ciązy jechałam na wczasy nad morze oczywiście pełna ostrozność i wszystko skonsultowane z lekarzem więc radzę skonsultować 🙂
              Pozdrawiam

              • Re: Kochane poradzcie…

                Czesc!
                Ja z tych mniej uwazajacych. Jezeli dobrze sie czujesz, nie masz nudnosci i innych dolegliwosci, to jedz. Sama duzo jezdze, a 2 tygodnie temu, w 34 tc lecialam jeszcze samolotem. Miesiac temu i wczoraj bylam na weselu. Wychodze z zalozenia, ze organizm sam nam sygnalizuje, na co ma ochote i na co go stac.
                Pozdrawiam,
                Asia

                • Re: Kochane poradzcie…

                  ja miałam prace wymagajcą częstych wyjazdów kraj/europa/swiat

                  i jeździłam/latałam/pływałam

                  • Re: Kochane poradzcie…

                    Czesc ja w 12 tc zaraz po weselu wrocilam do domu (mieszkama we Francji) 2000 KM samochodem.Dwa dni pozniej rowniez samochodem pojechalismy w podroz poslubna 800.Wszystko bylo ok.Jak sie dobrze czujesz to jedz.
                    Pozdrawiam Marta mama marcowej Matildy

                    • Re: Kochane poradzcie…

                      Jezeli dobrze sie czujesz,to powinnas jechac.Ja jestem juz drugi raz w ciazy i za kazdym razem pokonywalam niemala ilosc km z dzieciatkiem w brzuszku. Nawet w 8 miesiacu ciazy jechalam 1000 km autobusem i po 4 dniach wracalam.Dlatego uwazam ze powinnas skorzystac z okazji.
                      Anita,Patrick i wrzesniowe dzieciatko

                      • Zaden problem.

                        Nic sie nie martw jak wszystko jest ok to jedz. Ja do Polski jezdze co dwa miesiace a ostatnio jechalam z taki samym stazem ciazowym. Nic nie przeszkadza. Ja mialam jedynie problem ze wzdeciami. Trzeba sie zatrzymywac co dwie godzinki i troche pochodzic. Wiekszy problem jest z duzym brzuszkiem bo troche przeszkadza ale teraz nie ma problemu!!!

                        ewa z dzieciaczkami

                        • Re: Kochane poradzcie…

                          witaj Izaaaa
                          cieszę się ogromnie że wreszcie tu jesteś!! nooo i gratuluję!!
                          ja właśnie wróciłam z gór a jak wiesz jestem z Gdańska przez 5 dni zrobiliśmy 2150 km i powiem że na pewno warto, wiadomo podróż taka męczy, ale jeśli czujesz się dobrze…. no wiadomo decyzja nalezy do Ciebie;-))

                          życzę powodzenia, dbaj o siebie i brzunio

                          pozdrawiamy;-))

                          • Re: Kochane poradzcie…

                            Ja jestem panikara i na Twoim miejscu spytałabym jeszcze lekarza,
                            pozdrawiamy
                            Aśka i Bartuś

                            (24.07.04)

                            • Re: Kochane poradzcie…

                              Marta, kobieto pocieszyłaś mnie i teraz już nie będę tak się bała. Ponieważ mam ten sam problem, czy wypuścić się w tak daleką podróż (także do Francji- Trouville), moja pani gin powiedziała, ze odradza mi takich podróży, ale jak tu nie jechać, skoro to było zaplanowane kilka miesięcy temu i wszystko przygotowane do wyjazdu, a obecnie jestem w 4 tyg. ciąży. Dzięki, że nie będę sama w swoich rozterkach. Pozdrawiam cieplutko!

                              Basia

                              • Re: Kochane poradzcie…

                                Ja od początku ciąży jeździłam do rodziców(300 km) sama,18-sto letnim maluchem.Robiłam to srednio raz w m-cu. Może to troche nieodpowiedzialne,ale czułam się b.dobrze,nie było przeciwskazań. Teraz jestem w 30 tyg. i zaprzestałam już wypraw w dalszą trasę bez asysty męża. Powodzenia.

                                • Re: Kochane poradzcie…

                                  Ja od początku ciąży jeździłam do rodziców(300 km) sama,18-sto letnim maluchem.Robiłam to srednio raz w m-cu. Może to troche nieodpowiedzialne,ale czułam się b.dobrze,nie było przeciwskazań. Teraz jestem w 30 tyg. i zaprzestałam już wypraw w dalszą trasę bez asysty męża. Powodzenia.

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Kochane poradzcie…

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general